
Roman Bezet
Użytkownicy-
Postów
3 035 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roman Bezet
-
Myli się Pan Bezet. Nie ona... Czyżby? Cytata (stąd :) natalia napisał: interesująco sobie panowie poczynają :) Z Nigdziebądź pewna Natalia U Piotra widzi anomalia. On mówił o piórze, o hojnej naturze, a ona ujrzała realia
-
ani co szeptać
Roman Bezet odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...naplątałeś, Messa, czyli skręciłeś opowiastkę z wielu myśli, światów. Bardzo pieknie - zresztą, a pytanie było takie tylko, że przejść między w/w :) tak wiele, więc czy da się to w melodię wpleść bez utarty sensów? Czytaj słowa - bez urazy :) pzdr. bezet -
Ładniejsze limeryki o Rzeczonej Pomorzance znajdziecie tu: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=11279 pzdr. b.
-
recepta na to i owo
Roman Bezet odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skraplasz - nie litery, nie słowa nawet - wypowiedzenia. I nie do końca tak. Emocje są zapisane, dystans i refleksja kończąca zamyka. W środku, właśnie tam są "śmieci": "i siup!" - śmieć emocjonalny i wyobrażeniowy (kolo-) "bez czucia" - rozczulające (są "obce"), po co, skoro dalej jest "opuszkami tylko"? "(ale i tak)" - w jakiej to gra roli? ------------------------------------ "prostokątów kopert" - zamawiam od dziś tylko okrągłe :) "palców niepokojem" - może czepiam się, ale jeszcze mi brzmią "ręce bez czucia" (coś z tymi górnymi kończynami) ------------------------------------ To za dobry (potencjalnie) wiersz, żeby go minąć bez słowa. Więc nie minąłem :) pzdr. bezet ps. Pan-Tera, Ona jest /była chora - może ci się przeniosło ;) -
ani co szeptać
Roman Bezet odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czas kartkę przerzucił wskazówką, jak zwykle powiało w drzew zastęp wyrosłych w marzeniu, - na szczęście w marzeniu :), bo jeszcze chce się ciepłości i lata, co z babim lata. A zaśpiewałbyś to Messa? - bo trochę naplątałeś wątki. pzdr. bezet -
Pączkująca wiedza
Roman Bezet odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coolcie, ty Pistolecie, czemu teraz na kapiszony? :))) Weź się do roboty, pomyśl np. czy końcówka nie powinna się różnić conieco od sprawozdań i referatów czynników oświatowych (a tak wyszło, wiem co mówię - 28 lat pracy w oświacie pozostawia niezatarte wspomnienia :). Być człowiekiem - to proste i trudne. Nie tylko w szkole. Wiersz gaśnie od połowy, schnie, umiera: "Bezludna zbiorowość gdzie wypełnia się obowiązki realizuje martwe programy Napełnijmy ją ludźmi z pasją uczenia z żądzą mądrości wiedza niech pączkuje nieprzerwanie w szkole gdzie w każdym dostrzega się człowieka" Wybacz Andrzeju, ale znajduję tu tylko 2 wersy, które nie są sloganami: "w szkole gdzie w każdym" Resztę szybko wymaż. Ta summa chyba na za wysokim pułapie - sumuj to co przeżyłeś w szkole i opisałeś w cyklu. Na podsumowanie "ludzkości" masz jeszcze czas. pzdr. bezet ps. Masz rację merytorycznie, tak to jest w "szkole", a może nawet i gorzej, ale czasem małe "nic" - napomknienie czy przemilczenie - bardziej znaczą niż mądre mądrości ;) -
Nad paryskimi dachami
Roman Bezet odpowiedział(a) na Trefnis Mazowiecki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam, a'propos tego końca, to jeszcze może pozbyć się trochę z tych sentymentów: "iskrzą twoje oczy" "Urokiem wspomnień" "Uczuć zadumanych" - przy całej sympatii do Paryża - leciutko nieświeżych. Końcówka aż prosi o więcej powietrza :) pzdr. bezet -
Księżniczka i trubadur
Roman Bezet odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam Pana Trubadura :) - tak to właśnie uslyszałem przez domyślne dźwięki szarpanego instrumentu i wyśpiewywane, wyrzucane wersy - tak jak są. I sądzę, że w rozumieniu - pozycja "płci" gra istotną rolę. Nie potrafię wyśpiewać jedynie nawiasów i zastanawiam się, czy one rzeczy nie przegadują? Koniec chyba lepiej byłoby rozbić - jak głosy: Ta muzyka otwiera Lecz cóż z tego jutro pójdziesz pod sąd No i co z tego muzyka mnie otwiera[\i] Przesłanie biorę ze sobą :) pzdr. bezet -
Podstawiony roz II (reaktywacja)
Roman Bezet odpowiedział(a) na asher utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
" Codziennie zajmuję pozycję na tej samej barykadzie i strzelam ślepakami w stronę walca życia, który pędzi w moją stronę. Sięgnąłem po zeszyt w twardej okładce i niedbale zapisałem tę myśl obok tysięcy innych, bezładnych, nie pasujących do siebie, niemożliwych do zebrania w sensowną całość. Tak wyglądał mój dorobek intelektualny z ostatnich kilku lat." - pracuj Jacuś, pracuj - nikt za ciebie nie napisze tego lepiej, od tego co jest ;) [- bo walec to taniec sentymentalny :D] "gdy już trzecia szklanka idealnie schłodzonego piwa rozrzedziła mi krew" - bo coś widać bez formy byłeś, gdzie te dychy? :) "Przed kilkoma laty na moim piętrze w akademiku mieszkało 19 poetów, 12 prozaików, 6 malarzy i 4 dramatopisarzy." - i ja mam wierzyć, że to realistyczna bajka? :D Choć z drugiej strony? "Wróciły tabuny wspomnień, brutalnie rozwiewane przez wichry codzienności, czas się zatrzymał, spowiła mnie upragniona nicość." Niby to poezja - ale ta głębia coś plaskata wyszła (na mój węch) ------------------------------------- Wiesz Jacku, ze to nie mój świat - mówiłem ci już. Znam inną wersję tego rozdziału (bo znam całą rzecz) - ta jest chyba lepsza. Mówię chyba, bo - mnie nie wciągnęła. Widzę pęknięcia w narracji - kurna, za kulturalne toto wszystko, jakbyś się ślizgał po powłoce tego świata (dokładnie tak, jak bohater), kurna, a wiem, że język masz w gębie i bluznąć umiesz :) (chociaż nie chodzi o wyrażenia, tylko pogrzebanie w psychice np. tej kobitki z kawiarni: wyszła nijaka jak nieudany makijaż). I żeby Cię dobić, powiem jeszcze, że za długie - na ekranie nie da się tego maczku czytać. No i wcięcia akapitów są nierówne :D pzdr. bezet ps. ja się zasadniczo nie znam na niczym, a już na prozie to ani-ani, ale jest demokracja, więc mogę, zresztą aż się prosiłeś, asher :) -
babim wzlotem ruszaj
Roman Bezet odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest chłopsko-jesienny!!! ;) (Babie lato - Chełmońskiego) Szukałem tego: "szrafą" po wszystkich słownikach, i bij-zabij - nie ma. Jak tu wierzyć autorowi? :D Że nie romantyczny? Hehe. pzdr. bezet -
Pozwólcie że się przedstawię
Roman Bezet odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coolcie, chcę ten tomik!!! Tak, tak (na wszystko to, co ostatnio pokazujesz). pzdr. bezet -
Kołysanka dla babci
Roman Bezet odpowiedział(a) na Izabella_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam, ten wiersz - to jakby dwie twarze Pani; pierwsza zwrotka-wywrotka (mówię o słowoznaczeniach), druga - lirycznie zadumana w refleksji. Ta druga to nowy znak w Pani wierszach (dla mnie przynajmniej). Zadziwia to konsekwentnie inne potraktowanie języka. Przychylam się do obu, choć bliżej mi do tego z przeźroczystymi odniesieniami do rzeczy-wistości (jescze nie dziadek :) ale wiek robi swoje - wzroku ubywa, więc chce się świat widzieć bliżej i dokładniej). pzdr. bezet -
komu czemu
Roman Bezet odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, no - Kowalsky, czemu "jak to kobieta", skoro "od tego jest kot", "od tego jest sztuka" i "po to ja"? :))) Jeremi Przybora napisał kiedyś, że kobieta jest najlepszym przyjacielem człowieka, a inna wersja mówi, że faceci to gatunek ludzki. Więcej uwag nie pamiętam (acha - chyba jest jeszcze kilka transcendencji :) pzdr. bezet -
wrześniowy wypłoch
Roman Bezet odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messa, to chyba poema będzie. Te kawałki ostatnie tak pleciesz (metrum, klimaty, snucie refleksji), że podejrzewam większą całość! Jeśli tak - to poczekam na następne kawałki, jeśli nie - to zachęcam. pzdr. bezet -
egzystencja ;)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Kornelia Zawrzykraj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kornelio, a co z tymi mostami? jeszcze nie wybudowałaś, że musisz wpław? :D Coś z natchnieniem rzeczywiście: ciekawie (w środku), ale ze starymi makijażami (po wierzchu). Coś tam siedzi - może próbuj jeszcze raz (ale jak już skończysz te roboty polowe ;) pzdr. bezet -
Równoległość
Roman Bezet odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W tę równoległość nie uwierzyłem. :) To raczej dwa wykresy przecinających się fal. Początek i koniec - są równoległe. Oschłe - rzekłbym. Koronkowo. W środku: czekam na ciszę która trafi w samo serce - coś mi zaśpiewało, swojsko, lekko histerycznie (ja to czuję i wiem dlaczego :) od męk i wieczności To mija, proszę mi wierzyć. Tak, jak złudzenie równoległości. pzdr. bezet -
Poczekaj!!!
Roman Bezet odpowiedział(a) na Jana Niechciał utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Jano, dla mnie środek najlepszy! Początek zbyt melodramatyczny (słuchaj Coolta :) To, co w nawiasach, chyba niepotrzebne - lepiej skupić się na głównym wątku. Wiesz, ta rozmowa jest o ważnych sprawach, ale nie można o wszystkim napisać w jednym wierszu - tak myślę. pzdr. bezet -
o czym myślą kobiety - nie litania
Roman Bezet odpowiedział(a) na Adam_Szadkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skąd w Panu tyle spokoju - Poeto :) Zagłosowałem, i zgadnij jaka notka (jak belfer - belfrowi!). Podoba mi się, że nie za bardzo te odrostki skojarzeniowe rozciągają na boki. No, ale spokój, więc dyscyplina. Tak, tak - myślenie kobiet ma wpływ :) pzdr. bezet -
Erotyk
Roman Bezet odpowiedział(a) na Marek Wieczorny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żebym nie został źle zrozumiany :) Cenię konwencję - to sztuka grać dobrze w comedia dell'arte czy klasycznym teatrze japońskim. Napisałem, że tego języka już się nie rozumie, ale można próbować. To nie znaczy - przerabiać na new styl :) I tyle. pzdr. bezet -
Erotyk
Roman Bezet odpowiedział(a) na Marek Wieczorny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Erotyk jak erotyk - każdy lubi co lubi. Jest wielowiekowa tradycja skonwencjalizowanej poezji miłosnej, zwłaszcza w kulturach Wschodu. Myślę, że są tu świadome nawiązania, stąd motywy, stąd "eden" i "masza wspólna podróż" (przypomina to bardziej stan znany z praktyk zen). To miłość dojrzała została tu zapisana. Wiersz ma udramatyzowany przebieg z "węzłami zwrotnymi akcji" :) Można to skwitować krótko: nie, albo spróbować poszukać czegoś, co odchodzi bezgłośnie z naszej falującej rzeczywostości, która goni swój własny ogon. "Twoje usta rozchylony kwiat Pełen nektaru który spijam Wysysam czułość" - to czysta konwencja. Kiczem stała się w świecie pop. Czy jeszcze może coś znaczyć? pzdr. bezet -
premiera b o n t o n
Roman Bezet odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomijam zupełnie pewne pierwiastki stale obecne w twoich wierszach, chcę go zanalizować bez obciążeń emocjonalnych :) widzę - a ślepiec więcej zobaczy? głodna przejrzenia? dręczę oczy? - na granicy odkrywania tęsknota za przekroczeniem? "wypełzła by z wewnątrz ognista gadzina butem uderzam" - to już nie o wzroku (inne zmysły ;) "nie teraz ma droga" - dialog? "jesteś w teatrze" - i wystarczy. Bez wersu i wykrzyknika, bez wersu z dwukropkiem. Wuren na pewno przypomni pewnego pana z Wiednia :) pzdr. bezet -
kartka z kalendarza kraju Beksalali
Roman Bezet odpowiedział(a) na Izabella_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam po wakacjach :) Dziś muszę uznać, że wiersz jest "klockowy", bo jest. I pierwszy można by opuścić. Coś nowego brzmi - jakby dziecięce zabawy (takie klimaty) - podoba mi sie ten skręt w stronę lekkiej niepowagi, ten obszar ma wiele, wiele terytoriów do opisania :) "krajacz cebul z powołania" - bezet (pzdr.) -
Czar z krainy Elfa
Roman Bezet odpowiedział(a) na Marek Ciućka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Zrywam się ze snu, Wstań razem ze mną Otwórz swe skrzydła I ja je rozkładam." To - tak. Widzę pracę i progres. W tym początku jest i skupienie, i napięcie. Dalej chyba zbyt wiele prostych pomysłów (te opozycje są zużyte, proszę spróbować napisać od tego fragmentu jeszcze raz, o tym samym - ale bardziej z siebie, własną wyobraźnią; pointa może zostać - coś mi mówi :) pzdr. bezet -
Impresja ze Strumykowej
Roman Bezet odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Że liryczny, że nastrojowy, że obyczajowy - tak. Może coś więcej? :) Przecinek - imho - niepotrzebny, i "dysonans" takoż (kontrapunkt sam w sobie, a monety resztę załatwiają). pzdr. bezet -
Między Bogiem a prawdą
Roman Bezet odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Jak napisałm trochę się uniosłem, ale z drugiej strony takie wiersze budzą tylko złość, a nie są ani piękne ani nie nic wnoszą, zwykła chęć dogadanie komuś myślącemu inaczej, /.../ Pozdrawiam wszystkich - Natan Lemens" Najpierw trzeba myśleć, a potem drzeć gardło (bez względu na wyznanie, kolor skóry czy preferencje seksualne). Pozdrawiam - Panie Lemens (na Pana miejscu trochę bym się uspokoił, bo nieważne jaki moderator - ktoś tam pamięta Pana występy albo ma zapisane).