Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nikodem Adamski

Użytkownicy
  • Postów

    621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikodem Adamski

  1. @Stracony Uszy już bolą mnie od słuchania ręce, od dostrajania gdy słyszę tylko szumy, uderza mnie prawda chyba nie nadajemy na tych samych falach.
  2. Proszę to przekazać lekarzowi ducha co leczy dla samego leczenia który przepisuje najlepsze leki wiedząc, że dawka leku zbyt mała aby kurację zakończyć. Nastąpił nawrót choroby nie chcę się już u niego leczyć. Proszę o wypisanie recepty na kolejną dawkę leku nie pamiętam niestety swojego numeru cyfr za dużo On będzie wiedział Napisane: 5.05.2020
  3. Zagorzały pacyfista wyjął zabawkową broń mierzy w ludzi reformista raz to w głowę, raz to w skroń Zagorzały pacyfista poszedł na bitewną sztukę wchodzi krępy legionista krzyczy: zaraz wszystkich was zatłukę! Zagorzały pacyfista skacze przy metalu żwawo długowłosy wokalista wrzeszczy: wojna! Mamy prawo! Twierdzi: sarkazm, żart, ironia spektakl tylko lub zabawa pokój to jest eudajmonia twe zarzuty błaha sprawa Ja zaś twierdzę nieodparcie że - poglądów swych bękarcie tyle mówisz o pokoju a w twym sercu krwawe starcie
  4. Pan mym pasterzem, lecz czegoś mi brakuje gdzie me zielone obiecane pastwiska? chodzę w ciemnościach i boję się wszystkiego a od czeluści nocy gorszy tylko blask dnia Gdziekolwiek się obrócę, zło mnie spotyka boję się nadziei, bo za nią kroczy zawód lecz bez niej ciężko zasiąść przy stole życia zwłaszcza, gdy przeciwnik opróżnia mój kielich
  5. Boże, bądź chociaż dla mnie fundamentem istnienia już nawet nie musisz wysłuchiwać mych modlitw wystarczy, byś istniał i zatrzymał swój Wszechświat przed zapadnięciem się w nicość Nadzieja tli się we mnie jeszcze niezgaszona że miłość moja nie jest tylko chemiczną reakcją że kiedy zamknę ostatni raz swe zmęczone oczy pomyślę radośnie: śmierć swą przeżyłem!
  6. @tetu To jest zaprawdę fascynujące, jak ludzie mogą w różny sposób odbierać ten sam utwór. Pewnie moje zdziwienie nie jest czymś nowym dla stałych użytkowników portalu, ale dla mnie jest to pierwszy raz. Wiersz mój, choć tak uwielbiam zdrową ironię, jest wyjątkowo jej pozbawiony. Nie leniuchowanie, lecz próba ucieczki od nieustannego analizowania wszystkiego. Nie kpina i dystans, lecz autentyczne cierpienie. Dziękuję za komentarz. Jest dla mnie bardzo cenny. Z powodu podanego na początku.
  7. Intelektualne szlachectwo zostało mi nadane wtedy, kiedy tak bardzo chciałbym zostać głupcem i w oparach niemyślenia odurzyć się trwale Błękitna krew podobno w mojej głowie płynie co z tego, gdy przed każdą konkluzją jest tama Cierpię, patrząc, jak się o nią rozbryzguje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...