Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Jasiński

Użytkownicy
  • Postów

    4 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Łukasz Jasiński

  1. @Rolek Panie Rolku, nie będę tego samego powtarzał: u tego poniżej kolegi pan wszystko znajdzie, zresztą: dziś były trzy wiersze o Powstaniu Warszawskim, więc: każdy dostał "Miniaturkę" i zdjęcie (dokument trzymam w domowym archiwum), również serdecznie pozdrawiam. Łukasz Jasiński
  2. @Rafael Marius Niestety, jestem potomkiem Jakuba Krzysztofa Ignacego Jasińskiego herbu Rawicz, moi przodkowie mieli dworek w Jasionce niedaleko Rzeszowa i został on zniszczony przez Niemców - teraz jest tam lotnisko - przerzut broni na Ukrainę, mój prapradziadek miał na imię Jakub i mój brat ma na imię Jakub, losy wojenne rzuciły moich przodków na Opacz Małą, teraz to przedmieścia Warszawy, oczywiście: na świat przyszedłem na Górnym Mokotowie - w szpitalu na Madalińskiego i mieszkam na Dolnym Mokotowie, prawdę mówiąc: wojna to jest straszna rzecz - niszczy człowieka wewnętrznie i psychicznie, mój ojciec, dziadek i pradziadek umarli przez alkoholizm, napisałem wiersz o ojcu pod tytułem: "Kierowca". Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór Opublikuję ten wiersz tutaj, bo: nie tylko formalne pochodzenie świadczy o człowieku, także: geny i na podstawie genów (charakter i zachowanie) też można rozpoznać szlacheckie pochodzenie, ojciec zmarł dwa lub trzy lata temu, mam jego akt zgonu, przy okazji dodam - Jakub Jasiński (dla uwagi: mój przodek, bo: mój brat to też Jakub Jasiński, dlatego należy używać drugiego imienia, otóż to: Jakub Krzysztof Jasiński - generał artylerii i Jakub Sylwester Jasiński - saper) również pisał wiersze, trudno zmienić geny i pochodzenie. Przywołam wiersz mojego przodka, oto on: Do Rozety Jakub Jasiński Nadchodzi widok smutnej jesieni, Liście pożółkło na drzewie, Mojej Rozety nic nie odmieni, Zawsze zacięta w swym gniewie. Wnosiłem sobie — wiosna wesoła, Co wskrzesza całą naturę, I jej też serce zmiękczyć podoła... Lecz zawsze równie ponure! Próżne me jęki, próżne wzdychanie, Darmo się nurzam w rozpaczy, A nuż się wtedy gniewać przestanie, Gdy smutną zimę zobaczy. Ach i stąd próżne wnoszą nadzieje, Już za nic moje kochanie; I to zapewne jej nie zachwieje, Bo zawsze piękna zostanie. Rozeto, patrzaj na te odmiany, Cała natura niestała, Twój tylko umysł nieubłagany. Będziesz się jeszcze gniewała? Kierowca Mój tata był dobrym kierowcą autobusu, prowadził węgierskie złomy - ikarusy, inni się bali, wyrzucał pijaków, mocno dawał w mordę awanturnikom, palił mocne, smrodził, cierpliwie czekał na babcie, wysiadał, pomagał, gardził automatem, kochał biegowe, pamiętam: na miejskim zadupiu, blisko pętli - dał gazu, zepsuty zegarek wskazywał na sto, nie, na dwieście, nie odpoczywał, ciągle naprawiał swoją zabawkę, raz otrzymał mandat od kolegi milicjanta - wyrzucił do kosza, za karę prowadził czerwonaki nocne, pijany ubek przystawił do skroni spluwę, przeładował, chciał naprawdę zabić, poranne szmatławce wrzeszczały: miasto to nie dziki zachód, solidarność przyszła, strajkował, skurwysyńskie pały w czarnych okularach na haczykowatym nosie szantażowali, nie podpisał - pokazał im takiego wała, wyrzucili biednego bobasa w ostrogach na bruk, strasznie długo pił i był prozatorem romantycznej odysei - mój tata teraz naprawia bruk. Łukasz Jasiński (styczeń 2010)
  3. @Rafael Marius Gdyby coś, to: karczownik w sensie charakterystycznym jest podobny do kreta, natomiast kret nie pasował mi do podziemnego miasta - kanałów (wiem, wiem i wiem - w kanałach mieszkają również szczury, a one z kolei mają pejoratywne znaczenie), jednak: z punktu widzenia Niemiec - Powstańcy Warszawscy robili krecią robotę - używając terminologii Służb Specjalnych. Łukasz Jasiński
  4. @Rafael Marius Miniaturka To żaden grzech mieć w duszy żołnierskie życie, mężczyźni, kobiety i dzieci jak karczowniki w germańskich łachmanach toną w kanałach, nad nami drżą płonące ruiny, posłuchaj serca: nam nie kazano umierać na kolanach - my mamy ginąć z dwoma palcami przy skroni. Łukasz Jasiński (sierpień 2010)
  5. @Father Punguenty Miniaturka To żaden grzech mieć w duszy żołnierskie życie, mężczyźni, kobiety i dzieci jak karczowniki w germańskich łachmanach toną w kanałach, nad nami drżą płonące ruiny, posłuchaj serca: nam nie kazano umierać na kolanach - my mamy ginąć z dwoma palcami przy skroni. Łukasz Jasiński (sierpień 2010)
  6. @Rolek Miniaturka To żaden grzech mieć w duszy żołnierskie życie, mężczyźni, kobiety i dzieci jak karczowniki w germańskich łachmanach toną w kanałach, nad nami drżą płonące ruiny, posłuchaj serca: nam nie kazano umierać na kolanach - my mamy ginąć z dwoma palcami przy skroni. Łukasz Jasiński (sierpień 2010)
  7. @Waldemar_Talar_Talar Oczywiście, że czytam, panie Waldku, bo: nie jestem wtórnym analfabetą, wie pan ile lat Adam Mickiewicz pisał "Dziadów"? Siedem lat, musiał chyba skąd wziąć wiedzę, prawda? Łukasz Jasiński
  8. @FaLCorneL A jeśli chodzi o biznes, to: jeszcze w dziewiętnastym wieku (to nie jest tak dawno), jako szlachcic: Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór i pan na dworze, miałbym ustawowe prawo zwołać pospolite ruszenie - braci na zagrodzie i zwyczajnie takim "biznesmenom" - karabelą - łby... Nie wszystko się kręci wokół pieniędzy, a moje pospolite ruszenie byłoby bardzo dobrze zorganizowane - była to de facto husaria (armia królewska), a karabela była na samym szczycie zakończona zębami, dzisiejsi "biznesmeni" nawet noża nie udźwigną. Łukasz Jasiński
  9. @Quidem.art Historię tworzą ci, którzy mają coś do przekazania światu i w ten sposób powstaje narodowa świadomość historyczna - od Popiela do Dudy, dajmy przykład: jeśli dziś umrę podczas snu - to już nie jest historia, a jeśli ktoś mnie na ulicy zabije i wtedy w biały dzień zrobi się ciemno, będą ogromne grzmoty i niesamowite błyskawice i ani jednej kropelki deszczu, będą mnie żegnać bracia mniejsi - wilki będą wyć, słowiki będą śpiewać i będę wydzielał fiołkowy zapach - to już będzie historia.
  10. A ja pójdę za kolegą jak na górze, tylko w innym kontekście: "Nie potrafię już zrozumieć czemu na pierwszym miejscu stoi wojna głód i śmierć" Robiąc parafrazę: "Nie potrafię już zrozumieć panien lekkich obyczajów - dziwek z portalowych randek, chociaż mam mieszkanie i miesięczny dochód dożywotni i darmowe konto - datezone, one wciąż, wciąż i wciąż zapraszają, zapraszają na gadanie wirtualne - wyciąganie cudzej kasy, panie boże, raz na jeden dzień - kopnij mocno w tyłek internety, może wtedy wrócą - tu na ziemię i poznają prawdę - życie - realność." Oczywiście, wciąż te propozycje zgłaszam, zgłaszam i zgłaszam jako spam, a one wciąż robią na odwrót, otóż to: frajerów można znaleźć w kościele. Łukasz Jasiński
  11. Zaniknięcie I zauważ, najmilsza, pigułkę - tą błogosławioną - mały cyjanek ulgi i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, nadchodzi mój, mój nałóg milczenia, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, jestem tym snem: bratem - śmierci, umieram, miła, umieram - cudownie, jestem tym snem: bratem - śmierci, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, nadchodzi mój, mój nałóg milczenia, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą błogosławioną - mały cyjanek ulgi i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą... Łukasz Jasiński (maj 2018)
  12. @Tectosmith Na początku wcale nie było tak łatwo, to: Towarzystwo Wzajemnej Adoracji z Opowi.pl atakowało mnie tutaj w komentarzach, jasne: ten portal też był atakowany przez hakerów, najpewniej chcieli dobrać się do mojego tyłka, tak: przyjmuję tylko i wyłącznie merytoryczną krytykę - regulamin zabrania stosować ataków personalnych i to dzięki współpracy z Mateuszem (administratorem) - nikt już mnie tutaj nie atakuje personalnie i nie kreuje negatywnej opinii, jako osoba publiczna jestem łatwym kąskiem dla wszelkiej maści głęboko ukrytych tchórzy pod różnymi nickami, chcieli ze mnie nawet tutaj zrobić pedofila, jak mówił Joseph Goebbels, a za nim Jerzy Urban, otóż to: "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą", udało się tego "pedofila" razem z Mateuszem zniszczyć w zarodku, za chwilę opublikuję "Zaniknięcie", też już nigdzie nie publikuję - tylko tutaj, możesz sprawdzić na Opowi.pl - co tam piszą i jakiego języka używają, czasami tam zaglądam jako osoba anonimowa - wymiotów można dostać. Łukasz Jasiński
  13. @Tectosmith Kiedyś było inaczej, trzeba naprawdę było ciężko pracować intelektualnie, aby wydać tomik wierszy, oczywiście: wydałem tomik wierszy "Kowal i Podkowa" - można go zamówić w Archiwum Akt Nowych, publikowałem wiersze w licealnym pisemku "Uważam, że...", bibliotekarskim "Sowa Mokotowa" i tygodniku ogólnopolskim "Tylko Polska", jasne: publikowałem również na internetowych stronach takich jak "Poezja Polska", "Krytyka Literacka" i "Nieszuflada" - zostałem zablokowany i wyrzucony z tych portali przez Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, tak zwaną elitę intelektualną, możesz sprawdzić kto tam rządzi: nazwiska są publicznie i ta sama właśnie tak zwana elita intelektualna publikuje gnioty pod różnymi nickami i żąda "achów" i "ochów", natomiast: niepoprawnych politycznie, krytycznych i oświeconych wolnomyślicieli - wyrzuca na zbity pysk. Łukasz Jasiński
  14. @Tectosmith I nic dziwnego, po prostu: we współczesnych czasach panuje niesamowity egoizm narcystyczny, każdy myśli tylko i wyłącznie o samym sobie i pragnie, aby cały świat myślał tylko i wyłącznie o osobie, która właśnie myśli tylko i wyłącznie o samym sobie - to są początki chorób psychopatycznych, podobnie jest z czytaniem różnych tekstów: każdy piszący uważa, że jest najmądrzejszy na świecie i każdy powinien tylko i wyłącznie czytać jego "perełki", "arcydzieła" i "cudeńka", nie wspominając już o czytaniu z pełnym rozumowaniem, zanim dam komuś komentarz, to: czytam tą osobę, kiedyś szkoła uczyła samodzielnego myślenia: umiejętności czytania, wyciągania logicznych wniosków, zmysłu krytycznego, umiejętności przyjmowania merytorycznej krytyki i wypowiadania własnego zdania z używaniem merytorycznych argumentów, a teraz? Większość osób słyszących nie potrafi pisać tak jak ja - jako osoba niesłysząca (posiadam nabytą niepełnosprawność, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę) i pewnie to ich bardzo, bardzo i bardzo boli, wiesz o tym: zazdrość jest chorobą psychopatyczną - prowadzi to nienawiści, a w konsekwencji do zabronionych prawnie czynów? Pewnie znowu zostanę zaatakowany personalnie i będą znowu mnie pouczać o szacunku, pokorze i kulturze, to tak, jakby o tym mnie pouczały muchy, które stadem lecą do każdej kupy, kto ma rację: stado much czy samodzielny motyl lecący do nektarów? Łukasz Jasiński
  15. @Tectosmith Dobrze, że piosenka ma napisy, jestem przecież osobą niesłyszącą i muszę czytać, natomiast: melodię odbieram za pośrednictwem drgań, tak przy okazji: jeszcze opublikuję następujące tytuły rymowanek, które napisałem w latach 2017-19 - byłem wtedy osobą nielegalnie bezdomną (dlatego trzeba czytać, czytać i czytać, aby zrozumieć kontekst powstania danego tekstu), oto one: - "Zaniknięcie" - "Ty" - "Przenikanie" - "In ergo rex inri" - "To twoja presja" - "Tak widzi łza" - "Po prostu gram" - "Nie czytaj mnie" - "Ślady" - "Varsovia" - "Cztery twarze słońca" - "Pragnienie" - "Wibracje" - "Śpiochy" - "Umrzecie" - "Wam" - "Temida" - "Oddaj" - "Piekło" Oczywiście, od lipca 2021 roku mam już lokal socjalny i nie piszę w ten sposób - rymowanek, tylko: prozę poetycką i to bardzo rzadko. Łukasz Jasiński
  16. @Waldemar_Talar_Talar Oczywiście, też wypiłem z chłopakami na trzepaku pół litra czystej i piwa, a było to dwudziestego siódmego lipca - skończyłem wtedy czterdzieści dwa lata. Łukasz Jasiński
  17. @violetta Mi nie chodzi o odbijanie dziewczyn, tylko: o znajdywanie wspólnego języka - komunikacji, nie jestem dwunożnym ssakiem agresywnym, tylko: człowiekiem z humanitarnymi i humanistycznymi zasadami, przecież nie podrywam zajętych dziewczyn, żon i tych zaręczonych, wystarczy powiedzieć lub delikatnie dać do zrozumienia: "nie" lub "dziękuję panu", poza tym: treść tekstu posiada charakter polityczny (temat jest aktualny) i wojenno-historyczny i moje komentarze są całkowicie zgodne z treścią - nie łamię żadnego regulaminu. Łukasz Jasiński
  18. @Somalija Bariera powstaje przeciwko wojnie hybrydowej wywołanej przez dwóch psychopatów pochodzenia żydowskiego: Włodzimierza Putina i Aleksandrę Łukaszenkę, zresztą: Włodzimierz Żełeński (zgodnie z zasadami polszczyzny, obce imiona i nazwiska należy spolszczać) też jest pochodzenia żydowskiego i chodzi o bezpieczeństwo Narodu Polskiego i Państwa Polskiego - przed nielegalnymi imigrantami, legalni imigranci mogą bez problemu przejść przez graniczny punkt kontrolny, nie wiem czy o tym wiesz, iż w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji są przedmieścia pełne slumsów nielegalnych imigrantów - brud, głód, smród, nie wspominając już o ogromnej przestępczości, jeśli chodzi o dziewczynę, to: mam prawo tutaj szukać drugiej połówki na moim poziomie, otóż to: nie jestem frajerem, aby wydawać kasę na portalach randkowych, już raz byłem na Sympatii i gadałem, gadałem i gadałem i wydałem blisko dwa tysiące polskich złotych i do niczego nie doszło - żadnego realnego spotkania, jeśli znowu jesteś urażona, to: proszę o łaskawe wybaczenie, kończąc: jak ja mogę uczyć łaskawą panią historii, kiedy nawet nie wiem jak ma łaskawa pani na imię i nazwisko? Na przyszłość proszę ważyć słowa, żegnam! Łukasz Jasiński
  19. @Somalija Jeśli chodzi o brązowe oczy, to: podałem źródło, poza tym: nie będę w nic wnikał, a swój własny punkt widzenia na temat prehistorii opublikowałem w eseju "Nowatorska metodologia badawcza", nie istnieje coś takiego jak "białoruscy bojarowie", tylko: "ruscy bojarowie", otóż to: Ruś (mogą być różne przymiotniki jak Czerwona, Kijowska i Wołyńska) została zdominowana przez Wielkie Księstwo Litewskie i po realnej Unii Lubelskiej wielu możnowładców otrzymało szlachectwo z rąk Korony Królestwa Polskiego, stąd: ruscy bojarowie - Białoruś jako byt państwowy powstała dopiero podczas okupacji nazistowskich Niemiec, potem: komunistycznej Rosji i były to de facto byty autonomiczne, dlatego też: z powodu braku korzeni tożsamościowych - na Białorusi panuje dyktatura, jeśli chodzi o jedzenie: będę jadł co chcę (przeważnie ze słoików), uważasz, iż mam czas na gotowanie? Mam na głowie dwadzieścia cztery metry kwadratowe lokalu socjalnego, opłaty: czynsz, prąd, śmiecie, abonament i ratę kredytu, dodam jeszcze: zakupy i mój wolny czas ma polegać na przyziemnych sprawach - praktyce błędnego koła - śmiertelnej rutynie? Mam zrezygnować z pasji i z dbałości o własne Ciało, Umysł i Duszę (CUD - trzy pierwsze litery) na rzecz bycia niewolnikiem wolnego rynku i różnych systemów (państwowego, samorządowego i kościelnego)? O! Liberum Veto! Kończąc: jeśli jakaś dziewczyna chciałaby ze mną zamieszkać, to: serdecznie zapraszam na esej "Warunki", dziękuję za rozmowę i było mi bardzo miło. Łukasz Jasiński @Somalija@Somalija @Łukasz Jasiński@Somalija @Łukasz Jasiński@Łukasz Jasiński@Somalija
  20. @Somalija Wiem, przecież masz zdjęcie na profilu, a moje zdjęcie już widziałaś "Na granicy frontu" - jestem blondynem o brązowych oczach (nomen omen: ludzie, którzy mają brązowe oczy - są bardzo inteligentni, sama możesz sprawdzić), jeśli chodzi o kształt czaszki i rysy twarzy - mam typowo słowiańskie, zresztą: nic nie mam do ukrycia, moja świętej pamięci prababcia to Bronisława Grabarczyk z domu Słupek, moja świętej pamięci babcia to Irena Kordys z domu Grabarczyk (wyszła drugi raz za mąż i przybrała nazwisko: Płaska), a moja mama to Katarzyna Jasińska z domu Kordys*, poza tym: w tych czasach kształt czaszki i rysy twarzy nie mają żadnego znaczenia, najważniejsze są geny, moje geny to: polskie (szlachecko - słowiańskie), węgierskie i żydowskie (ze strony prababci), jeśli ktoś posiada tylko jedne geny - jest słaby pod względem psychicznym i fizycznym (tak jak u rasowych psów, mieszance i kundelki są zdrowsze o tych rasowych), jeśli chodzi o pochodzenie po mieczu, to: serdecznie zapraszam na "Samoedukację" - tam znajdziesz monografię "Historię rodu Jasińskich..." (możesz ją kupić przez internet), podstawą znajomości historii jest znajomość własnych przodków, denerwują mnie ludzie, którzy uważają, iż są fachowcami od historii, a o własnych przodkach nic a nic nie wiedzą. *Kordys to nazwisko pochodzenia węgierskiego Jeśli chodzi o serial "Wojenne dziewczyny", to: głównymi bohaterkami są żołnierki Armi Krajowej - warszawianka z Czerniakowa - blondynka (nomen omen: sam jestem z Czerniakowa - Dolny Mokotów, a na świat przyszedłem na Górnym Mokotowie - Madalińskiego, moja historia jest mocno skomplikowana przez zawieruchy wojenne, iż w kończy moi przodkowie po mieczu wylądowali na Opaczy Małej, gmina: Michałowice, województwo: mazowieckie, wspominałem już chyba o dworku w Jasionce zniszczonym przez Niemców?), szlachcianka z dobrego domu - brunetka i żydówka, która została uratowana przez te dwie z Getta Warszawskiego - wszyscy uważają, że jest Polką, mówiłem już: w tych czasach kształt czaszki i rysy twarzy nie mają znaczenia? Najbardziej do gustu przypadła mi warszawianka - blondynka z Czerniakowa... I już po obiedzie: gotowane ziemniaczki bez soli, smażona mortadela na oliwii w sosie pomidorowym i zielone oliwki bez pestek, a brązowe oczy "Symbolizują silną osobowość oraz przywódcze cechy. Jednocześnie są to osoby o radosnym usposobieniu, temperamentne i aktywne. Cechuje je opanowanie i wytrwałość w dążeniu do celu." źródło: Internet Łukasz Jasiński
  21. @Somalija Trochę o mojej skromnej osobie: jam Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór, moim przodkiem jest niejaki Jakub Krzysztof Ignacy Jasiński herbu Rawicz, mason, poeta i jakobin i to nie z jakiejś tam gałązki, tylko: z grubego pnia drzewa genealogicznego, moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową mieli dworek w Jasionce niedaleko Rzeszowa - teraz jest tam lotnisko - przerzut broni na Ukrainę, natomiast: moi przodkowie po kądzieli ukrywali żydów w spiżarni-ziemiance, wieś: Piotrkowice niedaleko Skuł, gmina: Żabia Wola, województwo: mazowieckie, tak: jestem twórcą Tajnego Ruchu Oporu (patrz: proza poetycka - "Tajny Ruch Oporu"), jeśli chodzi o rosyjską Grupę Wagnera*, to: dla równowagi dodam, że istnieje również amerykańska grupa najemników - to też bandyci, mordercy, kryminaliści i złodzieje, oto oni: Academi, poprzednia nazwa: Blackwater USA - amerykańskie wojsko prywatne, istnieje jeszcze Polski Korpus Ochotniczy, który walczy po stronie Ukrainy, nomen omen: o tym generał Roman Polko milczy, kończąc: Druga Rzeczypospolita Polska miała Szwadrony Śmierci (patrz: proza poetycka: "Szwadrony Śmierci"), a Pierwsza Rzeczypospolita Polska miała Lisowczyków. *Richard Wagner był niemieckim kompozytorem, który był uwielbiany przez nazistów - narodowych socjalistów, de facto: Niemców i nadal istnieje jeszcze OUN-UPA pod maską pułku Azow - to nic innego jak nazistowscy Ukraińcy - wielbiciele Stepana Bandery, tak, to nie jest nasza wojna - Słowian, jestem po stronie Wojska Rzeczypospolitej Polskiej, dokładnie: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Wojsk Obrony Terytorialnej, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu i Polskiego Państwa Podziemnego - Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich (nie mylić z Armią Ludową - komunistami) i Narodowych Sił Zbrojnych, a teraz idę robić obiad i będę oglądał serial - "Wojenne dziewczyny", miłego popołudnia. Łukasz Jasiński
  22. Hańba Pokornie padli na kulawe kolana: Izraelu, oto twoja ziemia obiecana, pokornie padli na kulawe kolana: historia pisze grobowy testament: zdradzono narodowy fundament - historia pisze grobowy testament: prezes i premier i prezydent: oto trójca święta - błogosławiona, prezes i premier i prezydent: ja, filozof uniwersalnej miłości: zwijam parasol ochronny - podłości, ja, filozof uniwersalnej miłości: ogłaszam światu koniec państwa wolności i godności i wartości - ogłaszam światu koniec państwa, ja, filozof uniwersalnej miłości: zwijam parasol ochronny - podłości, ja, filozof uniwersalnej miłości: prezes i premier i prezydent: oto trójca święta - błogosławiona, prezes i premier i prezydent: historia pisze grobowy testament: zdradzono narodowy fundament - historia pisze grobowy testament: pokornie padli na kulawe kolana: Izraelu, oto twoja ziemia obiecana, pokornie padli na kulawe kolana... Łukasz Jasiński (maj 2018)
  23. @slow Pomogę pani, istnieją trzy systemy nauki: edukacja publiczna, edukacja prywatna i samoedukacja, najwyższy poziom świadomości można zdobyć dzięki właśnie samoedukacji, natomiast: najniższy poziom edukacji posiada edukacja prywatna, tutaj znowu serdecznie zapraszam na "Posłowie", tak przy okazji, poprawnie piszemy: "Rozumiem i podziwiam artystów, poluję, że tak to powiem - na pewną książkę pod tytułem: "W błogiej nieświadomości" - gdzie moja koleżanka z pracy napisała recenzję (prawda, bardzo krótką, a jednak: napisała). Mam małą biblioteczkę i inne miejsca na książki, jasne: nie przeszkadza mi samoedukacja, uwielbiam również podmioty liryczne i całą retorykę z tym związaną. Nie jestem samouczką, raczej typową laiczką, która zawsze mówi, że ma czas na wszystko i jeszcze będzie pisać piękne pojedyńcze zdania..." Chodzi o merytoryczny styl komunikacji pisemnej, trochę poprawiłem, oczywiście, ktoś może mieć pretensję o interpunkcję, zapewniam, można pisać tak: - Oczywiście: jesteś piękna... I można również pisać w ten sposób: - Oczywiście, jesteś piękna... Obie wersje są jak najbardziej poprawne i zgodne z zasadami polszczyzny, miłych snów. Łukasz Jasiński
  24. Niestety, nie kupuję i nie czytam już żadnych książek, bo: komornik sądowy Olga Rogalska-Karakula ukradła mi księgozbiór (patrz: "Samoedukacja"), dlaczego więc miałbym wszystko od samego początku zaczynać? Używając porównania: budujesz, budujesz i budujesz dom, aż tu nagle twój dom w ciągu trzech minut został okradziony i zrujnowany, więc? Jest coś takiego jak korzenie, kontynuacja i zmysł twórczy... Łukasz Jasiński
  25. @Krzysztof2022 Jak dla mnie: za dużo "że", "że" i "że", a czytam w następujący sposób, otóż tak: "Ultima Porta A na końcu w ciemnościach lament usłyszysz, ostatnie jęki wiatru i ten jeden jedyny promyk słońca - ono zawsze ufa nadziei: może coś z siebie jeszcze przeżyje, ojej, co to, ojej, było - zapytasz, zapłaczesz i nie uronisz już żadnej łzy, wiesz, swoje już wypłakałesz, a teraz jesteś ślepy i głuchy - to twoja marność krzycząca i ostatni dzień, obyś tam nie trafił..." Łukasz Jasiński
×
×
  • Dodaj nową pozycję...