Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nefretete

Użytkownicy
  • Postów

    1 881
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Nefretete

  1. Nefretete

    Zapomniał 

    Tak, owszem, zgadzam się z tobą, że rymy (1,2,5 zwrotka) z zakończeniami -chcie, -szce, -szcie gryzą się , ponieważ to rymy niedokładne — a jednak dopuszczalne pomimo braku w zgodności brzmienia i akcentu (rymy dokładne). A co do metrum, w układzie sylab akcentowanych i nieakcentowanych, wszystko zdaję się być na swoim miejscu, jeśli chodzi wzorzec. Sam zobacz, proszę, choćby na przykładzie, który mi podesłałeś: Wzięty pianista na dołku w Utrechcie _ _ ! / _ _ _ ! / _ _ _ ! / chciał sobie palce poćwiczyć ciut wreszcie. _ _ ! / _ _ _ ! / _ _ _ ! / Klawiszka miała łachotki, _ _ ! / _ _ _ ! / _ ! więc było słychać śmiech słodki _ _ ! / _ _ ! / _ ! co się po całym roznosił areszcie. _ ! / _ _ ! / _ _ ! / _ _ ! Legenda: _ - sylaby nieakcentowane ! - sylaby akcentowane __________________________________ U ciebie z kolei, rymy są dokładne (uśmiech), natomiast w metrum warto zajrzeć — masz rozpiskę ___________________________________ Nie ma czego sobie gratulować, ponieważ limeryki nie są takie proste, jak nam się wydaje: (Źródło) http://www.limeryki.pl/import.html http://www.limeryki.pl/muzeum/polskahistoria.html Skarbnica wiedzy! Pozdrowienia przesyłam i do zobaczenia się pod innym wierszem
  2. Nefretete

    Zapomniał 

    @Łukasz Jasiński Dziękuję i pozdrawiam.
  3. Nefretete

    Zapomniał 

    Stary dziadek na dworcu w Utrechcie chciał zagrać wam piosnkę na 'klawiszce'* jednym barkiem przez wiatr stanowiąc jego świat uśmiech dziś śmiejący się w areszcie ______________________________________ *standardowo to słowo nie istnieje, ale jako neologizm może stanowić artystyczny wydźwięk😊 Słowo 'barkiem' (było wcześniej słowo 'brakiem'), zaproponowane przez Nata_Kruk
  4. @Domysły Monika. Dziękuję z całego Serca (aż mam ochotę coś więcej napisać, ale język za zębami wolę trzymać — oczywiście żartuję). Naturalnie cię pozdrawiam
  5. Pytanie ilu skorzysta z tego zaproszenia? Nie wiem, Rafaelu? Natomiast wiem i pamięcią już nie sięgam, gdyż nie muszę tego robić; a czy ktoś skorzysta? Myślę, że nie teraz — ta cała rozpierzchnięta społeczność ma prawo wiedzieć o jedności, o której napisałem i w innych wierszach, składając całość do cyklu wierszy, którą zaczniemy od : ''DLA ⏮⏴⏹⏯⏵⏭ WSZYSTKICH!'' Tutaj jest zbyt gęsto, bo w gąszczu coś porusza. Dziękuję i pozdrawiam cię serdecznie
  6. /Środek roku 2023/ Kompilacja prozo-poetyczna _____________________________________ Matko Ojców! Rozmieściłaś sześć gwiazd; na przestrzeniach bez mojej obecności Jako siódma gram wszystkim śmiertelnikom (niedoszłą) Od pierwszej ulotności na dziurach cygara Miłością obdarzając niejednego człowieka, (wierzę w tego) bez włosów w ubiór — włosami innymi rozkopie dziś węże z ostatniej przestrzeni Piosenką ascetyzmu otwierając drzwi; jako Naród, spójrzcie w drewno, żelazo i złoto Do wartości bez władzy wydobywania! Przekażcie energią detal z łagodnych serc Wtedy wspólnym łącznikiem ochroni Ziemię — wasza Elektra! (od podań dużo starsza) Nie w pojedynkę — lecz wszystkie zaprasza; do pojednania 'intakacją' słów w czasie, gdy będzie trzeba głowy całej populacji unieść w myślach mównic słów, za pozwoleniem. Jeśli serce czuje głęboki oddech po wynurzeniu; dziedzictwo energii prosto wyemancypuje, z kamieni szlachetnych wpływając na ludzkie życie Poprzez naszyjnik do szyi — hessonit i kocie oko Złączy macierz w jeden 'OM' Symbolem kosmosu, którym zakorzeniona karmicznie Ziemia z obydwóch W środku dualizmu, przez 'skalę Ph' wskaże lingam; jako główny motor harmonii, skrycie od Wszechświata Ucząc dziś szacunku wiary nie zdobyczą władzy, chociaż jądro osłabione poprzez wasz majestat, czuje tylko dalszy ból, więc przywróci porządek Jeden amalgamat ze wszystkich dziedzin tworząc zwiniętym wachlarzem dla dobra, z ogółu ludziom; tlący się ogień pokoju, niech trwa po dzień dzisiejszy ''Wasz tajny współpracownik wciąż działa w ukryciu''
  7. @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba: Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu) Pozdrawiam cię!
  8. @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień Pozdrawiam cię
  9. @Leszczym Byle by z umiarem, twój czas miał chęć to oszacować! Wszystkiego najlepszego i do zobaczenia. Pozdrawiam
  10. @Lidia Maria Concertina Dziękuję bardzo. Pozdrawiam cię @kwintesencja Dziękuję i pozdrawiam cię! @akowalczykKolejny raz ci dziękuję. Pozdrawiam
  11. Tak, Rafaelu, zgadzam się z tobą. Podwaliny historii też ci znane, ale mało znane są te, które od roku 2023 do dnia dzisiejszego wciąż badam z licznymi przerwami, które są konieczne. Niektóre były niebezpieczne (tu muszę się zatrzymać, jeśli chodzi o komentarz pod Twoim komentarzem) Dziękuję i pozdrawiam cię! Poniekąd tak, ta cała awangarda przeleżała wieki, by ktoś ją w końcu aktywował... Dziękuję za wpis, zostawiając pozdrowienia!
  12. Jaka tam perfekcja? Domysły Monika -:) W zrozumieniu leży, naturalnym bodźcem; pomiędzy autorem i jego czytnikiem Dziękuję i pozdrawiam cię!
  13. @Rafael Marius Bogactwo historycznie, Rafaelu! Warto jest zapamiętać. Pozdrawiam cię
  14. Łukaszu, bardzo mnie cieszy Twój komentarz, a zanadto dopowiem, że masz rozległą wiedzę na temat historii — celowo pogrubiłem początek wpisu, o którym coś napiszę, zwłaszcza o Alejach Jerozolimskich! Jak mnie pamięć nie myli, Aleje Jerozolimskie mają bogactwo historyczne! Zaczyna się od projektu 'Nowa Jerozolima', którego inicjatorem był polski magnat, Sułkowski. Chciał stworzyć osadę żydowską wbrew zakazom Władz warszawskich — Żydzi nie mieli prawa przebywać w Warszawie, choćby dlatego, że w tamtym czasie (chyba 18-sty wiek) byli wypędzani. Moim zdaniem, żaden azyl polityczny nie zadziała prawidłowo, dopóki 'Wszystkie Narody' nie poznają prawdziwej definicji Boga, dopóty będą istniały rozłamy... A takie, w istniejących czasach wciąż trwają i bazują na jedności władzy. Twoja wizja mi się podoba, ale nie tak, jak ta 'czterolistna koniczyna'; niegdyś będąca i stanowiąca jedną potężną 'Tkankę Ziemi', która mogłaby harmonijnie ze sobą współpracować! Oto! Moje zadanie, Łukaszu. Każdy z Nas ma jakąś rolę; jedna utrwala, a druga zakorzenia Wszystkiego najlepszego dla Ciebie. Pozdrawiam
  15. @Stary_Kredens Koleżanko, drogą po piórze napiszę ci, nie leż na skórze tak dualnie nauką pośrodku! Pozdrawiam cię serdecznie
  16. @Łukasz Jasiński Chodzi ci o grupę 'V4', czyli wyszehradzką? Bo jeśli tak, to ja jestem na tak! Jak te korzenie historii przejmowała stopniowo 'Kopuła', to warto moim zdaniem cofnąć się lekko wstecz! Można dzisiaj śmiało badać jeden wirus, zwolniony od podatku... 'Watykłam' (Jestem na etapie, aby przedstawić — kwestia paru tygodni) Pozdrawiam cię serdecznie!
  17. Bardzo cię przepraszam, że wiersz wywołał tyle emocji i ekspresji, jednak w mojej głowie naturalnym bodźcem, jakim jest empatia. Skoro ryczysz, wywołuje ją reakcja. Reakcja, która mówi, że serce czuje. Dziękuję i pozdrawiam cię serdecznie Bardzo ci dziękuję za słowa pod treścią, owszem, szczyptę soli dorzuciłem do chleba. Pozdrawiam cię serdecznie @Łukasz Jasiński Dziękuję. Pozdrowienia zostawiam @akowalczykDziękuję. Pozdrawiam cię!
  18. Rafaelu, mało brakowało, by moje się tak potoczyło, na szczęście dzisiaj wiem, jak należy obchodzić się z zupą, o której rzekomo się mówi: 'nie wchodź za głęboko, bo stracisz płyciznę'. Przemek miał dwadzieścia parę lat: udokumentowane licznymi, szachowymi sukcesami podczas życia. Dziękuję i pozdrawiam cię
  19. __________________________________________________________________ /Proza poetyczna/ ________________________________________________________________ Na początku przedstawię Krzysztofa, zresztą zmarłego; Świętej pamięci arcymistrza, który w latach młodzieńczych był moim przyjacielem po fachu. Razem w wieżowcu, 'na północy' w Częstochowie, badaliśmy wiedzę z zapożyczonych materiałów na sześćdziesięciu czterech polach, na desce Poznawaliśmy w ten sposób odkryty kosmos I do dziś pozostaje mapownictwem obu kolorów Na czerwonej wstążce czas zegara, zanim nie opadnie Wciąż partią życia trwa do zero zero, emocji walką Były, jeszcze Przemek jest brakującym ogniwem W zatartej historii, o którym dzisiaj Wam napiszę! Też w wieżowcu mieszkał, na warunkach ojczyma; pod groźbami noża — walczył rurą od odkurzacza, Matka była dumna: jej syn, wtedy z kurzem 'Patoli' Choć został wygnany, znalazł miejsce pod dachem Ja pamiętam, no cóż — jak w domowym ognisku, opowiadał mi o Wiedniu przy otwartym balkonie, z worka foliowego słowami poprzez swój wydech Mięsień dobrze jeszcze pracował w tej atmosferze; Nie byłoby mowy o kontynuacji bez światła przed jutrzejszym turniejem na 'polibudzie', powiedział, że wygra go, dzięki wiedzy smerfów. Z samego rana, moja mama! Zrobiła śniadanie; życzyła nam sukcesu na drogę, wzięliśmy je ze sobą i parę groszy, z tak zwanego kieszonkowego. Trzeba było skorzystać, skoro nadarzyła się okazja. Byliśmy w 'Sezamie' - takim sklepie częstochowskim (nie wiem, czy nadal istnieje? Schyłek lat dziewięćdziesiątych) Ja na dziale spożywczym — kupiłem kilka jagodzianek. On na przemysłowym — kupił paczkę worków foliowych, szukając też wspomagacza, wybierał zapachy z nakrętek. I ostatecznie przypadł mu do gustu jeden, który wziął; kilkadziesiąt wdechów i wydechów. Przemek już gotowy Jesteśmy teraz na miejscu, czyli na Politechnice; w korytarzu panuje atmosfera wśród szachistów, z niecierpliwością czekających na gwiazdy ze Wschodu Limuzyną przyjechały: Alexiej Aleksandrow oraz druga — niestety nie mogę sobie przypomnieć jej imienia, jak pamięcią sięgam, mnóstwo ludzi cykało im flesze. Bo to przecież legendy Jako pierwsze widziały wodopój połączony szczynami z kegi, przed każdą rozgrywką opróżniając stopniowo zawartość aż do zera, jednak gaz w płucach nie usypiał ich czujności. Podczas trwających partii, głowy podparte łokciem w zgięciu, wydawały się pijane, choć czekały na kolejny 'click' zegara. Przy samym stężeniu dłonie w alkoholu będąc wciąż trzeźwe Rozpuszczalnika nie odróżniając. Przemka ruchy po desce, smerfną metodą skali światowej wyjdą dzisiaj do historii tak prawdziwie ze wspomnień i trzeba będzie ją zakończyć. (...) Przemek nie wygrał, ale jako pierwszy Częstochowianin pokonał gracza z Elity; targając jego włosy dłońmi — na lewo i na prawo. Ostatecznie został zdyskwalifikowany przez swoje zachowanie. A parę tygodni później, babcia mnie poinformowała, że jej wnuczek odpalił rakietę samozapłonem na ławce ____________________________________ Wybaczcie, ale coś mi się odkleiło w ostatni piątek, po lokalnym turnieju w Tilburgu — zresztą wygraną; była butelka 'Leffe', którą otworzyłem zapiski z dłoni.
  20. @Rafael Marius Otagowałeś wiersz: no cóż, rok 1979 był wtedy dla mnie, jako dwulatka oczkami nieświadomy. Coś jednak przetrwało w rejestrze wspomnień na wagę złota... Zimą stulecia wciąż pozostaje, choćby z nabytych doświadczeń wyciąga to linia. Pozdrawiam cię
  21. /Krótka notka na temat wiersza: Wiersz zacząłem pisać pod koniec lipca 2023 roku. Nie został ukończony z powodu braku dostatecznej energii, którą wówczas nie dysponowałem. Żeby dokończyć wiersz, musiałem gromadzić nowe pokłady energii. W końcu udało się to — dzięki nim i trwającej trajektorii w dniu 6 lutego 2025 roku. Całość przedstawiam z załącznikiem muzycznym, dopełniając wartość — wtedy w innej odsłonie utwory: 'Goodbye Supernova — Joe Satrani' 'Autumn Rain — Stive Morgan' Pozostawiam wybór czytelnikom/ _______________________________________ _______________________________________ (Proza wierszowana) _______________________________________________ Są tu wiersze, które ciężko złapać; zwłaszcza po pobudce — na początku echo ich słów badałem, cały czas zamazane przestrzenią w talerzu; wciąż trwając, tylko dziąsła czuję bez zębów, wybiciem miłości Muszę jeść, bo zupa się oddala Przed skokiem, cóż: gorzka czekolada pomaga — odnawia trajektorię No i co? W pełni Ciało na theta; Energią za tablice wystawia! Za twój egzamin myśli przestrzeni Matryca chcąc zintegrować jedną gęstość zaludnienia jako zespół, by przyczynić jedność do działania Nie wiem, Boże! Co mam im pokazać? (...) Wskaż kondycję planet kodem pasma; wolną wolą przez nośnik ekspresji — przeciwko trwonieniu, każdym ludziom Albowiem ten system, bez tu presji; wszystkie złoża chce ukierunkować macaniem obu pól, z wydobyciem Dopowie dosadnie — złota brakuje Władza plądrowała z waszych dłoni Ważniejszy nośnik uczuć na palcach symbol miłości zatraca z jądra Ziemi już czas najwyższy odda cześć; szczątkami atawizmu ruchome ucho — ciągle słyszące jej jęki
  22. @Rafael Marius Przydałoby się tą wolność odkurzyć by zajaśniała dawnym blaskiem. IMHO, wolność jest zaniedbywana i powoli zapominana; aby przywrócić jej dawny blask, 'trzeba?' No może trochę przesadzam z tym słowem, sugerując pośrodku, pomiędzy przyczyną i skutkiem, że można dotknąć po odnowie prania mózgu...Przeprogramowaniem uczuć, na podstawie którego DMT wewnątrz Nas stanowi wystarczający dowód i powód istnienia. To postaram się pokazać odkryciem, zapoczątkowanym w cyklu wierszy od roku 2023 do chwili obecnej. Wciąż mam nie dość i będę w stanie to wydać. Jeszcze raz dziękuję i pozdrowienia zostawiam
  23. ___________________________________________ Nasz gatunek jest niezwykle wrażliwy; ze względu na wysoki poziom technologii i zależność od elektryczności Wciąż badając deorganizacją pokój ludzi, który leży w Morii poprzez wysypkę z ciał skór wielu — myślami globalnego DMT Nie będzie tu mową pisać o tramwaju Siatką ci stworzoną drutem przez polot Z ostatniej przestrzeni tylko iskrą ciepła Gołębi szalik gruchając łabędzim szyjom Pośrodku ॐ , z miłością do nienawiści Chce otworzyć planety Waszym oczom Przez dyliżans myśli zakurzona wolność
  24. @Leszczym Te korepetycje są wzięte z życia; samego poznania doświadczeniami... Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...