Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jazzkółka

Użytkownicy
  • Postów

    1 127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jazzkółka

  1. @Waldemar_Talar_Talar a w cytowanym fragmencie literówka
  2. ☺️ Dobrze by było... Otworzyć butelkę i... czuć szczęście. A tymczasem - tylko zespół dnia następnego...
  3. @Sylwester_LasotaCieszę się Miłego wieczoru ?
  4. @Sylwester_Lasota Tytuł przykuł moja uwagę (mam miniaturę o spaleniu Rzymu), więc zatrzymałam się przy wierszu, z podobaniem, na dłużej. W kilku miejscach - na jeszcze trochę dłużej. ? Np. tu: "zalęgły się w slamsach zbyt płodne /te/ szczury" - może dałoby się zamienić czymś ten wypełniacz? "zabytki bezcenne o które /nie nikt/ dba" - roszada się tu wkradła, czy nie miało być: *nikt nie dba/? "nie ma się skryć gdzie ni dokąd uciekać" *i skryć się nie można donikąd uciekać/ - tak jakoś czytałabym ten wers, tak po mojemu Mam nadzieję, że Autor nie obrazi się za te uwagi. Pozdrawiam serdecznie ?
  5. Tak. Ile trzeba przejść, by do czegoś (nie w rozumieniu materialnym) dojść, co szło z/za nami - pięknie ujęłaś tę prawdę☺️
  6. @Franek K Dziękuję☺️ (tak Misię te dwie wspomniane przez Ciebie dwie połówki kojarzą wyskokowo jakoś... oczywiście z wyskokiem na drugą stronę Księżyca ?)
  7. @niespełniony poeta Emocjonalnie, tak bardzo, że wielokrotnie "zaTwoiło" Misię w oczach ? (w samej pierwszej zwrotce trzykrotnie) - Ale może było to Twoim zamysłem? Pozdrawiam serdecznie ☺️
  8. @iwonaroma Dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na podobieństwa. Jeśli chodzi o pierwsze podobieństwo - nie znałam tej piosenki, słowo zuszki! Kiedyś, na innym portalu, już ktoś ją mi zacytował, ale wydawała Misię tak odległa od tego wierszyka, że nic w nim nie zmieniłam. Natomiast co do drugiego podobieństwa... I tu biorę gumowy młotek, by intensywnym opukiwaniem przywrócić musk do stanu mózgu... Bo gdy teraz czytam, to mam wypisz-wymaluj Demarczyk! Przyznam Ci się, że słuch Jej nałogowo, ale akurat nie tej piosenki - bo jako evergreen tak mi wrosla pod skórę, że "nie czuję, jak rymuję" ? Oczywiście, już dodaję w opisie "pastisz" (słowo zuszki - pierwotnie - niezamierzony!) Serdecznie dziękuję Ci jeszcze raz i pozdrawiam ? @valeria dziękuję za słowo ☺️ Allicjo, dziękuję za serduszko ?
  9. Czy pamiętasz, jak wtedy jedliśmy poziomki...? Na polanie świetlistej, w lesie cichym, głębokim, gdzie baldachim z obłoków na ażurach sosnowych wspierał niebo... A błękit i tak spadał, i spadał, z anioły - - szalony! Czy pamiętasz, jak jadłeś wtedy ze mną pachnące, napęczniałe sokami, słodkocierpkie od słońca, z ust do ust, rozgniatane, łapczywie, zachłannie, z szyi, piersi - zbierałeś, a las patrzył, bezwstydnie - - na ciebie i na mnie... I pachniało poziomkami - miłością - poszycie... A wiatr szumiał... I sosny... i szumiało w nas życie... Czy pamiętasz...?
  10. @M.A.R.G.O.T @M.A.R.G.O.T @[email protected] Tyle że tu nie ma matki. Jest śmierć, wierna JAK matka, patologiczna matka. Metafora śmierci. Hmm. I nie widzę tu promowania patologii. Opis - tak. Drastyczny, wchodzący pod skórę, pod dobrostan mojego (jestem matką i - córką, wychowaną w kulcie Matki-Polki itp) myślenia - tak. Ale pewnie nie czytam dokładnie. Czy też: nie czytam zgodnie z Waszym odczytem. A ponieważ widzę, że nasze odczyty (odczucia) są tak diametralnie różne, zakończę w tym miejscu, bo nie widzę sensu prowadzenia dalszej dyskusji. Pozdrawia, dobrej nocy. ☺️
  11. @M.A.R.G.O.T To wiersz. Inna rzeczywistość. Ja to czuję, Ty pewnie też - tyle że od innej, dosłownej, powiedziałabym, strony. A to, że tak reagujemy, świadczy tylko o sile i - mz - klasie wiersza. Quod erat demonstrandum. ? PS Mam nadzieję, że i Ty odczuwasz wszystko bez krzty złośliwości (quod est absurdum). ? @[email protected] Patologia, zgadza się. Chory związek, zgoda. Nie do pojęcia/przyjęcia - też zgoda. Masz rację. I Czarek to poruszająco opisał, dotykając aż po takie (nasze) skrajne - reakcje.
  12. @M.A.R.G.O.T ja tu CO WID-zę jak nic? A poważnie - nie jest to wierszyk pitupitu o promyczkach i tańczeniu w tiulach i na paluszkach na niebiańskich łąkach, tylko poruszające studium towarzyszącego PLowi odium śmierci.
  13. @Nata_Kruk Bardzo gęsto, metaforycznie, po przeczytaniu czuję się trochę jak po wypiciu pełnego, starzonego długo w dębowych beczkach, czerwonego wina ? Pozdrawiam serdecznie ?
  14. @Czarek Płatak ? Dziękuję za poetycznie wyrażony punkt widzenia Księżyca Pozdrowienia serdeczne ? @Dag Podziękowania z pozdrowieniami bardzo ciepłymi, na ocieplenie tej, słotnobłotnej, soboty! ? @Nata_Kruk Dziękuję za Twoje zatrzymanie się u mnie ☺️ Pozdrawiam serdecznie ? Za wszystkie serduszka - ?
  15. Spękania oswojone, zabliźnione spokojem, dzięki "dwoglosowi' (jak dobrze, go słyszeć - słuchać!), by móc "pomilczeć o duszy" (świetna puenta!) ☺️ Urzekła mnie ta lekcja pogodzenia się z czasem, ze sobą, której udziela Mądra (nazywana przez Ciebie "matką", ale dla mnie mogłaby być to równie dobrze - miłość/historia/dusza itd ☺️ PS tak przeczytałam sobie to cytowane miejsce bez "się" ale może zależy Ci na "zwrotności" tego czasownika i to rozbicie jest potrzebne... Pozdrawiam serdecznie ?
  16. @Marek.zak1Marku, czy w wierszu chodzi o "matkę", czy o - śmierć...?
  17. @joanna53 ?? Wybacz, ale TAK to rzadko która/rzadko kiedy ☹️ @Czarek PłatakZwiązek pato logiczny ? oby jak najpóźniej zawlaszyła PLa... Wiersz wydrapany żyletką, Czarek. Pozdrawiam serdecznie.☺️
  18. @niespełniony poeta @niespełniony poeta @niespełniony poeta Mz zakończenie mogłoby zawisnąć w niepewności ? (depresja? nieszczęśliwa miłość? itd) (PS przepraszam za potrójne "wywołanie" - nie wiem, jak to usunąć ?)
  19. Maczo po dziwnym leczo?? (czy może jednak miało być "lecz, /o dziwo/, pusta półka" ?
  20. Słońce zapadło się pod Ziemię liznąwszy w pąsach jej podbrzusze a Księżyc-amant dalej nie wie czy uszczknie żaru choć okruszek w pełni dość barwy ma stalowej inne kolory chciałby pieścić więc marzy że za siódmym morzem sen o s-pełnieniu mu się ziści bo z niewidocznej drugiej strony Srebrzysty Książę potajemnie zmienia miłością rozpalony zimną poświatę w zórz pastele barwy skradzione niebu chowa w Morzach Jasności i Nektaru skąd z nowiem czerpie wciąż od nowa siły by Ziemię uwieść czarem w Morzach Przesileń i Wilgoci zwilża promienie rozkochany w Ziemskich krągłościach i z miłości w Morzach Fal i Chmur stęcza pianę tak marzy książę Srebrnogłowy w Morzu Żyzności topiąc myśli nadzieją barwiąc kolorowy sen o Błękitnej. niech się ziści
  21. @Marcus Zaśpiewało Misię? PS czy tu nie miało być bez drugiego "z"? Kot tonie w kocich /w/ łzach Pozdrawiam serdecznie ☺️
  22. @Waldemar_Talar_Talar Trochę mi nie po drodze ze stwierdzeniem, że "serce to bomba" ? Jakoś nie pasuje mi do delikatnego przekazu o uczuciach i dobru... Ale to tak po mojemu Pozdrawiam ?
  23. @Pan Ropuch Tak. Tylko czy "w majestacie żyłeś"...? Skoro "kradniesz, wciskasz"...? ? Za to ten fragment zabieram do pamięci: "potykasz się o to jak wiele już wiesz" Dodalabym, że wcześniej "potykasz się o to jak wiele jeszcze nie wiesz" Pozdrawiam serdecznie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...