Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jazzkółka

Użytkownicy
  • Postów

    1 127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jazzkółka

  1. morze dyszy rytmicznie wbijając się w łagodne wypukłości wydm aż fale w jękach rozorują palcami piasek na którym rozpływa się ślad po my
  2. @iwonaroma Bo ważne są koty znaczeniowe Czy też kody rasowe :-) Pozdrawiam serdeczniuchno:-)
  3. powiedziałabym rączej "samogonowy"
  4. @lena2_ Ładna modlitwa:) Ale tu, Elu, mz jednak dopełniacz, nie biernik /=>wszystkich/ Pozdrawiam serdecznie:)
  5. @Atylda Z tytułu zgadza się ttylko minus. Ten wykwitu pseudoweny jest straszny. Przejaw atrofii empatii, erupcja czystej nienawiści.
  6. @sam_i_swoi To nie kraj, to inny stan umysłu Ale krew w nich płynie tak samo czerwona, jak w nas, i jeszcze trochę, a propaganda podobnie jak im, nam spierze mózgi Pozdrawiam.
  7. Przystanęłam, posłuchałam... Pieśń się niesie barytonem, con amore, wyśpiewana. Orgazm z liter - zapowiada, w każdym wersie przenośniami i pauzami pieści, a ja głos chropawy, szorstki, wolę - jak ściernisko. Oczy ciemne od miłości - jak po burzy, co gwałtownie, niszczy cielsko porwie, i to, że zatopi, rymy zmiecie, rytm zaburzy... Zatem... Posłuchałam Pańskiej pieśni. Kunszt metafor, niczym liany się wijących wokół Drzewa Poezyji - doceniłam, ale... Za to, gdy ktoś śpiewa zbyt klasycznie... tylko ziewam... Pan wybaczy... (Już mnie nie ma...!) 6.3.20
  8. chodź ze mną w malachit rozśpiewanej nocy wokół woda o talii przepasanej bylicą płonie a ja zanurzam się cała w twoich czułych dłoniach słodycz macierzankowej obietnicy wymieszana z goryczką krwawników jak ruta z bodziszkiem ciasno splecione rozkwitają nasze ciała 25.6.22
  9. @beta_b czasem "nierozerwalność świętego węzła" musi zmienić się w przecięcie węzła gordyjskiego... Pewnie ma w tym sporu udział większa niezależność (finansowa) kobiet, ich (samo)świadomość, identyfikacja kultury patriarchalnej i przebijanie szklanych sufitów, także tych domowych Pozdrawiam
  10. @tomass77 jestem tego samego zdania (pytającego)
  11. @ja_wochen oj, ile tu ognia... ;) Piekielnie gorąco:) (Czy to o "januszach" na wakacjach?)
  12. @Triengel weltschmerz potrafi wykrzywić każde zwierciadło, i z prostej drogi robi się labirynt krzywych luster... Mam nadzieję, że to projekcja literacka - i duuużo dobrych myśli przesyłam:)
  13. @Klip Dziękuję!:-) Limeryki - świetne:) Pozdrawiam:-)
  14. jazzkółka

    Groza mrozu

    @Klip dobre!:-)
  15. @Monia bo stała jest w tej mini tylko miłość do wódki. Odpozdro;)
  16. ciągle lało się a nasza miłość jak pogoda nie dopisała ciągu dalszego
  17. @iwonaroma a to pech, ten, który nie zdążył ;) Pozdrawiam, Iwonko :-) Tak, Monika:-)
  18. @lena2_ na szczęście, ma też swoje anioły:) Jak zwykle - perełka :) Pozdrawiam:-) czasem (De)Monia;)
  19. babka Konstancja znała dobrze swoje miejsce między rzeczką Rokitną czwartkowym targiem w Nowym Mieście a odpustem na świętego Rocha za swoim Jasieńkiem nie zapuszczała się dalej niż za czwarte przykazanie i choć dzień po dniu nie wróżył nic dobrego babka na dwoje wróżyła niezmiennie młóciła prała czesała len i dzieciaki jak żona Lota z zastygłym uśmiechem matkipolki która już wie ciekawość to tylko pierwszy stopień a każdy grzech ma swoje granice
  20. @tetu Schować się, zniknąć w mroku, gdzie skóra nie parzy, a "końca nie widać" - jak w bezpiecznej, zacisznej macicy - czy to wyjście, czy ucieczka...? Czy czerń - czy to brak światła? A światło - czy to brak czerni? Podobno, ciemność też może być jasna... Tak sobie będę jeszcze długo rozmyślać po przeczytaniu Twojej miniatury Pozdrawiam serdecznie:⁠-⁠)
  21. @Leszczym @Leszczym Czyli ars īdyllium:)
  22. ósmego dnia wstał i ujrzał to co wczoraj było dobre zeszło na psy te z szyjami otartymi łańcuchem DNA wyjąca za nowiem skundlona rasa panów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...