Ot, hiphopnął się przez bandę, albo nawet - w niewątpliwych porywach - przed bandę. Przezwali go bandytą, acz chcieli go tak trwale nazwać, a on tylko moderował liczne słowa, a jego męskość co i rusz burzyła się wobec nadmiaru ugrzecznienia i sadyzmu przesadyzmu w ą i ę. Inna sprawa, że miał wprawę w dyskusjach i dyskursach. Ponadto był "matką" pisania przez autora i to również niniejszego.
Seranon, 27.05.2024r.