Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marek dunat

Użytkownicy
  • Postów

    301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marek dunat

  1. ciepło , lekko i delikatnie . subtelność lipcowego , leniwego poranka . budzi sie nowy dzień , budzi się nadzieja . pozdrawiam .
  2. ja również tego życzę . Pan pisze i niczym sie nie martwi . Będzie dobrze . z szacunkiem pozostaję . ;-)
  3. a oto cytat w całości zrobiony należycie . ( to w razie gdybyś Ty zechciał go usunąć . Oj - pomocna taka krytyka . Wnosi wiele konstruktywnych pomysłów . Dziękuję . ;-)
  4. Miłych komentarzu Wielce Szanowny Panie Pros.. ups.- Krzywaku . Krytykuj sobie Waćpan do woli , jeśli masochistą jesteś . Ja tam od Twoich dzieł z daleka trzymał się też nie będę , bo przeczytawszy jedno stwierdziłem ,że masz w sobie jakiś potencjał twórczy i z całego serca życzę Ci powodzenia na niwie . Jedną prośbę mam tylko do Ciebie . Brzmi ona następująco : krytykując czyjeś wiersze i chcąc ta krytyką pomóc zważ ,że słowo : litości !!! ( nawet z 80 oma wykrzyknikami ) nie jest absolutnie pomocne w zrozumieniu sensu Twej wypowiedzi i krytykę taką można sobie za przeproszeniem do d... włożyć . M. Krzywak "całą wolną przestrzeń zapisuję wierszem " Litości !!! - to jest cytat Twojej konstruktywnej krytyki . pozdrawiam .
  5. marek dunat

    Czekam

    a ja Droga Chanach zabrałbym większość dużych liter na początku wersów . Myśle ,że nie sa potrzebne. Wiersz o tęsknocie i nadziei . uczucia które w nim zawarłas przemawiaja . one nie przemijają i żadnym stereotypem nie sa - chyba ,że w głowie przemądrzałych ,,poetów,,.
  6. Szanowwna Chanach . W pierwszym wersie chciałem pokazać ,że w chwili powstawania tegoż kawałeczka nie było w mojej głowie , ani odrobinki miejsca dla innych myśli . Cały byłem pochłoniety tym co rodzi sie w mojej głowie . Dlatego pewnie ten wers wygląda tak jak wyglada. I uwierz Droga Chanach - ja naprawdę nie obrażam się na Ciebie , ani na nikogo tutaj . ;-)
  7. Drogi Krytyku . faktem jest iż najpierw powsaje wiersz , a następnie rodzą sie krytykujący go cwaniacy . oni wymyślaja sobie madre nazwy , inteligentne wersyfikacje , elokwentne bzdety . średniówki Ci się marzą szanowny Krytyku ? to pisz je Waszeć sobie do woli i napawaj się ich poprawnościa . ja mam je gdzieś . jeśli Ci się wierszyk nie podoba - napisz i nie wracaj więcej do niego . szukaj tego poprawnego - pełnego Twoich średniówek , wolnego od wszelkich neo . może powinienem wbić 80 wykrzykników ? wbiłem 2 bo taka była potrzeba chwili . wierszyk napisałem tam gdzie król piechota chadza i niektórym sie podoba - a taka jest moim prostackim zdaniem rola wiersza. mam nadzieje , że wiedzac jaki chłam tworzę więcej na moje wypociny nie spojrzysz, a wzrastać bedziesz w poczuciu dobrze zrobionych średniówek , wersyfikacji i wlazidupstwa dla amatorów ścisłego podejścia do poezji . żegnam Pana bez odbioru .
  8. marek dunat

    ****

    mnie nie znużył . napisałaś co czułas . jest w tym serce i brak w wierszu fałszu . a technika ? - cóż . poeta mający technikę i nie mający wrażliwości jest ... cyborgiem do pisania . a nawet gorzej - jest bezdusznym , pewnym swoich racji i wielkości patafonem .
  9. ufam ,że tak się stanie Subtelna Chanach . Pozdrawiam ! ;-)
  10. to że sie nie da to mało Panie Stanisławie ! Ty nie potrafisz ! Więc pytanie moje : po co Waszmość próby czynisz?? Miło Ci Panie Kamykowski ? A przecież prostaczkiem tylko jestem - niewiele się na poezji znającym .
  11. Gratuluję Chanach . Wiem ,że jest śliczny . Pozwolisz przeczytać ? krzywaku - Konopnicki to taki facet . Poleciał w kosmos razem z Tierieszkową . Ponoć pisał niezłe wiersze o ..... litości .
  12. Drogi krzywaku . moje wyjaśnienie przejdzie Twoje pojęcie . poczytaj Konopnicką - będziesz wielki . ;-)
  13. hmm... krzywaku . konstruktywne . tak trzymaj , bedziesz wielki . ;-)
  14. całą wolną przestrzeń zapisuję wierszem w metaforach zamykam duszność i powietrze nawet kącika nie znajdziesz dla byle jakich spojrzeń czytaj go jeśli zechcesz smutkiem zmierzchem sercem
  15. Dzisiaj z hukiem runęło DRZEWO Oto śmierć pełna chwały i rozgłosu pomyślałem Takie potężne i silne DRZEWO nie mogło umrzeć inaczej Pełen czci dla tak doniosłego majestatu śmierci podszedłem do leżącego Króla Dębów Klonów i Topoli podszedłem by dotknięciem swej dłoni uczcić jego zgasłe życie i zabrać tym dotykiem odrobinę pozostałej w Nim siły i potęgi dotknąłem Drzewa w miejscu gdzie zionęła rana złamanego istnienia Pień rozpadł się na wióry Drzewo od lat było suche i martwe Szczyrk 25.09.05 Longhair39
  16. a ja się nie przyczepię . mam prawo powiedzieć ,że mi sie podoba . a że niewątpliwie jestem czytelnikiem wyrazam swoje tak . ;-)
  17. marek dunat

    odejdź

    zasadniczo jest nieżle . może tylko troszke dłużyzny ,ale .. hmm. . ? no nie klimat , nastrój , ale to taki troszke feministyczno - szowinistyczny punkt widzenia . jednak na plus . dlatego ,że znam ten stan w drugą stronę . pozdrawiam !
  18. Gucio Malutki akt I - Ludzie!! dokąd tak pędzicie?! - krzyknąl Gucio - Pędzimy tak do szczęścia!! - odkrzyknęli ludzie. - Poczekajcie! Popędze i ja z Wami! - poprosil Gucio - Nie możemy czekać! Jesteś taki malutki, masz takie króciutkie nóżki,biegniesz tak wolno. My musimy pędzić szybko - bo szczęście nam ucieknie. -tłumaczyli ludzie - ale biegnij za nami, a kiedy sie pośpieszysz, dogonisz nas może, kiedy będziemy szczęście dzielić między soba! Być może zostanie dla Ciebie maleńki kawalek. akt II Cześć! - kim jesteś ?? - wysapal Gucio zdyszany dlugim biegiem. - Dlaczego tutaj stoisz, kiedy wszyscy biegną ?? - Cześć ! Jestem szczęscie - odparla postać -stoję tutaj, bo po co mam tak biec?Tu jest mi dobrze. Patrz - plynie strumyk, szumią drzewa. -J ak to ? - wykrzyknąl Gucio zdumiony - oni wszyscy gonią Ciebie, chcą Cię zlapać! Nic nie rozumiem. Przecież Ty TU stoisz!!! - Wiesz- ciekawa rzecz - odparlo Szczęście -dziwne. Przed chwilą przebieglo obok wielu ludzi! O malo mnie nie zdeptali! - Wolalem do nich, ale nie odpowiedzieli!! Pobiegli dalej jakby mnie nie widząc! akt III - Czekaj ! - biegniemy juz tyle lat. Jesteśmy zmęczeni, brak nam sil - Dlaczego tak pędzisz?! Pozwól nam się dogonić. Chcemy się Tobą podzielić. Chcemy być szczęśliwi!! -zawolali ludzie, kiedy zaczęli doganiać uciekającą postać . Ta przystanęla i uważnie spojrzala na ludzi. - Ależ jesteście starzy! Ależ macie zgasle oczy! Dlaczego tyle lat biegniecie za mna? - zapytala. -Głupie pytanie - odparli ludzie - każdy chce zlapać Szczęście!! - Teraz nareszcie Cię mamy!! Zaraz się Tobą podzielimy. Musimy tylko ustalić, kto dostanie największy kawalek - zawolali ludzie podwijając rękawy. - Ależ ludzie, jesteście w blędzie! - pomyliliście się - odparla postać. - Za szczęściem nie trzeba gonić. Szczęscie nie ucieka. Z pewnością minęliście je gdzieś po drodze - ja nie jestem Szczęście! Ja jestem Czas!! akt IV Ze stukotem kości, pobrzękując kosą, zza drzewa wylonila się Śmierć. - Jakie szczęście, że przyszlaś - powiedzieli zdruzgotani ludzie. - Ja nie przyszlam - odparla Śmierć - ja czekałam tutaj ... szczyrk 19.09.2005
  19. marek dunat

    Raj...

    heh ! ;-) sraczka to sraczka jest i tyle . oczywiście subtelniej byłoby pewnie defekacja , ale .... no sami powiedzcie ? jakby to brzmiało ? dziękuję za zainteresowanie i ... pozdrawiam serdecznie . Marek
  20. marek dunat

    Raj...

    W moim raju nie ma czkawki po zjedzonym życiu ani sraczki po ołowianej sałacie W moim raju Chrystus przechadza się boso i mówi do mnie hej przyjacielu chodźmy poszukać kobiety mój raj jest miejscem dla odrzuconych kamieni nie nadających się do budowy murów chodzę tutaj zawsze nocą i wcale nie lubię mówić dzień dobry gdy trzeba stąd wyjść szczyrk 25.10.2005
  21. dziękuje za komentarz ;-) słowo dedykuje oznacza po prostu , że wierszyk napisałem dla małej dużej dziewczynki :) i nie tylko dla jednej . takich dziewczynek- samotnych na własne życzenie jest wiele . ja również Ciebie pozdrawiam . marek
  22. nad głową rozpina skrawek szarej wyobrażni przed błękit chowając myśli ucieka rączkami zakrywa oczy omijając iskierki nadziei milczy zamknięta w klatce postanowień mała dziewczynka liczy winy w zakrętach przeszłości krzywdy płacze milczeniem zapomnieniem marzeń kondensuje wypowiedzi misie i lalki zamknęła do skrzyni mała dziewczynka broni sie niemo mała dziewczynka brakiem złudzeń płacze. dedykuję
  23. marek dunat

    Ogród

    OGRÓD Płot zbutwiały klęczy przed malwy majestatem wianuszkiem pokrzyw otoczony -świtą służek gotowych na każde zawołanie karminowego oblicza pełno tu życia traw niekoszonych pośród których żywota próbuje zwinka brązowa uśmiechnięta -mały dinozaur -miniaturka lusterkiem pleców odbijająca promyki słońca ciepło tu i spokojnie czas głaszcze leniwie mieszkańców tego świata chabry i bratki w uścisku nie wadzą sobie koniczyna całuski na brzuszku babki składa mięta się pręży zapachem dmuchawiec nadyma policzki ciekawy przed lotem w nieznane wiatr tańczy pośród traw i bawi się ze śpiącym kocurem w kotka i myszkę się bawi szczęśliwy jest ten ogród o którym zapomniał człowiek... ;-)
  24. NAPISALEM WIERSZ! całą wolną przestrzeń zapisuję wierszem w metaforach zamykam duszność i powietrze nawet kącika nie znajdziesz dla byle jakich spojrzeń czytaj go jeśli zechcesz.. smutkiem zmierzchem sercem.... ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...