Marlett

Stefanie ,dobrze choćby do Las Vegas.. Dziękuję i serdecznie pozdrawiaM>

Ech...dobrze marzyć o tym co się spełni:)) PozdrawiaM.

A bedzie :) Już tyle nazmieniałem, że teraz to już tylko dawac zapłaty dla pomagających :) Coś się wymyśli:)))) z zapłatą......hej!

''To jak idiota głośno się śmiałem'' A jakby tak.

Michał,zmieniła bym ostatni wers. Jesli masz awaryjny ,to może jakoś go umieść. PozdrawiaM.

Adaśku,doskonale interpretujesz. Skarga z pewnością i marzenia, które pewnie się nie spełnią. Miło mi usłyszeć jedno dobre słowo. Bardzo dziękuję.PozdrawiaM.

Stefciu, no wiem,że nic o tym...jak to mówią - seksie? W tytule jednak powinna być wiosna,a może ; ''Wybudzeni'' PozdrawiaM.

'' może obrodzi gdzie niegdzie '' Stefano! znowu zaskakujesz -siewco:)) Na chwasty najlepszy ''randap''Hi hi! Słonka,cmok!

Dzie !Dziękuję Ci. Priwjet:))

Przeczucie mnie nie myli...potrzebna praca. Leszkowi nie będę zawracała głowy. Dzięki za wnikliwość. PozdrawiaM.

Dzie! uradowałaś mnie. W warsztacie tyle się nasłuchałam o ''samowolnych....'', ale nie zmieniłam. Twoje słowa mi nagrodą. Z duszy pozdrawiaM.

Antoni! ja dokładnie nie wiem co jest banałem ,a co nie jest. Może to też zależy kto pisze? Chciałam by to był prosty przekaz.Jest jeszcze takie jedno małe światełko, może mało dostrzegalne,ale jest. PozdrawiaM.

Oj chyba z tym ciężko będzie, jakoś tak ostatnio cierpię nawet na brak braku. ;) He! Pierre!dobre rokowania:)) Jak już wycierpisz, Ona przyjdzie narobi ''wrzasku'':) Mam na myśli Wenę:)) PozdrawiaM.

Nie,...mnie inspiruje:)) PozdrawiaM.

Dzięki.PozdrawiaM.

Pierre! ''zima z La Paz''oczywiście z piosenki. Czytaj, może coś podpowiesz względem zmian. pozdrawiaM.

Michał,dobrze, że tyle znalazłeś dla Siebie. Nie wiem co z resztą:)) PozdrawiaM.

Adasiu a nie miałeś zamiaru z nią z tego dziewiątego?:))))) Marlett wrócę do wiersza - jest myśl i po uładzeniu będzie wiersz jak się patrzy:))) Pozdrawiam EK Tak,liczyła,że znajdzie się ktoś, kto pomoże uładzić... Dziękuję za dobre słowa. PozdrawiaM.

Adaśku i całe szczęście,że aststenka była śliczna:))) PozdrawiaM.

Talarku ! bardzo dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiaM.

Miło przeczytać taki wiersz ...i pozazdrościć:)) Gratuluję. PozdrawiaM.

Spiro! Michałku,masz rację, peelce też ucieka życie i uroda. Chcę z innej beczki,bo od soli ..w gardle boli:)) Dziękuję i pozdrawiaM.

Egzegeto! wiem,że trochę chropowato i dlatego potrzebna pomoc. A i jeśli są rymy, to nie są zamierzone. Wieczorem jeszcze przemyślę, bo teraz też mi spieszno. Dziękuję i pozdrawiaM.

na śniadanie czarna zbożówka siedzę nad jakąś krzyżówką mleko zostawię dla małych nie zobaczę znów zimy w La Paz nie przyniosłeś wczoraj pieniędzy po co na przystanku czekałam pewnie mordę zalałeś w knajpie lepiej z kumplami niż w domu sama rozwiązuję zadania równania mi nie wychodzą niewiadomych więcej niż jedna do pierwszego znowu nie starczy kiedyś przyjdziesz dzieci czekają puste kieszenie wywrócisz na lewą stronę krzykniesz -cicho! tatuś wrócił zmęczony

''bąble poprzekłuwało życie i trudno zaprzeczyć że nie jest dobrze pomimo'' Pomimo wszystko trzeba życ i doszukiwać się dobrych stron. PozdrawiaM.