Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Whisper of loves rain

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Whisper of loves rain

  1. To utwór pełen bólu, ale też nadziei i siły, który doskonale oddaje wewnętrzną walkę o zachowanie własnej tożsamości. Pozdrawiam
  2. @SekrettDziękuję za uwagi wezmę je do siebie. Niewątpliwie masz rację. To jest tekst na piosenkę i łatwiej jest coś zaśpiewać z takimi słowami i rymem. Przygotowuję pod gatunek muzyczny symfonicznego gothic metalu. Inspirowałem się książką "Słowiańskie baśnie i bajki", jednak wiadomo że trzeba coś napisać od siebie i być może nawet stworzyć następną legendę. Pozdrawiam.
  3. Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary. W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci. O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło. W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami. O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz. Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą. To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart. O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym. To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne. Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
  4. @Alicja_WysockaPięknie dziękuję doskonale napisana recenzja. Trafiłaś w samo sedno. Pozdrawiam.
  5. @Berenika97 @OmagamogaCiszę się że wiersz się podoba. Pozdrawiam.
  6. Nie wolno mówić o bogach, kiedy głodni śpią pod kościołem. Nie wolno pytać o dobro, gdy święci liczą datki jak monety zbawienia. Człowiek rodzi się nagi, a świat wpycha mu w dłonie sztandar, krzyż lub karabin. Każe wybierać, zanim nauczy się kochać. Matka płacze nad płodem i nad wojną, bo jedno i drugie nazywają życiem. Dziecko w internecie uczy się nienawiści, bo nikt mu nie powiedział, że miłość też może być rewolucją. W klasztorach modlą się ci, którzy bali się dotyku. Na ulicach całują się ci, których modlitwa nie przyjęła. Z popiołu zawsze ktoś wstaje, ale nie zawsze jest to Mesjasz. Czasem to kobieta, która przestała się bać. Albo mężczyzna, który odważył się płakać.
  7. To liryk, który z pewnością poruszy czytelników ceniących poezję zmysłową, traktującą o miłości i sile ludzkich emocji.
  8. Wiersz, który dotyka uniwersalnego doświadczenia wojny, jej wpływu na psychikę ludzką i nieusuwalnych śladów, jakie pozostawia.
  9. Wiersz oszczędny w formie, bez zbędnych ozdobników, co potęguje jego moc przekazu.
  10. @huzarc @Migrena @E.T. Wiele lat temu, będąc w Krakowie na jednym ze spotkań z Wisławą Szymborską poetka powiedziała, że każdy wiersz oprócz przesłania powinien mieć formę, środki stylistyczne i głębię znaczeniową, które budują jego strukturę i warstwę emocjonalną. Myślę że czym bardziej temat kontrowersyjny tym bardziej drażliwe kwestie często są postrzegane jako bardziej "żywe", autentyczne i prowokujące do głębszej refleksji. Dziękuję @Alicja_Wysocka To wiersz, który nie tyle chce przekonać, ile zmusić do myślenia. Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
  11. W pustym łonie, gdzie echa tańczą cicho, tkwi embrion myśli, nie ciała. Składamy dłonie, szepcząc modlitwy, o duszę, która nigdy nie zaistniała. Prawo i wiara, dwa kamienie młyńskie, mielą decyzje na proch codzienności. Jedni widzą iskrę, świętą i boską, inni zaś lęk, w imię wolności. W komorze echa, gdzie sumienie waży, płód staje się sztandarem ideologii. Morderstwo? Zbawienie? Kto wskaże granicę? Moralność tańczy w rytm patologii. Matka, ołtarz z krwi i kości, naczynie wyboru, pole bitwy. Jej ciało, nie jej, lecz publiczna własność, w dyskursie zimnym, pozbawionym liryki. A co z tych, którzy przyszli na światło, ale światło ich oślepia, rani, dusi? Ich krzyk zagłuszony, mniej ważny, mniej święty, bo wiersz o życiu pisać trzeba, a nie katuszy. Nienarodzony krzyk ma potężną siłę, rozdziera ciszę, zmusza do myślenia. Lecz krzyk żywego dziecka, bitego, głodnego, to tylko tło dla wielkiego istnienia. Więc rzucam ten wers, jak kamień w wir wody: Hipokryzja jest największym grzechem. Czcimy potencjał, gardząc rzeczywistością, dusząc sumienia, odbierając oddech.
  12. Wiersz skłaniający do refleksji nad tym, jak ważne są miłość, bezpieczeństwo i bliskość w procesie kształtowania się ludzkiej psychiki i zdolności do marzeń. Ładnie napisane. Pozdrawiam
  13. @Berenika97 @Alicja_WysockaMiło słyszeć że wiersz się podoba. Pozdrawiam
  14. Wśród bruzd historii, gdzie świt się przeciera, rosły ich głosy jak drzewa nadziei — ktoś z piórem jak skrzydłem przekraczał nieszczęścia, ktoś w ciszy dopalał ostatnie marzenia. Kochanowski pierwszy rozświetlał mrok, gdy ból ojcostwa stawał się modlitwą ziemi; Mickiewicz unosił naród jak wiatr sztandary, prowadząc dusze tam, gdzie wolność nie zasypia. Słowacki niósł ogień, co palił wątpliwości, a Norwid uczył, że piękno kosztuje samotność. Miłosz szukał prawdy na mapach sumienia, Szymborska składała wszechświat z jednego pyłu słowa "być" Tuwin — w śmiechu i zadumie — kręcił światem jak karuzelą zdziwienia, zwykłą codzienność zamieniając w cud, który trwa do ostatniej kropki. Ich strofy — żywe, wiecznotrwałe — przepisały los narodu na ton serca. Niosły Polskę w dłoniach jak płomień, co nie gaśnie, dopóki ktoś czuwa. Dziś pochylamy czoła nad każdym wersem, który ocalił choć jedną chwilę człowieczeństwa. Bo poeta nie znika, gdy gasną jego oddechy — poeta trwa, dopóki drży w nas choć jedna nuta jego słów. A my — spadkobiercy ich świateł — idziemy dalej, ścieżką między dźwiękiem a milczeniem, niosąc w sobie tę starą prawdę: że słowo może unieść świat, jeśli wypowie je serce.
  15. @KOBIETA Wiersz jest poetycką refleksją nad potęgą marzeń i snów
  16. Liryczna medytacja o miłości (podziwie). Prawdziwe piękno i życie są z natury rzeczy ulotne i wymykają się wszelkim próbom trwałego ich zdefiniowania czy zamknięcia w formie artystycznej.
  17. Liryk miłosny o głębokim, niemal mistycznym wymiarze, celebrujący miłość jako siłę, która nadaje sens życiu. Fajny
  18. @iwonaroma Z jednej strony, jest to potencjalnie groźne dla zdrowia i dobrostanu poczucie osamotnienia, wynikające z braku satysfakcjonujących więzi. Z drugiej strony, jest to naturalna, a czasem niezbędna, przestrzeń do rozwoju, refleksji i wzmocnienia wewnętrznego "ja". @Wiesław J.K.Jest zatem ambiwalentnym elementem ludzkiego losu. @Berenika97 Kluczowe jest rozróżnienie między przymusową, chroniczną izolacją a świadomie wybranym, chwilowym odosobnieniem.
  19. W ciszy, gdzie czas przestaje oddychać, zegar odlicza tylko echo własnego tiku. Światło przechyla się w pustym pokoju jakby szukało kogoś, kto umie milczeć. Za szybą śnieg — bez celu, bez śladu, spada w nicość, jak niespełnione zdanie. W moich dłoniach pęka ciepło po kimś, kto kiedyś był — lub tylko się przyśnił. Samotność ma kształt człowieka. Chodzi po mnie powoli, jak cień po wodzie. Karmi się moim snem, moim głosem, rozplata myśli jak stare warkocze. Nie jest wrogiem — jest lustrem, w którym widzę, co zostało po świecie: niedokończony gest, połowa słowa, drżący ślad oddechu na szybie pamięci. A jednak… gdy staje u progu i kładzie mi dłoń na ramieniu, czuję, że z wszystkich istot na ziemi tylko ona zna mnie naprawdę.
  20. @Migrena Poetycki język, pełen sugestywnych obrazów i głębokiej symboliki, sprawia, że jest to lektura wymagająca, ale satysfakcjonująca dla czytelnika poszukującego w poezji czegoś więcej niż tylko ładnych słów. To wiersz, który zostaje w pamięci na długo po przeczytaniu, zmuszając do refleksji nad własnym "jestem"
  21. @Berenika97 Wiersz ten, choć krótki i pozbawiony formalnych fajerwerków, uderza w czuły punkt współczesnego Polaka. To smutna diagnoza czasów, w których pamięć o "legionach" ginie w natłoku reklam, a patriotyzm staje się wyuczonym na pamięć, pustym gestem. Utwór jest cenną lekcją pokory i przypomnieniem, że prawdziwy szacunek dla historii wymaga czegoś więcej niż tylko znicza zapalonego raz w roku.
  22. Wiersz jest intelektualnym wyzwaniem, zmuszającym do refleksji nad fundamentalnymi zagadnieniami wiary, wolności i natury zła. Jego siłą jest odwaga w stawianiu trudnych pytań i łączenie wysokiego rejestru filozoficznego z bardziej intymnym, nastrojowym tonem. Słabszą stroną jest miejscami niejednolity styl i pewna hermetyczność niektórych stwierdzeń. Mimo to, jest to utwór intrygujący i zasługujący na uwagę ze względu na swoją tematyczną głębię i autentyczność przekazu.
  23. @Berenika97 Bardzo dziękuję za tak głęboką i trafną analizę. Cieszę się, że udało się Pani dostrzec te niuanse i złożoność tematu, na której mi zależało. Pani interpretacja doskonale oddaje intencje utworu.
  24. W czterech ścianach płonie strach, Cisza krzyczy, serce drga. Na stole zimny chleb i łzy, A w oczach dziecka — koniec gry. Zagubiony w cieniu win, Własny gniew pożera dni. Chciałem tylko być kimś znów, A zostałem echem krzywd i słów. Zasłaniasz blizny — wstyd i żal, Mówisz „nic się nie stało”, jak co dnia. Ale nocą słyszysz płacz, To twoje serce woła: „dość już masz!”. Roztrzaskane lustro wciąż, Pokazuje twarz bez słów i rąk. Czy przebaczenie ma jeszcze sens, Gdy każdy krzyk to nowy grzech? Nie bij, nie krzycz, nie niszcz snów, Niech miłość wreszcie przerwie ból. Z popiołów wstań i zacznij żyć, Bo w każdym z nas jest światło i krzyk. Niech echo ciszy woła nas, By nikt nie płakał jeszcze raz... p.s. Tekst jako piosenkę można posłuchać tutaj Whisper of Love’s Rain Echo of Silence
  25. @tie-break To właśnie w tej słabości mamy siłę, Której nie da nam żaden mur. Pozdrawiam @Berenika97 Mówią — czas uleczy, lecz kłamią jak nikt, czas to tylko mit. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...