a._mrozinski

Podoba mi się nastrój wiersza. Tylko to trzecie zdanie trochę za długie ;) a. mroziński

Mam wrażenie, jakby kiedyś była jakaś późniejsza zwrotka pointująca, a potem została odcięta i... zostało bez zakończenia. Nie przepadam za zbyt patetycznymi i udziwnionymi wierszami. a.

A ja myślę, że jest bezradne, właśnie dlatego, że chodzi o koflikt Liban-IZRAEL, a nie o jakikolwiek inny.

Czuję wielki ładunek emocji w tym wierszu i widzę, że był przemyślany... jestem na tak właśnie za emocje. a.

Mmm zapewne się sprawdza w życiu... ślę uśmiech. a.

Bardzo bym chciał nie zjechać.. ale chyba nie mam wyboru. Pierwsza strofa była jeszcze dobra. Ale przy drugiej i trzeciej znudził mi się wysoki, zbyt wysoki styl. Pomysł z sądem całkiem niezły. Tylko samo zakończenie bez pomysłu. Brak pointy.. ale pamiętaj, że do trzech razy sztuka. a.

To będzie pierwszy wiersz jaki dodaję do ulubionych. Piękny! a.

Właśnie do takich wierszy się tęskni... arek ps. uwielbiam brzozy

Widzę, że jednak zbyt trudne, żeby zrozumieć?

A gdyby ktoś nienawidził wszystkich polskich bohaterów narodowych, a lubił zdrajców, to też byłyby tylko 'inne poglądy'?

Całkiem przyjemne do czytania, ale właściwie poza zakończeniem całość jest mało ciekawa. a.

Starasz się spłycić wypowiedź Piasta i potraktować ją łopatologicznie.

Dwie rzeczy: 'sam na oceanu...' mimo, że odnosi się do kolejnego wersu, to brzmi źle, lepiej 'sam na błękitnych falach oceanu'. No i druga rzecz: powinno być 'zrozumiem'. Sam wiersz niewiele niestety niesie... a.

Bardzo mądrze, zgadzam się prawie całkowicie.

Tak! bardzo bardzo tak. Taki kojący i oderwany od Wielkiej Poezji. a.

Miała być ironia, miało być ciekawie, a pointa jest jak z dowcipu dla dresiarzy... a.

Mi się podoba. Niby proste, niby już o tym było, ale i takie wiersze są nadal potrzebne. Bo miłość jest potrzebna. a.

Mało ciekawe... ja bym widział tutaj oprócz 'opisywania', jakiś mocniej zarysowany komentarz. a.

Zasianej niepewności ziarnem niepowstała perła, wydrążyła nieobecność. Co to za składnia?! Jak to czytać?! Miniatury powinny być w miarę proste... nie podoba mi się. a.

Mnie zmęczyło, nie lubię takich wierszy. a.

Taka dyskusja i tak nie ma sensu, sprowadźmy ją do tego, że jedni nie lubią religii a inni lubią.

Wszystko zależy od nauczyciela religii i od nastawienia uczniów. Uczyło mnie kilku naprawdę fajnych księży i kilku beznadziejnych. Nie można jednak od razu w ten sposób oceniać całego przedmiotu. Miałem kilku kiepskich anglistów, którzy nie umieli uczyć, ale nie mówię, że lekcje angielskiego są bezsensu. Nawiasem mówiąc wydaje mi się, że wprowadzanie religii na maturę nie ma na celu zmianę nastawienia ludzi do tego przedmiotu.

Do której klasy podstawówki chodzisz, że tak wyglądają twoje lekcje religii?

Kurcze... policjanci mało zarabiają i nikt ich nie lubi. Ciężko być policjantem.

Nie wiem co kto wcześniej pisał, ja napiszę swoje. Jeśli nie jesteśmy patriotami - to uczmy się nimi być. A jeśli jesteśmy, to takie lekcje w niczym nie zaszkodzą. Religia na maturze? Ci, którzy protestują i tak nie będą jej zdawać, więc dlaczego jest to dla nich niewygodne? Ja nie narzekam na obecność na maturze niemieckiego czy łaciny, mimo, że za oboma językami nie przepadam. A dlaczego akurat religia katolicka? Może dlatego, że 95% społeczeństwa jest (statystycznie) właśnie tego wyznania.