
degrengolada
Użytkownicy-
Postów
225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez degrengolada
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
dziekuje za odwiedziny. pozdrawiam
-
o! dziekuję. po śmierci stalina pisała szymborska, barańczak, zagajewski. Nie zasłużyłem.:)
-
Wspominaliśmy wczoraj dwa tysiące dwudziesty grudzień wtedy odszedł Różewicz i nasze zdziwienie że wraz z nim nie umarła poezja że potrafi go przeżyć wyczuwalne tętno ledwo rokowania nieszczególne i gramatycznie mniej coraz trzy lata później postępująca atrofia metafor nadgryzione pleonazmem epitety przestały w ogóle tłoczyć i koniec teraz pozornie wszystko na swoim miejscu usta to usta ja projektuje witryny jestem informatykiem i nawet nie pamiętam że ja pisałem wiersze że usta były ustami że usta były wargami że wargi były sromem że srom był życiem
-
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to kiepsko jak na poete:P "Poetę"? Pani żartuje - ja tylko lubię pierdzić tekstem. Ale niech ci będzie, udało ci się mnie sprowokować:) A zatem: Myli się pani, nigdy pani tego nie zrozumie. Słowo harcerza. Chodzi o pani krytykę? No przecież napisałem wyraźnie. Stara, bez urazy, ale to ty masz "straszną tendencję". Odbijasz bez sensu piłeczkę (to powiedzmy, mogę pominąć milczeniem), ale jeśli później jeszcze znajdujesz w sobie przekonanie, że to jest "krytyka", "dyskusja"... ech. "pierdzieć" Może niech Pan najpierw popracuje nad ortografia, a pozniej sie bierze za poezje (to nie jest uszczypliwość, tylko szczera porada). Milego wieczoru życze:) -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to kiepsko jak na poete:P -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale czemu, jeśli ja rozumiem? Niby czemu mam wierzyć? a jak Ty ją odpierasz? Stary, bez urazy, ale masz straszną tendencję do "pierdzenia tekstem" i to nie jest takie złe, ale jeśli później jeszcze znajdujesz w sobie przekonanie,że to atrakcyjna poetyka,,, ech. -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Metaforą? http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora na pewno? tak, to metafora czyli przenośnia - figura stylistyczna występująca zwykle w poezji, oparta na skojarzeniu dwóch zjawisk i przeniesieniu nazwy jednego zjawiska na drugie np. stalowe nerwy http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2510775 Ja rozumiem, że to jest SJP, ale gdzie tu masz przeniesienie nazwy jednego zjawiska na drugie? to jakaś durna def. -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawiści? W stosunku do kogo i w związku z czym ta zawiść, bo ja jej jakoś w sobie nie odnajduję. Napisałem tylko co myślę o powyższym tekście... I komentarze w tych mediach strasznie szkalują jedyna i najsluszniejszą ze słusznych władz... Ja Pana również pozdrawiam. Pana zdaniem pionowe? Interesujące. Te przymioty zdaje się nie mają tego typu właściwości. ale w tekscie tego nie ma. Są zwykle pasie. zestawienie to samo ale po co? mnie sie wydaje, że o echo chodziło, ale każdy ma prawo do swojej int. Niebo oddziela nas od nieba? Od życia wiecznego? Pan jadł jakieś grzybki, czy coś? Skąd Pan bierze te brednie? A wie Pan, że Ziemia krąży wokół Słońca i jest okrągła? Podstawówkę Pan skończył? Pan bredzi, a ja nie wiem nawet o czym.... Powinniśmy? Może zostań Pan astronautą? Ja mam dla Pana rewelację, ona zwali Pana z nóg. Niebo w sensie biblijnym (bo Pan chyba miesza te pojęcia) pisze się z WIELKIEJ litery. Inaczej niebo jest nieboskłonem. Czy powinniśmy się zbliżać do nieba? Ja nie wiem czy powinniśmy, bo tam jest cholernie zimno i dopiero próżno. Dalej to Pan pisze że mój komentarz nie jest konstruktywny i inne niczym nie poparte fantzamty, więc proszę wybaczyć, ale nie będę się ustosunkowywał. Pozdrawiam słonecznie -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Metaforą? http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora na pewno? -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ściany są pionowe przede wszystkim. Pomieszałeś. skrzydła ptaka nie robią niczego na próżno. Chyba że to kura, pingwin, albo emu:P Kupy się to nie trzyma. Ptaki w ogóle są bardzo pracowite. Nie próżnują. kamień - serce - to zestawienie było w miliardach wierszy. Kamienne serce przeszło nawet do frazeologii. Słabo OK, ale czemu znów? Nawet jakiś zabieg. Ten sam zarzut: ściany są pionowe, sklepienie nieba nie i dlatego to porównanie jest dupne. Porównanie ma polegać na przeniesieniu cech jednego przedmiotu na drugi. Jakie cechy ściany możemy przenieść na niebo? Czy niebo nas od czegoś odgranicza jak ściana? Nie. Czy podtrzymuje coś? Nie. Czy można z nim zrobić coś takiego, jak ze ścianą, na przykład powiesić na nim plakat? Nie. Wojaczek kiedyś użył porównania "kamień nieba słyszy" i tu masz trafne zastosowanie tego zabiegu: Niebo nie zareaguje niewzruszone na krzyki, tak jak kamień. Czy znajdziesz podobne przeniesienie cech w swoim porównaniu? Na dodatek puenta jest jak dla mnie nieco truistyczna. No daleko jesteśmy od nieba... i co? Z tego coś ma wynikać? Bartoszu, przepraszam cie za to, ze pod twoim wierszem komentuję wypowiedź degrengolady, ale zbulwersowała mnie ona bardzo i pokazała, ile zawiści jest w niektórych ludziach(jej powodów nie mnie się dopatrywać). Z tego powodu komentarze wszelakie stają się li tylko krytyką dla krytyki, kpiną dla kpiny, czepialstwo dla czepialstwa, tak dzisiaj modne w mediach (dla niektórych jak widać zaraźliwe), nie wnosząc nic wartościowego. Sciana nieba - a jak patrzymy na niebo nad horyzontem morza, to jest poziome, czy pionowe? Przeciez nie potrzeba głowy zadzierac, ono jest przed nami, jakby ścianą stało na wodzie... A ściana nienawści, albo śmiechu - jaka ona jest, pionowa, czy pozioma? Próżno łapią powietrze skrzydła połamane, poranione... Zwykle było serce kamienne, a tu jest "kamień niczym serce"... Znów, bo kiedyś była, potem nie, a teraz ZNÓW jest... To powtórzenie jest świetne - potęguje zapadanie ciszy... Cicho, że słychać ciągnące żurawie... Wszystkie cechy ściany można przeniesć na niebo (poeto! wyobraźni trochę!) - niebo, to widoczne, oddziela nas od Nieba-życia wiecznego chociażby. niebo podtrzymuje słońce i księżyc i gwiazdy, by nie spadły na ziemię. "Promień słońca zawieszony w niebie..." A ściana dymu? A nieraz jest taki sztynk, że siekierę można powiesić. Nie można? A kamień reaguje na krzyki? To już prędzej niebo... Tak, daleko jesteśmy od nieba, z tego ma wynikać coś bardzo prostego - powinniśmy się do niego zbliżyć. I wynikać ma z tego coś bardzo prostego - słońce nie jest złote, cisza nie gra, marzenia nie fruwają, sukces nie dodaje skrzydeł, komentarze nie są konstruktywne, a więc o dupę potłuc ( własnie - można je o dupę potłuc? ), poeci to psychole, więc psychole to poeci??? ... Czyżby nastała era kompletnej degrengolady komentatorskiej? Eeeeeech - Piast p.s. W górę serca, wyobraźni, uczuć, miłości i radości - alleluja i do przodu! Jeśli ściana nieba tak bardzo odpowiada czytelnikom, to może (for all of them sake) pozostaw ją. Może wiersz jest wspaniały, może jestem idiotą... pozdrawiam wszystkich:) P.S. na emocjonalność Piasta nie odpowiem. Życzę jeszcze raz przemiłego dnia: ja - ograniczony. -
Ściana nieba
degrengolada odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ściany są pionowe przede wszystkim. Pomieszałeś. skrzydła ptaka nie robią niczego na próżno. Chyba że to kura, pingwin, albo emu:P Kupy się to nie trzyma. Ptaki w ogóle są bardzo pracowite. Nie próżnują. kamień - serce - to zestawienie było w miliardach wierszy. Kamienne serce przeszło nawet do frazeologii. Słabo OK, ale czemu znów? Nawet jakiś zabieg. Ten sam zarzut: ściany są pionowe, sklepienie nieba nie i dlatego to porównanie jest dupne. Porównanie ma polegać na przeniesieniu cech jednego przedmiotu na drugi. Jakie cechy ściany możemy przenieść na niebo? Czy niebo nas od czegoś odgranicza jak ściana? Nie. Czy podtrzymuje coś? Nie. Czy można z nim zrobić coś takiego, jak ze ścianą, na przykład powiesić na nim plakat? Nie. Wojaczek kiedyś użył porównania "kamień nieba słyszy" i tu masz trafne zastosowanie tego zabiegu: Niebo nie zareaguje niewzruszone na krzyki, tak jak kamień. Czy znajdziesz podobne przeniesienie cech w swoim porównaniu? Na dodatek puenta jest jak dla mnie nieco truistyczna. No daleko jesteśmy od nieba... i co? Z tego coś ma wynikać? -
* * *(Witkacy by się uśmiał )
degrengolada odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze. Ty nie jarzysz. Może jest o przemijaniu, ale ja mam to gdzieś, bo jest kiepsko napisany. Nie jakoś okropnie. Tylko niezdarnie. Nie będę się bardziej schylał nad czymś co jest słabe. -
* * *(Witkacy by się uśmiał )
degrengolada odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się obawiam, że kumam to co powinienem kumać, a najbardziej to, że tekst jest niezdarnie napisany. Nie mam powodów by się obrażać:) -
* * *(Witkacy by się uśmiał )
degrengolada odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kum kum. bądź tak miły i mnie oświeć. Może mam zaćmienie. -
* * *(Witkacy by się uśmiał )
degrengolada odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
OK. Zatem do rzeczy. 1. Kiepski tytuł. Wiem, to niezamierzone, ale kiedy podstawiasz coś pod część frazeologizmu, dokonujesz porównania. Porównałeś Witkaca z koniem. Patrz: gdybyś napisał "giertych by się uśmiał"....:) tobie sie to wydaje klarowna metaforyka. Otóż wcale taką nie jest. Co to ma znaczyć? Nie, czekaj: juz wiem. Peel mial niezle uniesionka z panienka, albo z drugami. Czas zamiata za nim slady. to juz totalna bzdura, bo przecież wcale nie zamiata. Obowiazuje w zyciu zasada akcji reakcji i konsekwencji. Tekst nie uzasadnia dlaczego mialoby byc inaczej. Peel lapie zadyszke na schodach (idzie w górę czy w dół? nie wiem, bo lapie w czasie terazniejszym, a kiedys byl wysoko, zatem podejrzewam ze teraz schodzi. ale to durne lapac zadyszke schodzac ze schodow). oprócz tego piszesz, ze lapie zadyszke patrzac pod nogi, jakby juz to go meczylo. Dalej nie czytam, bo wiersz sie rozlatuje od pierwszej zwrotki. W ogóle nie panowałeś nad piórem. Ten wiersz to takie pierdy. Nic osobistego. Bez urazy ;) -
* * *(Witkacy by się uśmiał )
degrengolada odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Takie głupie skojarzenie: czy to Pan Mucha? -
Jakiej muzyki słuchacie, drodzy orgowicze? ;)
degrengolada odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ostatnio pytasz mnie co ci dam.... serce moje. malowane dni, miesiace albo bzy oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona ladne tak oczy masz dzis kochanie a w tych oczach zakrecily ci sie lzy oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona caly swiat wielki swiat mila moja podarowac chcialbym tobie wlasnie dzis oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona w pewna noc posrod gwiazd on i ona przysiegali sobie milosc pierwszy raz oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona .......................................... oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona oooo dla mnie luty dla ciebie maj ty mi snieg a ja slonce dam zlociste promienie ode mnie dla ciebie dzien za dniem..... oooo dla mnie roze dla ciebie bzy ty mi noce ja tobie dni na wysokim niebie zlociste promienie plona -
dziewiętnasta trzydzieści. osiedle
degrengolada odpowiedział(a) na Spiro utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
i dla zasady się czepnę;p mam ochotę rzucić ci w twarz że nic nie obchodzi mnie dziecko w tobie w takiej kolejności czyta mi się lepiej, ale to już taki zupełny zaczep -
dziewiętnasta trzydzieści. osiedle
degrengolada odpowiedział(a) na Spiro utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak sobie tylko troszkę drobinki poprzestawiałam nie musisz korzystać;p podoba mi się, ale ważne żebyś wyrzucił ten nawias, myślę że "kochanie" też nie jest potrzebne a to po gwiazdce - niestety, nie ma szans buź, oll. -
środa, Anna wyrusza do Odessy
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wagon trzęsie powrotem. Anna jest coraz dalej, moja Anna jest jakby wyżej. * Jednorożce nie chodzą parami, nie chodzą. Nie odnajdę jej po śladach, ściąga pantofle. Nie zobaczę. Dookoła heliotropy - Ofelie tańczą w szmatkach, wybierają się na dno. Nie dosięgnę jej - powoje zawsze będą bliżej nieba. * Zostawia mi chmury i kilka słów w Esperanto. Patrzy na mnie z góry, jak zmieniam oczy na zimę. -
monolog z-ja-ranny
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niemożliwe, że 6 ze sześć to ja już sama napisałam będziemy razem rzygać (nie pierwszy raz;p) -
monolog z-ja-ranny
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mój od fizyki ps. skoro nie wiesz jaki nauczyciel to skąd wiesz czy kazał czy pytał (bezsens?) -
monolog z-ja-ranny
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nauczyciel kazał nadstawiać dugi policzek -
monolog z-ja-ranny
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w ogólnieć jest zdecydowanie celowe gdybym chciała napisać uogólnieć to bym tak napisała a ze banały to się już przyzwyczaiłam jakoś to wytrzymam albo się potne albo rzuce z mostu albo po prostu będe miala to wszytsko w dupie, tak, chyba tak;)) taki suczny żart albo dam się zjeść panterze jak przyjedzie ale może miec niestrawnosci pzdr -
monolog z-ja-ranny
degrengolada odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ma sens taki pzdr
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9