@Nefretete zgadzam się choć tak zgrabnie bym tego nie potrafiła ująć :) linia między sexowną tajemniczością a zwykłym zatajaniem prawdy jest dość cienka ...
w pozłociu gwiazd polnych
wzruszeniem sypki
kotarę nocy zrywasz
bym wolna
w koronie nieba
magią kosmosu pachniała
pośród chmur popiersi płyniesz
miękkim pulsem drżący
gdy ja
w lądach i rzekach zakrzepła
do snu kołyszę
i proszę
zerwij purpurę z kwiatów morza
gorejącym krzewem uświęć
to co bazyliką we mnie
na wzór roślin żywych tuli
omdlewam tajemnicą twą opita
gdy za księżyca granią
srebrem ciepłych chwil zalewasz
pół widzialny
@GrumpyElf mam bardzo bujną wyobraźnię, to prawda :) i uwielbiam bajki ?
@GrumpyElf looknij sobie na „odyseję” w moich wierszach, to też bajka, ze skrzatem :)