kwintesencja

@Waldemar_Talar_Talar pięknie napisane!

Ach, dziękuję 🥹 Najbardziej inspirują mnie rzeczy powszednie i przestrzeń miasta, lubię pisać o tym co jest mi znane pozdrawiam Cię serdecznie

Dziękuję, ten pozytywny odbiór mojego nowego wiersza bardzo mnie cieszy i motywuje, aż chce się pisać! Tym bardziej dziękuję :) pozdrawiam serdecznie!

Dziękuję za czytanie Pozdrawiam również :)

@Radosław ten wiersz jest jak głęboki oddech (albo bardziej westchnienie), napełnia spokojem :) pozdrawiam

Dobre pytanie To zależy od dnia i godziny…

@Waldemar_Talar_Talar piękny przekaz, pozdrawiam!

@error_erros jak dla mnie ekstraklasa – treściowo i technicznie :)

Dziękuję bardzo :) pozdrawiam serdecznie!

Mam słabość do łamańców językowych, czasem „samo mi się tak pisze” :) dziękuję za miły komentarz i serdecznie Cię pozdrawiam

@Alicja_Wysocka bardzo pięknie napisany, pozdrawiam :)

@poezja.tanczy aż strach pomyśleć, kto obejmie to puste stanowisko pracy? pozdrawiam serdecznie :)

@violetta bardzo mi się podoba :)

@Marcin Sztelak świetnie napisane, dosadne słownictwo :)

@janofor coraz bliżej święta, rabatowe piekiełko przybiera na sile…

@marekg niebanalny wiersz!

Dziękuję :) dobra myśl z tą pandemią, taka przymusowa impreza „w plenerze” roztańczonej, rozimprezowanej ulicy :) pozdrawiam serdecznie!

Większość z Nas ten imprezowy etap życia już zamknęła, próbowałam odtworzyć z pamięci obraz tętniącego nocnego miasta, niekoniecznie od tej ładniejszej strony… pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję :) ciekawa jestem, czy widać obok charakterystycznych dla mnie elementów jakąś odmianę, starałam się zmienić typowy dla mnie układ rymów i niejako otworzyć tym tekstem nowy etap Bardzo mnie cieszy Twój komentarz :) chciałam wprowadzić innowację do mojego pisania, pozdrawiam Cię serdecznie!

Uwielbiam takie współbrzmienia i łamańce językowe, nienaganny technicznie wiersz

@bazyl_prost myśl, która aż się prosi o rozwinięcie

@Monia uchwyciłaś ulotny moment, ciekawy kadr

Kłam do mnie jeszcze, dobrze Ci to wychodzi!

Migrena/vertigo, jak grochem o beton Dociera Disorder, śródmieście się kiepści – Tancbudy zamknięte trwa densing na bruku Babranio-szuranie ścierają się fleki Na zapas polejże za barem topnieją Kolejki amnezji, taplamy się w ponczu Co głębsze trzepnęły, przepadłam przy końcu W splatanie-spadanie, doigram się strupów

@Ewelina dziękuję Ci, chyba wracam na forum :) będę gościć częściej