Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. Powoli dojrzewam do " poddania " wiersza, przeniesienia go z przestrzeni publicznej w prywatną. Lubię i cenię to dziełko ale klucze chyba rzeczywiście zgubiłem gdzieś po drodze... : ) Dzięki. Nie przenoś, daj jeszcze wytrycha zatęsknić. Być może to nie Ty zgubiłeś, tylko ja nie mogę znaleźć, wiosna cy co? :)
  2. Brakuje mi klucza Lecterze, więc chyba dobrowolnie do "obiecanych" się zaliczę, zostając przy swoich niewidomych wypocinach ;) Mam wrażenie, że pierwszy obraz jest jawną kpiną z nieudaczników tęskniących do wiedzy, której i tak nie zdołają udźwignąć. Przypomniał mi się "Dyskretny urok burżuazji" Bunuela :) U niego jednak i Salvadora Dali był klucz. Gdyby Picasso pisał wiersze, być może tak by wyglądała Guernica, ale tam też miałem klucz, tu nie pasuje. Z drugiej strony Dali w tych jagodach łodzi zmieściłby pewnie jeszcze i szufladki z milczeniem. :) Pozostałych nie ruszam, chociaż ciekawy jestem z jakiej galerii te obrazy. Jest tu parę ciekawych rzeczy, ale i mało odkrywczych też, choćby te piersi i biodra - dość stary numer i w Twoim wierszu cokolwiek razi. Pozdrawiam.
  3. Dziękuję Ci Babo Izo najserdeczniej i z ukłonami pozdrawiam. :)
  4. A ja myślę Heniu - dobrze zna tę sprawę jeno w oniemieniu szanse na naprawę marnie dość ocenia ciężko jest o pracę ludzi do niej nie ma za to są pałace to jak w tej reklamie ;)) www.youtube.com/watch?v=jQA_JR5fyqo Dzięki Henryku za stylowy komentarz. Pozdrawiam serdecznie. Za nasze pieniążki, za nasze składkowe powstają pałace, jakie? – kreZUSowe ;)))))))))))))))) po to by prezesi wciąż przepychu głodni pławiąc się w luksusach mogli być pogodni. Zaś my emeryci biedni, starsi ludzie nie płacąc za najem lądujemy w budzie bo nam dają grosze z łaski jak ochłapy a i jeszcze po nie wyciągają łapy. Pozdrawiam serdecznie HJ Trzeba więc na razie rozmnażać się, jak pchły. Z gumą, czy na "gazie" - zapomnij, trzeba by: kreZUSowe gmachy mogły lśnić wciąż "w dechę", bo nam żydź (pod piachem) sklepią już na krechę. Dzięki Henryku, zawsze miło Cie gościć :)
  5. Bardzo słaby tekst. Bez polotu i ten wręcz dziecinny rebus: Mił-ooo znów mam, Ość w rybie Może następny? Pozdrawiam.
  6. Też przyszła mi na myśl Nirvana Cobaina, szczególnie ta kaleczna :) Szkoda, że już nie zagra. Wiersz ciekawy i jak to u Ciebie - płynnie się czyta. Pozdrawiam.
  7. Wiem, kto pierwszy się uwziął na to biedne ptaszysko. Zazdrość nim m i o t a ł a, bądź podłego coś w strawie, bo plugawiąc majestat znieważył też wygląd szlakiem jaki pozostał po ochlaju w pub’ie. ;) Wiersz ok., tylko w „łysce”, chyba „b” zniknęło. Z tego, co wiem, „łyska, to kaczka, lub klacz albo krowa z białą plamą na czole. Aha, ostatni wers nie za bardzo - „tych piór ogona” trochę mi jednego artystę (dość charakterystyczny sposób pisania) z org’a przypomina ;) Pozdrawiam.
  8. szkoda Jolu, że przyrost nie za bardzo cieszy się z państwa ;)) Wiersz, jakby dedykowany, więc się nie wypowiadam. Pozdrawiam.
  9. HAYQ

    O duraleksie

    Seks R-ka ci wiezie z morga. Sekserka ci wiezie z Mor gadzinę i film (ech, szatan - sto sztuk...w godzinę?). Tak się razem uśmialim, że trzy setki przebralim To już wiem skąd masz przepuklinę.
  10. HAYQ

    Pink

    różowy rower różowo-kwadratowym utyka kołem www.youtube.com/watch?v=zr7Y09tTbgc&NR=1
  11. HAYQ

    opus 50

    w szczytach i chmurach zaklęta po horyzont pavane www.youtube.com/watch?v=TmztBK92r6s&feature=fvsr
  12. stary patefon za oknem gra - w ogrodzie lot trzmiela www.youtube.com/watch?v=z1AAVx8Q264
  13. Jeden kroi, bo ma scenę, drugi Troi się bez krzyku, Paris zabrał nam Helenę, co śpiewała o ry... grzybku ;) www.youtube.com/watch?v=PrpUR5Lb9RM Pewnie nie trafiłem, bo chyba o Danutę chodzi. Pozdrawiam serdecznie
  14. wiem, co to znaczy, a ocenę mojej osoby na przyszłość sobie daruj. Odniosłem się do całości tego, co napisane w tekście, a nie co Autorowi się wydaje, że napisał. Popełniasz błędy, których sam, zdaje się, nie widzisz. Popełniasz gafę i jeszcze wchodzisz mi na odciski. Lepiej zanim coś wrzucisz, pomyśl trzy razy i popraw. Na razie musisz zmienić kontekst "Ja Jestem" lub sposób tego zapisu, oraz to, co napisałeś w trzecim i ostatnim wersie: szeptać mu rano i w wieczór o nim opowiedział Skoro mówisz o Bogu z dużej litery, to tu "o Nim" (w obu przypadkach) powinieneś powiedzieć tak samo. Brak konsekwencji gubi często zamiary, a często brzmi, jak humor z zeszytów szkolnych. I tak jest w Twoim wierszu - szkolny przypadek "uderzenia się w klamkę". Miłej pracy.
  15. jakoś ciekawość mnie nie zżera kto opowiada teraz ;) narcystyczne "Ja Jestem" dziwnie jakoś brzmi "w obliczu" tej niezwykłości. Dziwny ten zachwyt peela. Nie podoba mi się. Pozdrawiam.
  16. i teraz mam dylemat, bo podwójnie prawisz. O którego proroka chodzi, tego, co się rodzi (ten lepszy), czy tego, co pieprzy?. ;)) Dzięki za wizytę, pozdrawiam. o tego co intencji nie pojął a pyszczy i dylemat ma, pozdrówka kto nie pojął, to nie pojął, proroków ci u nas dostatek, więc nie ten, co się rodzi, tylko ten co głupoty pieprzy - szkodzi. Pozdrówkam
  17. HAYQ

    O duraleksie

    Na rzecz onej złom, żyrafy Narzeczonej z Łomży - rafy miał za seks pokazać Staflik. Dni minęła setka - nic, tylko Spagetka z raf śle setki fotografii. h ttp://multiki.arjlover.net/ap/staflik.a.spagetka.avi/staflik.a.spagetka.avi.image1.jpg
  18. miło mi to słyszeć Oxyvio, dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
  19. i teraz mam dylemat, bo podwójnie prawisz. O którego proroka chodzi, tego, co się rodzi (ten lepszy), czy tego, co pieprzy?. ;)) Dzięki za wizytę, pozdrawiam.
  20. e tam, rozczytałem, bez problemu, chociaż "Kapitał" jest mi obcy :) Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam.
  21. Tuż za Poroninem, góralka (rodzona), jagód wyszła szukać - jak to zwykle ona. Pije znów zazdrosny góral, bo tak prosił (nic nie wskóra) - wciąż bierze w tym udział narząd Jacobsona. h ttp://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ralki h ttp://pl.wikipedia.org/wiki/Narz%C4%85d_Jacobsona
  22. HAYQ

    O wahaniu się

    Wachmistrz Kalita, Studzienki - z wielkim bólem wyzwalał, nie przez to, że pędził na mule. Lecz, że przed Rudego i jego (pierwszego), o łeb wyszedł Tomuś, pod wierzch. I w krasulę.
  23. Zaciongnoł si Jan we wsi Rzym. Kółeczków trzy zrobił, taż syn tyż lubił zaciongnońć, a wózka pociongnońć… Ta paszli na wojnu, jak w dym.
  24. o, widzę, że Twój nowy wiersz przeoczyłem. Jest ciekawie, inaczej niż poprzednio, ale klimatycznie. Poza tym, jak był u Ciebie Stefan Rewiński, znaczy, że naprawdę jest dobrze :) Pozdrawiam. Tak trzymaj.
  25. HAYQ

    O duraleksie

    Kiedyś marki i dolary, jak dziś euro były jare. I co z tego - grunt, kolego. Grunt mieć schron, w nim wino stare.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...