Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Arena Solweig

Użytkownicy
  • Postów

    520
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Arena Solweig

  1. Panie Tomaszu, jest kilka ladnych metafor i pomysl, ale wykonanie jakos niezreczne... trzeba to chyba jeszcze wziac na warsztat ? Pozdrowienia Arena
  2. "i pomyśleć że to tylko jazz tak kołysze " nie tylko jazz, Twoj wiersz takze, zwarty i wykwintny ! Brawo ! pozdr. Arena
  3. Smutno mi sie zrobilo - ale bywaja dni kiedy dokladnie taki obraz wyplywa z oczu - moze teraz kontrastowy szkic w polpoludniowych godzinach ? Pozdrawiam Arena
  4. Pawle ! Urzeka, rzuca gdzies daleko w "drewniany swiat", sciska gardlo i przywoluje mi takze twarz ojca, zrecznie wycinajacego w drewnie figurki, konia; etc. ech... szkoda gadac, lepiej jeszcze pare razy poczytac albo zabrac ze soba. Dziekuje Arena
  5. Moze i banal do bolu ale wiersz jest o bolu i nastroj wiersza oddany jest mocno. Szczegolnie na tle zimowego krajobrazu (i Smierc jest zawsze samotna, nawet jesli ktos uroni lze czy zmowi pacierz -"Ktoś płacze w łóżku chorego nadzieja " Zmienilabym natomiast "skrzydlami motyla" na cos bardziej oryginalnego, co wyraza lekkosc dotkniecia. Bardzo trafne metafora "pajeczyna ciala" dla chorego odchodzacego czlowieka. Peleryna takze mi nie przeszkadza - nie przesadzajmy,autorzy fantastyki tez powielili...nie wymyslili. Wiersz trzeba przeczytac wielokrotnie, aby dostrzec duzy ladunek emocji, a temat nie latwy nawet dla poetow zaawansowanych. Pozdrawiam Arena
  6. Nie tylko ladnie, ale i pomysl ciekawy i ciekawie wykonany - masz duze mozliwosci, ktore tu tak skromnie pokazujesz. Brawo ! Arena
  7. wspaniale to ujelas, prosto i w sama dziesiatke ! kto z nas nie prowadzi takich "pogaduszek", no kto ?! Hamak i ksiezyc - chetnie Ci uzycze,ksiazek tez, choc diablem nie jestem (no moze diablica) - abys napisala wiecej ! Gratuluje Arena
  8. A ja przepisalam sobie wiersz normalnie, bez przerzutni, tak tradycyjnie i jakos od razu wydal mi sie czytelniejszy i sklonil do glebszej zadumy ... duzo pesymizmu...Arena
  9. pozwole takze komplement zamiescic i do ulubionych ... tytul bardzo oryginalny, ale ... akurat tutaj mi zgrzyta, zmienilabym. pozdrowinki Arena
  10. Bardzo odmienny to wiersz w Twojej dotychczasowej znanej mi tworczosci, bez rymow, ale pelen dwuznacznosci i wspanialy material do interpretacji - czyzby credo poety - podoba mi sie styl... do przeczytania kilkakrotnie...co biegne jeszcze raz zrobic. Pozdrawiam Arena
  11. To coz mam dodac ? Ze swietnie sie wczulam i podpisuje pod ta nostalgia, ze zakonczenie udane w oszczednym slowie, ze... kazde miejsce dla Ciebie jest wapelnione wspomnieniem, i rozumiem te "dawnych Twoich listów niegdysiejszych racji pseudowiecznych mitów szumnych deklaracji... " i zastapilabym tylko inna nazwa miejsce wydarzen ? O wersyfikacji sie nie wypowiadam, sa tu swietni specjalisci. Ja jeszcze raz powtorze, ze bardzo mi sie podoba ! Pozdrawiam
  12. Super, czyta sie plynnie i zaciekawia - naprawde udany wiersz ! Pozdrawiam, Arena
  13. Pieknie. Czyta sie jak bajke dla dzieci a przeciez to dla doroslych, ktorzy chca jeszcze raz ubrac krotkie spodenki.. chcialoby sie jeszcze pare zwrotek, i zakonczenie, moim zdaniem tez udane. Brawo !
  14. Bardzo ciekawy, w "moim" klimacie. Gratuluje PROBY...szczegolnie zakonczenia. Arena
  15. Podoba mi sie, nawet i ta forma raczej prozaiczna, choc trafia sie czasem i rym, jest jednak troche do obrobki. Mysle, ze mozesz smialo go skrocic; powtorzenia sa wazne, ale nie wszystkie konieczne. Twoj przekaz bardzo wymowny i osobisty, maluje znana sytuacje - brak komunikatywnosci. Kazde slowo ma tyle znaczen... Pozdrawiam Arena
  16. mnie tez poruszyl.. nie tylko jako przestroga ale jako zadumanie - dochodzisz do punktu, gdzie zaczynamy rozumiec cos wiecej niz to, co sie wokol Ciebie dzieje.... relatywizowac wazne dla nas dotad sprawy i przewartosciowywac... "póki czas żłobi rany jeszcze płytkie. Przed ciszy nadejściem... " Biore do mojego Wierszownika i dziekuje za porcje glebokich refleksji. Arena
  17. Powinnam szybciej sie domyslic tego, znajac juz troche Twoja tworczosc... ten dystans i swoistego rodzaju kpina z poety-czlowieka... nielatwe to ale Ty probujesz...ciesze sie, ze domu juz nie ma, nie otwieraj juz tych drzwi...(czek) :-) rozgoscila sie jablon z paczkami optymizmu ! Arena
  18. Mnie ten wiersz przypadl do gustu, bardzo sugestywny, prawie ze widze ten dom i tych "gosci". Widze tez duzo goryczy... bo dom to moze byc tez i dusza, do ktorej sie zaglada. Z wierzchu niezbyt przyjazdna... etc.bo widzi sie to, co namacalne... No i ta gorycz... herbaty (przeciez prawdziwa herbate nigdy sie nie slodzi !!)Wroce do niego, bo czuje, jakby ten dom mnie wabil mimo tego "niegoscinnego" wygladu... a moze do tego domu zagadaja nieproszeni goscie i dlatego taki im sie wydaje ??? Arena PS. ...a to "przyjdzie do mnie ktos "OD BIEDY" bardzo intryguje
  19. chcialabym, bez samokontroli, ot tak... mozna wiele jeszcze uzupelnic, ale dla lepszego samopoczucia ciut bym skrocila, bo pomimo ze to zyczenia, wydaja sie jak katalog nakazow, ale ladnie to wszystko powiedziane. Pozdrawiam Arena
  20. Jeszcze zbyt rano a juz kapiel poetyczna - w musie slow mnie urzeka i kaze wrocic jeszcze raz do lektury...bardzo mi sie podoba, nawet powiedzialabym BARDZO
  21. to nie irytacja, wiersz tworzy autor ale publikujac, oddaje sie go czytelnikowi, wiec jest tyle wierszy ilu jest odbiorow, nawet jesli istnieje "co autor chcial powiedziec"... odczytalam go po swojemu i zabralam do ulubionych, a komentarze...gdyby ich nie bylo, jakze ubogi stalby sie ten portal. Pozdrawiam :-)
  22. Zaczynam od wiersza i wracam do wiersza pare razy, i komentarze tez czytam. Moj komentarz tez ma w sobie tresc i dotyczy utworu i jego odbioru... Arena
  23. Przepraszam bardzo.. nie rozumiem zupelnie komentarzy pod tym wierszem (tak, jak najbardziej WIERSZEM). Prawdziwa cnota ..... czy cos kogos ubodlo ? Pozdrawiam. Arena
  24. Panie Yourku ! Wzruszajace ("Do miejsc, do których tak blisko, a tak daleko, moje serce-banita – zmęczone – uciekło"), ujmujace ("- Pamiętasz? U wód twoich, jak młode źrebięta... – a rzeki fale szepczą: – Pamiętam... pamiętam... -" )i bardzo poetycko napisane ("a rzeka dobrotliwie i na znak przymierza chłodnymi ramionami czule serce głaszcze"). Z talentem. Do ulubionych !Arena
  25. Zart tez bywa madry w swej tresci. Moze to nastroj Dnia Kobiet... Czasami trzeba sie oderwac od tej "powaznej" powagi i pocwiczyc troche miesnie w usmiechu, co sie Pani, Ewo, udalo ... dziekuje, ze moglam przeczytac ! Arena
×
×
  • Dodaj nową pozycję...