wysypię miałki piasek w pokoju
puszczę gromkie krzyki mew z głośnika
fotografię żaglowca na ścianę
będę mocno solanką oddychał
zamiast słońca kwarcówka pod sufit
fantazji białe wydmy zostawię
i tę sosnę na pół zasypaną
i wiatr musi wziąć udział w zabawie
maszty - te drzewa czekają na reje
wanty - struny napięte do grania
moje złudzenie pięknej przestrzeni
wezmę udział w misterium czekania
wolno znosi mnie na pełną wodę
duża fala kołysze mną ostro
bez mapy nie wiem czy w dobrą stronę
chcę na oślep przed siebie prosto
Marlett i Sosna
Jak Marlettka pisze że jest, to jest, nawet jak nie jest.
właśnie tak samo pomyślałam
Gratulacje Marlett, dobry wiersz dla Sosny!wesołych świaąt, jajowych i kasowych...es
Dziękuję Stasiu!
równie wesołych świąt życzę.
Messalin!
wrzuciłam sobie ''zdjęcie satrlitarne - Szulmierz''.
Jest łąka,drogi ,sad, wiatrak....
Na każdym skrawku mapy jest napis;
''obajdowane - Messalin Nagietka ''
To tyle...wracam na ziemię
pozdrawiaM.