Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Serocki

Użytkownicy
  • Postów

    3 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Serocki

  1. Satysfakcjonuje mnie ta odpowiedź w 100%, chociaż biorąc pod uwagę częściej używaną formę... Ostateczny wybór i tak należy do Autora.
  2. Allah akbar - Bóg jest wszechmocny (tłum. z arabskiego) dlaczego więc "Allahu"?
  3. Widzę, że nikt jakoś nie zajarzył, więc wyjaśnię: w pierwszym roku - 1 luty w drugim roku - 2 luty w trzecim roku - 3 luty A teraz daty: pierwszy (dzień) lutego drugi (dzień) lutego ... trzydziesty (dzień) lutego Pozdr :)
  4. 30 luty to "był" w trzydziestym roku istnienia kalendarza w obecnej formie i z obecnymi nazwami. Pozdr.
  5. o dniu na dniu bez niu
  6. rokowania na przyszłość - pozytywne
  7. Wpisy do pamiętnika proszę umieszczać w pamiętniku. Chcę czytać wiersze, które czymś mnie zaskoczą albo zmuszą do myślenia. Ten tego nie zrobił. Pozdr.
  8. No to może ja "Kochankiem cisza" - na pewno????? Pozdr.
  9. Zrozumiałeś :)
  10. Źle to nie wygląda. Część środkowa najlepsza. Pozdr.
  11. Przeczytałem, odsłuchałem i podtrzymuję swoje zdanie z "wersji roboczej", które brzmi tak: "Narzucona jednopłaszczyznowość przy założeniu, że grubość ust równa jest zeru." I podkreślam, że nie nie mówię to o wierszu jako całości. Pozdr.
  12. Tylko z ostatnią zwrotką coś gra. Reszta nie. Pozdr.
  13. Dlaczego miałoby śmieszyć? Ocet podawany za pomocą nasączonej nim gąbki (niektórzy twierdzą, że był to roztwór opium, ale to już inna historia), nie może spływać po głowie. Gdyby tak wiadrem albo z węża strażackiego, to już prędzej. Może spływać po brodzie, szyi, klatce piersiowej, może wdzierać się w świeże rany, kapać na ziemię, ale obraż octu spływającego spływającego po głowie kojarzy mi się z żartami Monthy Pythona. "dźwięk wbijanych gwoździ" - nie ma w sobie dynamiki. Język polski jest na tyle bogaty, że swobodnie można stworzyć obraz równoważny, który rzeczywiście poruszy. Zamknij oczy, wyobraź sobie sposób, w jaki odbywa się wbijanie gwoździ. Jakich narzędzi używa się przy tej czynności? Jak wyglądają? Co można poczuć, gdy gwóźdź przebija skórę, stawy, ścięgna? Jakie dźwięki temu towarzyszą? Czy czasem nie mogą posypać się iskry? Na takie i podobne pytania musisz sobie odpowiedzieć, a później komponować. Sam dźwięk niczego nie załatwia. Aby odczuć to, co chcesz powiedzieć, należy jeszcze stworzyć żywy obraz. Trudne to do zrealizowania za pomocą samych słów, ale możliwe. Także wersy następujące po "dźwięku" powinny być bardziej plastyczne. Na razie są płasko - dosłowne. Dosłownością nie zawsze można poruszyć. Bardzo często potrzeba czegoś więcej. Pozdr.
  14. "alkohol koi rany" albo goi rany albo koi ból. Tyle uwag. Resztę akceptuję. Pozdr.
  15. Drastyczne? Nie zauważyłem. Nudne raczej, gdy czyta się tysiąc dziewięćset dwudziesty szósty odcinek tego samego wiersza. Muchy na ścianie też są prawdziwe, a zdrowiej je spacyfikować niż pisać o nich wiersze.
  16. warsztat, słownictwo i powtórzenia. ten wiersz trzeba dopracować. Pozdr.
  17. "Ja tylko piszę wiersze, gram na gitarze i maluję obrazy..." Nie wiem jak z grą i malowaniem, ale nad wierszami warto popracować. Proponuję porzucić oklepaną tematykę, otworzyć umysł i potraktować słowo jako plastyczny materiał, z którego można ulepić wszystko. Pozdr.
  18. Pomysł jest, ale użycie takiej ilości powtórzeń nuży i denerwuje. W pierwszej części nie pozostawiasz żadnej swobody dla interpretacji. "zmęczona głowa po której spływał ocet" - zamiast poruszyć - śmieszy jego, niego - za dużo. Pozdr.
  19. Proszę czytać dokładnie. W moim komentarzu nie ma słowa o obrażaniu. Zgadzam się z tym, że śmierć kogoś bliskiego jest straszna i szopki na pogrzebach też, ale ja, niestety, nie oceniam sytuacji. Można było w przypisach zamieścić powód powstania wiersza.
  20. ile jeszcze razy mam się k...a denerwować? już myślałem, że trwale podniesiesz poziom. mam wysokie ciśnienie, więc mnie trochę oszczędzaj. Pozdr.
  21. Miał szokować - nie szokuje Może miał odrażać - nie odraża Nic nie robi.
  22. To rymowanka na laurkę okolicznościową z okazji braku okazji? Trochę powagi... Pozdr.
  23. Coś w tym jest. Fakt, że forma rozchwiana i zakończenie wygląda trochę brakopomysłowo, ale na debiut - całkiem niezły. Pozdr.
  24. "wolałabym tam żebrać z tobą czuję że pchnęli by nam każdy pieniądz pod siódme żebro" To szczególnie. Chociaż myślę, że sedno tkwi w innym miejscu. Pozdr.
  25. Podobno byli kioskarze i kioskarki przebijający baloniki. Kubuś Puchatek też myślał, że pękł balona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...