Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Daria Śpiewak

Użytkownicy
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria Śpiewak

  1. jakiż szowinistyczny obraz kobiety, a fuj! widać że tylko kobieta wie co myślą niewiasty;) a że czasem cosik się kupi nowego, jakąś szminke czy bluzkę to wcale nie dlatego że nie czekamy na mężczyzn, a wręcz przeciwnie;] pozdrawiam:)
  2. brak mi słów. brawo za to, że wiersz nie jest patetyczny, a przy takiej tematyce chyba troszkę o to ciężko. wg mnie najlepsza druga strofka, ale w połączeniu z pozostałymi po prostu cud miód i orzeszki. pozdrawiam :)
  3. nie piszę o prawdziwej miłości tylko tym, czym bardzo nie chcemy żeby się stała - czyli czymś co prowadzi do celu (niekoniecznie właściwego) a nie jest celem samym w sobie. o parwdziwą miłość jest trudno, więc bywa, że szukamy tylko substytutu. pozdrawiam:)
  4. mogłaś mi rozkazać zacisnąć pięści i powieki zasłonić usta i zagryźć zęby powstrzymać płacz dawno temu dałaś sobie prawo ściskać dziecko za rękę i szarpać w razie potrzeby w końcu to ty je wysiedziałaś na kiju zawiesić swoje serce szyte marchewka zbyt dojrzała twoja czułość jak marcepan nie lubiłam wcale kiedy zamykałaś się w łazience na popołudniowe spotkania z lekami i nożem dzikie harce za drzwiami mój płacz nie był wtedy na pokaz teraz widzę byłam dobrą uczennicą pokazałaś mi obojętność teraz możesz mi conajwyżej naskoczyć
  5. Zapytaj osób, które łączą się z kimś tylko dla pieniędzy. Udają miłość przed partnerem, żeby mieć dostęp do szmalcu, trochę się poseksią z partnerem i wszystko gra. udawać można dla wszystkiego. dla pieniędzy, dla seksu, dla "bycia" z kimkolwiek (przecież być samemu to wstyd), dla podniesienia prestiżu, dla koneksji... dużo by wymieniać
  6. nio pozmieniałam troszki tak żeby sens zachować i żeby oksymoronu nie było;) czekam na następne komentarze:)
  7. oj można można. czasem tak dobrze że samemu się nie wie czy to miłość czy nie. każdy może wytłumaczyć takie udawanie na swój sposób i każde tłumaczenie będzie dobre. świetna miniaturka, pozdrawiam:)
  8. hmm... ale co by tu zjeść?;) może: ja oddałam ty wziąłeś wyszło na zero była tylko strzałka zabrakło ciągu dalszego
  9. A może tak, idąc tropem Michała:) hmm.. interesujące, tyle że sens już byłby nieco inny. pomyślę. dzięki, pozdrawiam:)
  10. dzięki dzięki pomysł bardzo dobry:)
  11. cóż, przez całe życie chyba się będę uczyła pokory... dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
  12. mi tam jest całkiem przyjemnie że komuś się wiersz spodobał. zmiany oczywiście nie wykluczam, w końcu to tylko warsztat. pozdr:)
  13. dziękuję baldzio baldzio:) pozdrawiam:)
  14. a może by tak kiedyś spotkać Cię na ulicy może byś przemknął obok albo by wróciło i zorza poranka by przypomniała że kiedyś tam w zakurzonej przeszłości coś kiedyś jakoś po prostu a jednak jabłoń milcząca nic o mnie nie powie a sąsiad z balkonu już pewnie zapomniał
  15. czasami lubię zatrzymać się pod niebem patrzeć na gwiazdy upadające prawie jak anioły zapach macierzanki też ma przecież kolor tyle rzeczy można sobie wyobrazić nie wiem... jestem pewna... chyba cię pokochałam
  16. ja oddałam ty wziąłeś wyszło na zero między nami była tylko strzałka zabrakło ciągu dalszego
  17. troszkę pozmieniałam. lepiej?:)
  18. studium twojego ciała zacznę od ramion jak lisie łapki od szala prababci oplatają za ciepło więc umieram skóra drżąca dłonie melodią moich ud rozkołysane przebiłyby na wylot serce twoje oczy jak chory umysł powstaję spod ciebie w głowie ławica pasikoników wnętrze ciężkie od kamieni a tu nagle spomiędzy rzęs zaskakujące spojrzenia z ukosa "a widzisz, znów cię nabrałem" i buzi na dobranoc tylko po to żeby mi zamknąć usta żeby już nic nie mówić
  19. ściskam w ręce Twoją fotografię jak głupiutkie dziecko naiwnie błyszczący kawałek papieru pokolorowany przecież to nie Twoje ciało i nawet nie od Ciebie tylko z przeszłości jakieś zapomniane wyrwane z kontekstu albumu z kurzem na grzbiecie nawet bez dedykacji ale nie szkodzi to przecież tylko taki substytut niekochania żeby móc zasypiać
  20. może zbyt duże uogólnienie. kobiety też takie bywają. tyle że możliwości przyzwyczajenia obojga płci są różne. pogodzenie się ze wszystkim czasem niestety bywa wywieszeniem białej flagi, a czasem zwykłym wygodnictwem. pozdrawiam:)
  21. dzięki pomyślę:)
  22. coraz krótsze chwile gorące pragnienia chłodniejsze dni przede mną bledsze mosty dłuższe i w deszczu ulice bez zmian nowe przeszkody do pokonania te pokonane już zwykłe przecież nikt nie patrzy za siebie a tu nagle jesień kolejna zima przed nami w samotni prawie jak w domu cicho, nijak, może nawet przytulnie z parzącą język herbatą o świcie a tak chciałabym poderwać się znów do lotu chciałabym coś bardziej
  23. masz rację, ale ja nie oceniam tego czy to dobre czy złe tylko po prostu opisuję. dzieci i reakcja na to darcie się serca ma wyrazić właśnie to, że życie toczy się dalej, tylko innym torem (dzieci) i że trzeba mieć do tego duży dystans (śmiech itp). a wierszyk taki się trafił przy okazji;) buziaki:*
  24. piękny wierszyk, popraw tylko "uśmiecham". pozdrawiam cieplutko:)
  25. zostawiłam moje serce gdzieś, chyba na przystanku kiedyś, chyba sama nie wiem, po co krzyczy z kąta głośno ze wstydu aż pusty śmiech popłynął kropelkami z oczu "głupie serce, głupie nie drzyj się, dzieci śpią jeszcze" uśmiechnięte buzie rozchylone usta równe oddechy aniołeczki nie ma świata pod żebrem człowiek jest podły i do wszystkiego się przyzwyczaja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...