Kim będę jutro
o tejże godzinie?
Czy coś się narodzi,
a może coś zginie?
Kim będę, gdy słońce
raz wstanie kolejny?
Gdy zabrzmi na wieży
południowy hejnał?
Kim będę jesienią
po lipcowych burzach?
Czy na coś dobrego
wreszcie zasłużę?
Co wyniosę z lekcji,
które zesłał Wszechświat?
Bukiet białych frezji
pachnie w moich rękach.