Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bleblin

Użytkownicy
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bleblin

  1. masz rację, to taki rapik najpewniej wykrzykiwany z wykrzywionymi artretycznie paluchami. Bzdura, wymyślonych nieprzyjaciół lura, wymyślona dla zasady subkultura, na haju nawiedzona góra, "białej" smak i kwak. Kwak, kwak, kwak. Nic dodać.Niesmak.
  2. Radość rozumiem. Forma nie do końca jest mi bliska. Pozdrawiam.
  3. ładny, lekki, podoba mi się
  4. loverman, mam wrażenie, że nie wiesz, o czym piszesz. Słowa, słowa, słowa. Porusza Cię słowo "rozkosz", dla Ciebie kiedyś (teraz?) - tabu. Życzę doznania. Napiszesz to wtedy całkiem inaczej. Nie tak ... sucho. a dokładnie: "Rozkosz milczenia I zrozumienia bez słów mówienia" Przecież to można załatwić bez miłości , wystarczy, kiedy dwie osoby nadają na podobnych falach. Nie musi to być zaraz para. "Cielesna rozkosz Nadużywana Temu przez wielu niedoceniana" Nie rozumiem słowa:"Temu". Dlaczego nie "Tego" ? Uważasz, że inni są ubożsi w doznania? Nie nazbyt autorytatywne to ?Pozdrawiam Ciebie i życzę sukcesów.
  5. Jesteś sam a piszesz: "szepcze nam" - przecież szepce Tobie albo nie jesteś sam. A jeśli już, jesteś sam, to dlatego, że nie otworzyłeś się na ludzi, daj sobie i innym szansę. Przestaniesz wtedy myśleć wyłącznie o jesiennych nocach, choć temat jest "na czasie". Pozdrawiam
  6. ja też
  7. Twój avatar jest tak okropny, że pomijam zwykle, to, co piszesz.
  8. niczemu, kłaniam się
  9. jaskiniś bliski jeszcze nie stalaktytom czy stalagmitom ale, tak, w ogólności jaskini drogich kamieni w zakamarkach jej powęszysz znajdziesz skarb poszukaj w sobie albo ... nie gdy szukasz, znajdujesz to ... może odpuść wytwórnia kamieni miałaby co robić z kooperantem w kitlu owiniętym zechciej zsiąść z tego konia raczej --- a rany ze śmiechu bywają
  10. wyciskając cytrynę chronisz oczy wyciskając go przyglądasz się sobie tych paru milimetrom zawdzięczasz sen przyjrzą się i Tobie inni ocenią a potem zważą dla potomności takie poświęcenie ? odpowiesz na to czy też za to odpowiesz jeśli go wyciśniesz spróbuj ----------- jest jak kamienna racja w jadłospisie po zżuciu
  11. obrazowe, ale mam pytanie: czy to było spotkanie nagrane, z przymusu ? Tylko wtedy mlodzież "podpiera czupryny makówek". Czy nie nazbyt lekceważąco o niej ? ( ta " makówka " ) Zobaczyłam : Ty - wielki poeta i oni - ich głupawe makówki. Szanujmy czytających, bez nich nas nie ma. Ale można to odczytywać również jako samokrytycyzm. Owszem. Wtedy - Ok! A może to wszystko to wyobrażone przedstawienie ? Pozdrawiam.
  12. smutne, że tak myœlisz, Aneto.
  13. ach, Pelmanie, czy to nie wsjo rawno?-"i wszystko jasne"?Pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość":)"
  14. oyey, słońce Ty jasne, chcesz posprzątać wszystkie fora z koleżanek? Ciekawe, jakimi słowy odezwałbyś się, gdyby chodziło o forum z każdym rodzajem opinii, jeśli przy najlżejszych mówisz, że wszystko jest klapą w formie i treści, Ty mój poeto ?! Jesteś tego pewien? Jesteś autoryzowanym krytykiem literackim, a nawet gdyby...(a nie jesteś, wiem). Przecieź to wszystko ma być zabawą a nie przytykami. Nie masz żadnych wątpliwości co do mojej "kariery poetki"? Dlaczego? Tak autorytatywnie w tak młodym wieku? Wyluzuj. Przemyśl. Pozdrawiam.
  15. oyey, wyluzuj, wszystkich potępiasz a sam?-patrz poezja dla zaawansowanych, tak szybko zaliczyłeś się sam do zaawansowanych? Nie lubisz krytyki? Pomylileś rubryki? Przecież to ten dział jest od korespondencji lekkostrawnych, tamten - od bólu brzucha. Pozdrawiam.
  16. rozśmieszyłeś mnie totalnie, oyey, nie biorę sobie Twego zdania pod uwagę. Niech tak pozostanie.
  17. Witam Ciebie, Kai Fist. ze zdumieniem zorientowalam się, że całkiem opacznie zrozumiałeś mój tekst. Myślalam, że dwa łuki wokół słońca każdemu mogą przypominać oko, że to jest dość obrazowe a OKO z dużych liter ? - bo to Jego oko. Gdy zachodzi (przerasta obłokami, tymiż samymi) dając tym samym wrażenie katarakty ( katarakty Boga, Jego ), to tak, jakby przestawał nas czasami widzieć(często miewamy takie wrażenie, czyż nie? Myslimy wtedy-nikt nad nami nie czuwa, ależ mamy pecha.) Wilcy-wilkołaki, złodzieje cudzesów, dla których wszystko jest niczyje, nic boskiego. Oni nie śpią. Ja też nie śpię, bo rozmyślam. (w końcu jest pełnia ) "Chciałbyś !" - chciałbyś zobaczyć mnie nagą-a figa! To już żart. Czyż tu nie ma uczuć? Myślę, że aż nadto. Pozdrawiam
  18. wyrozumiałości Twego pióra poczekam zatem. Hej
  19. Dzisiejsza pełnia zawarta jest w dwóch łukach chmur lekkich OKO z zaświatów prawie po chwili przerasta obłokami katarakty Spoza cienia wychodzą wilcy kąsać zaczną niejeden cudzy twór pośród nocy niczyjej Dzisiejszej nocy ja nie śpię zmieniam skórę *** chciałbyś!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...