-
Postów
1 719 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez Nefretete
-
-
@Dared Heheh
Gdyby nie internet, kręcilibyśmy korbą radio w puszce, podpiętymi pod druty słupa -:)
1 -
@Dared No! Patrz ty - zapomniałem o tym -:))
Przepraszam! To jest nasza sieć!
Jaką rozwijamy; poprzez nasze myślenie poszerzamy. Czy to nie jest piękne?
1 -
5 godzin temu, Nefretete napisał:
"Kanarek nigdy nie patrzy w lustra
huśtawkę z żerdki wnet opuszcza"
Bo nie istniał! Do dzisiaj, po przeczytaniu twojej treści.
Pozdrowienia dla ciebie!
1 -
@Cor-et-anima Nie pogniewałaś się na mnie - chyba to nie moja zasługa -:)
I tak! Lubię cię czytać.
1 -
W dniu 10.07.2022 o 23:53, Dawid Rzeszutek napisał:
Groby cicho tu oddychają trucizną eteru
Tam leży odwłok bez życia i bez wiary
Witaj!
Zarówno! Jak sam tytuł i powyższe frazy, są bazą całego wiersza. Reszty nie umniejszam... Bo to prawda~
Pozdrowienia ślę!
0 -
@A-typowa-b UUU! kochana
Zetpety ( Zpt ) nie spadły same z nieba...
Nauka przygotowywała nas do robienia swetrów na drutach!
Całość Prima!
Pozdrowienia dla ciebie
1 -
Godzinę temu, Leszczym napisał:
Tu się zgadzam. Fakt, jest tutaj część mojej duszy - bałaganiarskiej, chuligańskiej i poodrzucanej :)) I nie wiem jeszcze jakiej :) I mam nadzieję, że i żartobliwej :)
Dusza nigdy nie ma bałaganu; we łbach tego świata, tylko głowica jego emanuje w naszym myśleniu-:)
Pozdrowionka ślę!
1 -
18 godzin temu, Cor-et-anima napisał:
kruszeją percepcja i kontakt
nie uczucie
4 godziny temu, duszka napisał:tylko, że noc
Hej! Całość - jak najbardziej - podoba mi się!
Natomiast, nie traktuj mojej wypowiedzi jako rodzaj swoistej dywagacji -:)
I powyższe frazy! Weź! - no! ( Uśmiech ) - jakiś dwukropek i dywiz można wstawić, nie?
No chyba, że nie zgadzasz się? To zrozumiem - bo to twoje!
Z uznaniem dla treści wiersza!
Pozdrawiam ciebie
1 -
@Dared Hej!
No, przyznam się szczerze, jest tu ciekawie - naprawdę!
"Kanarek nigdy nie patrzy w lustra
huśtawkę z żerdki wnet opuszcza"
Z podobaniem dla tekstu!
Pozdrowienia
0 -
0
-
15 minut temu, Leszczym napisał:
Ale żeby nie było tu nie ma specjalnie prawdy - ot zabawa słowem, która wzięła początek od słówka wyuważyć. Logiki też nie ma większej. Przyznania nie ma.
Hej!
W każdej roli poezję, odgrywa się śpiewająco czy na stojąco, albo na leżąco -:)
Kwestia preferencji - nieprawdaż?
Dlaczego twierdzisz? - jeśli oczywiście mogę zapytać -, że nie prawdy? coś ty! Nawet w słowie pisanym przez ciebie , jest cząstka twojej duszy - czyż nie tak?
1 -
/ "Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie"- Heraklit z Efezu ( Wariabilizm ) /
Z ust wysunięty język
zauważa gęsta sól
z oczu spływa powoli
potokiem
kamiennej twarzy w dółPod jaskiniami nózdrz
dyma przezroczystą wiatr;
rozściągnął jak do żucia
gumę - wargą gór zwisabez deszczu nie ma siły
dopiero niebem jedna
wielu pomogła kropla
na kubki smakowe spaśćSpokojem zamknąć mogę
usta - przenika wszystek
wokół ocząt zaślepia
jak okrągła świątynia;
patrzeć na Świat pozwala
kolorami tęczy mgłaAnalemną jaskółek
twój okular przebiera ( otwiera )Inna rzeczywistość
1 -
/ Pamiętaj! Non omnis moriar /
Złap mnie dłonią - ręka za głowę
Patrz od wewnątrz łokcia zgięciem
/ Spójrz! Proszę cię /tam twój! Półksiężyc pod skórą
nieraz się pojawia i znicz oddycha
za dnia nie znika jak ten niebemWibruje fazą tarcz naszą biżuterię
umacnia połysk słońca nocą zgód;
gwiazdami poczęcia jakich wzrok
telepatycznie odebraliśmy więzią -
wspólnym przytuleniem świat zmień .../ Ja /
I
V
Gotuj! Poeto - garnki zup z kór wielu
by pokolenia przyszłe miały co jeść!
"A ty? - głoduj"1 -
4 godziny temu, Wędrowiec.1984 napisał:
Wciąż żyłem tą przyszłością, tym co miało nadejść,
I nic się nie sprawdziło, mimo szeptów, gadek…Witaj!
Z ładnej całości, wybrałem dla siebie powyższe frazy z całego wiersza.
Bo widzisz autorze... Nie każdy chce iść, do przodu w epoce bez ducha!
Pozdrowienia
1 -
@Cor-et-anima Wiersz czytam w sposób wielowarstwowy, przez co sama treść, pozostawia czytelnikowi sporą gamę interpetacji -:)
Mnie akurat, z jedną się skojarzyła ; ze ślimakiem - wyobraź ty sobie -:) - który potrafi pędzić żwirami, swoją prędkością pokonując kilkadzięsiąt metrów na 24 godziny - by czółkami dotknąć psa.
Całość oczywiście, z podobaniem.
Pozdrowienia
1 -
0
-
@DominikR Podpisuję się pod treścią tego wiersza!
Szanuję jego przekaz, w jakim poprowadzone piórem twojej twórczości, odczucie nie miga się prawdą.
Pozdrowienia.
0 -
W dniu 9.07.2022 o 23:27, Cor-et-anima napisał:
"Odziedziczyłem ciężar atramentu jakiego nie chciałem. Dzisiaj, muszę nosić to brzemię ! " To nie brzemię - to dar wzbogacony przeżyciami. Choć tragedii życiowych jest wiele, ale nie każdy dotknięty nimi - pisze. Oryginalna, ciekawa konstrukcja tekstu! Gratuluję weny!
Dziękuję za twoje słowa; tak! To moje przeżycia -lekko parafrazując twoją wypowiedź pod treścią dopowiem, co myślę o darze.
Zacznę od tego, że jesteśmy tu po to, by dzielić się naszymi doznaniami, wiedzą, itp.
Nie wszyscy kręcą kółka na czole, by poznać szósty zmysł. On istnieje!
Za pomocą polisensorycznej nauki (ćwiczeń, praktyki ) , o naszą intuicję poszerzamy wyobrażenie (a),przez szczegółowe doznania - obrazem, węchęm, słuchem itd... W to wszystko, większą miarą angażują się - tylko zmysły.
Pozdrowienia dla ciebie, i dziękuję, jeszcze raz
0 -
-
-
Po wszystko warto jest sięgać z głową!
Tej wody nie zakupimy w supermarkecie...
Bardzo dobry wiersz!
Pozdrowienia
0 -
8 godzin temu, A-typowa-b napisał:
zależy co Tobie powiedzieli. Pozdrawiam
To nie jest proste do skonfirmowania; okoliczności pragną, byś był(a) osiągalny(a) prawdą w sferze nieuzależnienia, względem jakiej, i tak jesteśmy poddawani...Podlegamy jej!
Dziękuję za zajrzenie!
Pozdrowienia dla ciebie
0 -
14 godzin temu, DominikR napisał:
ciekawa analiza życia, wciąga swą treścią...
A żyjesz dla tego że masz jeszcze przed sobą dużo do napisania i zrobienia
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za słowa otuchy, jakie tylko dodają moralom, dalszym pisaniem
Pozdrowienia ślę!
0 -
Wasze szklanki zapełnię setami,
pióra jakie porwała kałamarzem;
burza dzisiaj błyska nad źrenice,
oczami tleje szarym ściemnienie,
ogniem poszerzony bez okulisty
wzrok - jako bezmyślny architekt,
uchyli rąbka tajemnicy twojej łzie/ I never gave him access to body and soul
Today! Showed me something.
I have a third chance and
right now! I am saying:
I began to believe in him,
where the faith has been abandoned
was hiding me /krótkim kalendarium moich wiosen
wiosna 0 -1:
Przyszedłem wtedy na narodziny.
Grupa krwi - B Rh+
zero chorób!
Zastanawiałem się, dlaczego dzisiaj? jestem indywidualistą
i przepełniony ( kiedyś ) egocentryzmem, łączę swój optymizm nauką o człowieku , jaka kiedyś była mitem!
wiosna ósma - pierwsza śmierć kliniczna;
kiedy wyciągnięto mnie z fontanny ( zanim to
nastąpiło, łowiłem sitkiem rybki, np. welonkę
wrzuciłem obok innych, do słoika z wodą)
, potem bałem się kąpać - raz tylko, z karpiem byłem w wannie, z pianą, Nocą Wielkanocnąwiosna dziesiąta - pielgrzymka w Częstochowie, i
Jan Paweł Drugi ( Karol Wojtyła ) na tle hałasu tłumu -
klaszczący mu za przybycie; siedziałem wtedy
na gałęzi drzewa, która nagle złamała się, dosłownie parę metrów przed jadącym papieskim BMW...
Wyszedł z samochodu, i podniosł mnie, by nadać
swoją dłonią namaszczenie krzyża na moim czole.wiosna trzynasta - śmierć mojego ojca o godzinie piątej rano. Leżał, podpięty kroplówką zwisającą z żyrandola.
Zanim wyzionął ducha, powiedział mi ostatnie słowa:
Sebastian idź na księdza,
potem położyłem tylko dwie monety dwudziesto-złotowe
z napisem "Pierwszy Polak w kosmosie,, - czy jakoś tak,
i nazwa interkosmos./ Lećmy do wieku dorosłego, ok?
20 - ścia parę lat poza granicą mojego Państwa, z czego prawie 18 - ście było w Niderlandach - nie wiem ? gdzie wrócę. Na froncie odnajdę się, na pewno! /wiosna 42 - ga : śmierć mojej matki, datą zgonu nieznana;
po przyjeździe do Częstochowy musiałem udowodnić, że jestem jej synem. Ostatecznie, po paru tygodniach prokuratura powiedziała, że będę mógł ją pochować .
Oficjalnie pogrzeb odbył się, w dniu moich urodzin - czyli 31 grudnia 2019;
nieoficjalny pogrzeb ostatniej kosteczki, jaką w mieszkaniu widziałem ostatnio na fotelu ( bo, potem została spreparowana w procesie metalurgicznym, w ogień ) , zabrałem wraz z listem pożegnalnym dla mnie, w którym poprosiła, bym wysypał prochy w morze.
Odziedziczyłem ciężar atramentu jakiego nie chciałem. Dzisiaj, muszę nosić to brzemię !wiosna obecna:
prawie trzy miesiące na Ukrainie - kolejna śmierć kliniczna; tym razem, zobaczyłem co tam jest, i kto i co?, przemówił ( li ) do mnie.
I teraz, moi drodzy, powiedzcie mi, czy to zrządzenie losu sprawiło, że dzisiaj piszę?
że.... po raz trzeci żyję?
Mam już czyste sumienie!3
nie wytuptają już kolejnego dnia nocą
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Ciche są, bez swoich spadochronów -:)