Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lenore Grey poems

Użytkownicy
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lenore Grey poems

  1. @Król Artur Piękny🥹
  2. Choćby łezki — perły nasze — rzęsy przystrajały, za powieką mgły lśni księżyc — sam jeden stały.
  3. @Wiechu J. K. Dziękuję❤️❤️❤️
  4. @Simon Tracy Dziękuję ślicznie🥹
  5. @Simon Tracy Dziękuję🥹🥹🥹 Mam 17 lat, dopiero od stosunkowo niedawna zajmuje się poezją — i dużo eksperymentuje, by odnaleźć swój styl🥹 Ten wiersz, najdłuższy z moich utworów, to odstępstwo od tego, co zwykle piszę. Dlatego też niesamowicie doceniam wszelkie opinie, a już szczególnie od osób, które czują te same klimaty❤️
  6. @Simon Tracy Piękny, aż dostałam ciarki🥲 I to "ostre zapalanie duszy" — wyjątkowo zapada w pamięć❤️
  7. @iwonaroma a dziękuję dziękuję❤️ Ten wiersz zapisałam z impulsu, nie poświęcałam szczególnej uwagi powtórzeniom. Przejrzę go okiem krytyka — nie twórcy — i pomyślę, co by zrobić z drugim wersem🫶
  8. @Simon Tracy Na pewno zapoznam się z Twoją twórczością❤️🥹
  9. @Simon Tracy ojeju dziękuję bardzo😭🫶 W moją twórczość wkładam całe serce i uważam że wiersz powinien być jak klatka z filmu — krótki, a poruszający❤️
  10. @Simon Tracy dokładnie 🫶 Dziękuję za piękny komentarz 🥹
  11. Twarzą w twarz z morzem stoję. Wiatr smaga me policzki — i troski — które przy takim ogromie zdają się być — mniej moje.
  12. @Nata_Kruk już zmieniam! Mój błąd>⁠.⁠<
  13. @MIROSŁAW C. Dziękuję ślicznie🫶 Również pozdrawiam
  14. @Witalisa aaaah, to tak;⁠-⁠) Tak, liczyłam to "w". Nie wiedziałam że się w haiku liczy tak, jak się wymawia. Dziękuję!
  15. @iwonaroma dziękuję ślicznie!
  16. @Nata_Kruk @Nata_Kruk Hej, sprawdziłam kilka razy i jednak się zgadza! O-łó-wek drży w dło-ni
  17. W lokach siostrzyczki widzę słońca promienie, w twarzy obcego — oblicze anioła. A myśl, iż wszystko ma swoją przyczynę, trwa przy mnie, jak przy drzewie — jemioła.
  18. Księżyc twarz chyli Ołówek zadrżał w dłoni Świerszcze posnęły
  19. Strażnik latarni na wybrzeżu skalistym nocami krył się za głazem — przy brzegu falistym. One zaś, znudzone głębinami toni, bawiły się w na powierzchni wśród skrzeków kakafonii. Czasem błysnął tylko ich kieł lub oko, budząc dreszcz, co biegł wysoko. Czasem widać je było wyraźnie, w całości. Zamarzał wtedy i czas, i zamarzały kości!… A pewnej nocy, gdy atrament rozlał się na krańcu kraju, latarnik bił się z myślami wszelkiego rodzaju. Syreny — jakby ku pomocy — odsłaniały, co tylko w ich mocy. On jednak wpatrywał się w odległe morze. Jak to: nie czekał na nie? Czekał na zorzę? W westchnieniu z Ziemią i Niebem się pokłócił, a nazajutrz za głaz — już nie wrócił. Strażnik latarni na wybrzeżu skalistym nocami krył się za głazem — przy brzegu falistym. One zaś, znudzone głębinami toni, bawiły się na powierzchni wśród skrzeków kakafonii. A pewnej nocy, gdy statek rozbił się o skałę, popłynęły dalej — zgubie niosąc chwałę.
  20. @Konrad Koper dziekuję najmocniej!
  21. Duszy — nie da się przybrać na śniadanie i zrzucić — nim dzień głowę do snu złoży. W noc którąś nas odnajdzie, stworzy, i zniknie — jak muszla w morskiej pianie.
  22. Jeśli słowa są motylem, który nie doświadczył bycia poczwarką, być może wzlecą — lecz prędko spadną.
  23. Rzekł słowik: Nocą pohukują puchacze, w dzień zaś nawet łysa wrona zakracze; tylko ja milczę stale, ze smutku, niepokoju, gdyż głos mój bije z obcego zdroju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...