Gizel-la

@Starzec "to moja jest niedorosła miłość, uparcie więc będę bronić jej, to moja jest niedorosła miłość, nie mówcie, że nieprawdziwa jest..." tak mi się skojarzyło ;)

@Alicja_Wysocka wiersz bardzo bliski memu sercu, utożsamiam się z Peelką :) poza tym - taki prosty, a taki ładny

@Wiesław J.K. bardzo mi miło i dziękuję za przystaniecie! :) Ja też uwielbiałam przemieszczać się pociągami. Jedyny środek transportu, który nie wywoływał u mnie objawów choroby lokomocyjnej :))) Parowozy miały w sobie coś magicznego.... No i te wydawane przez nie dźwięki... Teraz lokomotywy są ciche, mkną szybko, tylko zagwiżdżą czasem. Pozdrawiam!

@SennekDziękuję serdecznie za odwiedziny!

@Wędrowiec.1984 Dziękuję za serduszko! :)

@Radosław, @GrumpyElf dziękuję!

@Monia dziękuję za przystanięcie! :)

@marekg W kieszeni często otwiera się nóż, a Peel nosi tam wiersze.. To chyba znacznie lepszy sposób na rozładowanie emocji... Ciekawie :)

@Arsis dziękuję! :)

@Sylwester_Lasota Czyli wierszyk spełnił swoje zadanie :) Autorka też się uśmiecha :) Dziękuję za serduszko i słówko!

@Rafael Marius A jest i główna baza - punkt wyjścia, który nas - jako cywilizację - trzyma w szachu i od czego my wszyscy - bez wyjątku - jesteśmy jednakowo zależni :)

@Rafael Marius zarówno im, jak i wszystkim od nich zależnym :) dziękuję za komentarz i "plusik"! Pozdrawiam!

@Tectosmith " A ja szukałem jakiegoś ukrytego przesłania w wierszu. Ha ha ha :-)" a to - po prostu - prosty wiersz taki - kawa na ławę :)))) dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

@Ewelina pełen tęsknoty, ale - wcale nie smutny, wręcz, pobłyskujący iskierkami nadziei wiersz

@Leszczym zamieszanie pogodowe i moja wczorajsza przygoda z pociągami.. wieczorem musiałam dać upust swoim emocjom :))))

@violetta Dzięki! Oj! Bo i była energia! I był speed.. :))) Podróż z przesiadkami, więc zaczęło się od poszukiwania pierwszego pociągu na... lotnisku. Samolotami się nie przemieszczam. Zgubiłam się na lotnisku i naprawdę szukałam pociągu. Odjazd za 2 minuty. Ktoś pokazał mi zieloną linię na podłodze: "tą linią - prosto! " (napis "300 m train"). Szybkie przeliczenia w myślach. Dobra - tempo 4'10 plus 0'10 na walizkę - będzie z zapasem czasowym. Zdążyłam!!! :) Kilka rzeczy zgubiłam po drodze...No cóż - mówi się: "trudno". @Leszczym Miło mi, dziękuję za przystanięcie! :)

@Ewelina Cieszę się, że się spodobał :) Dziękuję za przystanięcie! Również pozdrawiam, Ewelino!

@Tectosmith Tak jakoś natchnęło mnie wczoraj... Nerwowa akcja, pośpiech - wszystko po to, by zdążyć na pociąg, który... spóźnił się. Na dodatek wjechał jeszcze nie tam, gdzie miał wjechać. W Wa-wie było spokojnie i czarno na ulicach, choć od rana - jakieś bzdurne alarmy śnieżne... Zdziwienie wywołał wjeżdżający na tor pociąg, cały zasypany śniegiem :). Przybył akurat z południowego wschodu. Tam sypało już ładnych kilkanaście godzin. Za chwilę - to samo było w centralnej Polsce. A tyle ważnych rzeczy było do zrobienia, których przez śnieżycę nie dało się wykonać... No i kto przywlókł ten śnieg??? ;) Dziękuję za słówko pod tekstem! Miło mi, jeśli też jakieś serduszko się pojawi. Ale jeśli go brak, aż tak się tym nie martwię :). Pozdrawiam!

@Tectosmith dziękuję za serduszko! :)

@sam_i_swoi Zima i święta - tutaj radość może kontrastować z tragedią. A oto jeszcze jeden przykład potwierdzający fakt, że nie tylko wojna niesie ze sobą ofiary. Same święta również... (przepraszam, że nie na temat, ale tak mi się skojarzyło, jak przeczytałam Twój wiersz)

@Bożena De-Tre oj tak... tego śniegu wystarczy na co najmniej kilkadziesiąt wierszy :))) i pomyśleć, że wczoraj jeszcze czarne ulice tu były...

@Bożena De-Tre W pełni się zgadzam! Zwłaszcza, że wena ostatnio ma mnie w tyle... :)

@Bożena De-Tre Dziękuję za miłe słowa! :)

no i przywlokłeś z południa przyciągnąłeś ot tak niechcący całą kupę niedogodności z opóźnieniem włącznie ładnie to tak wytarzać się w śniegu a potem przeskakiwać z peronu na peron otrzepujesz utytłany na biało dziób tu jeszcze czysto więc bielisz, brudzisz, mieszasz mógłbyś chociaż sapnąć w imię przeprosin ale ty stoisz cicho bo wiesz niejeden sypnie się plan gdy sypnie śniegiem