Zjawisko ekspozycji i oddawania energii jest doprawdy bardzo interesującym zagadnieniem i aż żal że nie mam na tyle dużo naukowych zdolności żeby temu tematowi przyjrzeć się dłużej, lepiej i dojrzalej.
Warszawa – Stegny, 21.07.2023r.
W polorze kolorze korze
przy zespoleniu z tłem Maanamu
dajmy sobie popalić płomieniom
ostatnią nocą gdzie gwiazdy złocą
Poczyńmy chęci w zdecydowane kroki
ku ładnej nami wygodnej pamięci
zdarzeń tulących się do bawełny
tuż przed niezawinionym rozstaniem.
Pod Olsztynem, 19.07.2023r.
Istotnie
Autor niniejszych zdań i peel zarazem swego czasu napracował się okrutnie (śmiało można tak rzec i nie jest to przesadą). Nawet niedbałe oraz mało ambitne kilka wersów wymaga tutaj wysiłku stricte intelektualnego, który w końcu przecież trzeba włożyć.
Autor lub peel (ta sama cholera)
siedzi w leżaczku
śpi w hamaku
podziwia brak pejzażu na tarasie
miętoli z przerwami skoroszyt
i - cóż - głupiec (sami się rodzą)
śmieje się serdecznie
w gułag
Autor lub peel (ach indywidualizm)
nawet w hierarchii ulicy awansował...
osiedlowe kumple żule ziomale
(z nimi najrówniej)
już nie nazywają go per panie kierowniku...
Pod Olsztynem, 18.07.2023r.
@sowa może, ale no właśnie dopiero po lądowaniu ma miejsce ten lot. No ale faktycznie wers może brzmieć nielogicznie, zresztą już ktoś inny też mi na to zwrócił uwagę także jest coś na rzeczy ://
@Rafael Marius Możliwe, całkiem całkiem interpretacja :)
@violetta Kiedyś jeszcze zobaczę wystawę Fridy :) Ta postać mnie fascynuje od dawna. I akurat myślę, że akurat ja znalazłbym coś tam dla siebie :)
@Kwiatuszek O dziękuję, cenię Twoją opinię :)
@violetta A dużo tych obrazów chociaż? Wiesz, ciekawy jestem, nie znam Łazienek ale może bym się zaciął i odnalazł tę wystawę o ile mi czas pozwoli bo faktycznie wyjeżdżam na jakieś 5 dni :)