-
Postów
11 472 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
51
Treść opublikowana przez Leszczym
-
@Wielebor Jako że możliwe iż jestem tym kolegą, uprzejmie donoszę że właśnie poczyniłem pewne kroki ku temu :))
-
@TylkoJestemOna Źle :) Żartuję. Dziękuję. Przyjrzę się Twoim wierszom. Ostatnio mnie tu mniej ://
-
@TylkoJestemOna W takim razie zupełnie nie wiem, czy dobrze :)
-
List do przyszłego zakochania
Leszczym odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@pathe Ładne, ładne naprawdę !! -
zdarzenie na plaży
Leszczym odpowiedział(a) na Rafał Hille utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafał Hille Świetne. Z metaforą i przesłaniem. Głębokie!! -
On złapał zrazu za kajet albowiem za coś trzeba tutaj złapać. Po prostu trzeba złapać i załapać ażeby nie popaść w większe tarapaty. A gdy już coś w zeszycie napisał dostrzegł, że go jeszcze bardziej nie ma niż nie było wcześniej. Mało kto tutaj opowiada, że pisanie powoduje znikanie. Wydawałoby się – na zdrowy rozum – że powinno być odwrotnie. Ale tak nie wcale nie jest. Najpierw w lustrze widział trzy czwarte siebie, potem połówkę, dalej tylko jedną czwartą, a z czasem jeszcze mniej siebie. Ot, znika i gaśnie i spada w głębię jakąś. Po czasie zdziwiony wielce zauważa, że jego punktu widzenia też już nie ma, a wszelkie pewności się roztopiły. Patrzy w skupieniu dalej i nawet człowieka, nie mówiąc o bogu, też nie może dostrzec. Sądzi, że jeśli jeszcze kimś lub czymś w istocie jest to jest najbardziej międzywierszem. Międzysłowem. Międzylinią jakąś. Drobne ślady w postaci notatników, plików komputerowych, czy nawet książek tego złożonego stanu rzeczy, ducha i serca niestety nie są w stanie zmienić. Sztuką, prawdziwą sztuką, jest zmierzyć się z sobą samym zupełnie nieokreślonym, nieopowiedzianym i nie zdefiniowanym, bowiem właśnie wówczas może, choć wcale nie musi, powstać coś interesującego, czy nawet inspirującego. Warszawa – Stegny, 05.10.2022r.
-
@TylkoJestemOna Zaskoczyłaś mnie. Świetna piosenka. Zdaje się, że na Kleszcza zwracałem kiedyś uwagę. To chyba raper, tworzył z Abradabem. Ekstra, wielkie dzięki !!!!!!!!
-
@aff Tak? Dziękuję. Odezwę się na priv ;))
-
@iwonaroma Tak sam sobie sterem w dobrą stronę. Fakt, tak by trzeba było.
-
@[email protected] nic Grzesiu. Mam dziś wyraźnie gorszy dzień. Wstałem chyba lewą nogą. Sorki. Zimno mi, a kołdry nie umiem ogrzać. Tekst zdaje się jest tylko notatką na kolanie sprzed kilku dni. Również pozdrawiam !!
-
@[email protected] To nie ma Grzesiu nic wspólnego ze zdrowiem. I nigdy nie miało. Mój pierwszy krok do normalności brzmiał zapomnij o zdrowiu i spokoju. Pozdrawiam.
-
Zdaje się, że ludzie sztuki są znów kilka kroków do przodu. Oni, tak oni, pierwsi wychodzą poza niewygodne ramy obrazu. Schodzą ze sztalug i przestają tworzyć pod niewdzięczne dyktando. Oni mają odwagę na sam sobie sterem. Na tego rodzaju sprawy. Nie pozostaje nam nic innego, a przecież ładnych kilku dróg się próbowało, jak kolejny raz pójść ich śladem. Dobry, bo najlepszy to trop. Świat jest czymś znacznie większym i bogatszym i bardziej rozbudowanym niż oddalone od rzeczywistości i przekrzywione przekazem tabelki Excela. Warszawa – Stegny, 04.10.2022r.
-
@duszka Mnie ten świat obciął oba skrzydła, jeśli coś się udaje to tylko dlatego, że uparty jestem i jestem oględnie mówiąc zrażony rzeczywistością.
-
Masz – proszę – przekazuję ci pałeczkę taka tam batuta do układania wyrazów zamiarami obejmij każdą jedną chmurkę weź tylko – jak my wszyscy – spadochron dajesz, czy bierzesz wiedz, że mi nieistotne mnie zostaw wygodne miejsce przy murku skończyłem na dobre z ruchami skrzydeł zamiatam asfalt parą z nóg po ziemi macham rękami by codzienność nie zjadła zresztą na dużą niepogodę mam, a co, Katar. Warszawa – Stegny, 04.10.2022r.
-
@pathe Ścieżkę - o ile jest - łatwo można odnaleźć ;)
-
Był zwyczajnym, choć momentami skutecznym erotomanem z krzepą. Tylko tyle. Tyle i ”tyle” i tyle. Słowem same tyły. Cholera jasna – myślę sobie – a jak ta cholera małżonkę mi odbije, która niekiedy wisi przecież na włosku? Co to będzie? No co to będzie? Warszawa – Stegny, 03.10.2022r.
-
1
-
Przyszykuj Szukałem, szukałem, no i masz zdarzyło się, znalazłem babinkę z plackiem Przyszykuj nas na nasze supełki i pętelki i węzełki zaplączmy się Zadaj szyku na wzrastającym niepewnością wietrze naszym myślom Poszatkuj proszę każdą zapadłą ad hoc opowieść że można najwięcej Bądźmy w tłumie całkiem nam podobnych faktami szykowni Wyszykujmy zestaw uników układnym szykanom parą ruchów na zaś. Warszawa – Stegny, 03.10.2022r.
-
@Starzec Szałowe :)) !!
-
@Notopech Dzięki ;) Trzym się!!
-
@TylkoJestemOna Ano poproszę nie drążyć :) Z góry dziękuję :)
-
@Deonix_ Śłuszna uwaga, juz poprawiam i rzecz jasna również pozdrawiam ;))
-
@TylkoJestemOna Chyba nie da się zresztą inaczej. @Ana Napisz kiedyś o tym, ważne to sprawy są. Nie martw się ja ich nie złamię :))
-
Dzisiaj będzie trudniej
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@TylkoJestemOna Z tą satysfakcją różnie bywa, bardzo różnie :)) -
Serce na temblaku
Leszczym odpowiedział(a) na Wielebor utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Wielebor Dla mnie to jest mega wiersz. Świetnie poskładane słowa, a po poprawkach no to już w ogóle. Super extra !!! -
Postanowiłem znak, niech będzie że drogowy. Z całą pewnością znak nierówności. Znak zakazu wjazdu na teren mojej psychiki. To jest prywatna posesja, zresztą dostępna bardzo nielicznym. Inaczej mnie rozjadą i wyrzeźbią kolejne koleiny, czego najbardziej na świecie wolałbym uniknąć. Wszelkie Tiry są bardzo niemile widziane. Naruszenie zakazu grozi wysokim mandatem. Warszawa – Stegny, 02.10.2022r.