@WarszawiAnka a może z sobą... "człowiek jest swoim największym wrogiem" . Prawidła walk wschodu mówią dobitnie że naszym największym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Podobno wszystko dzieje się w naszej głowie.
Zgrabny utwór.
Pozdrawiam
ty który uderzasz z ukrycia
dlaczego tak często ciebie spotykam
gdy podnoszę głowę w porannym amoku
pijesz już kawę na balkonie w słońcu
czytając książkę życia i uśmiechem
skrzywionym witasz moje niemrawe kroki
a może mi się tylko widzi
co zdołam rozumieć i szydzić
i psioczyć urągając światu
choć wiem że celowo
mylę cię z rodzajem męskim
gdzie kryje się zadowolenie
że nadal istnieje nadzieja
na szczęśliwe tete-a-tete
@w kropki bordo mówię tylko że ten tekst bez trafnego tytułu jest mało czytelny (czytaj - niezrozumiały)
wywnioskować można cokolwiek bądź nic.
Najpierw pęknięte szkiełko lub coś, potem opis i całkiem fajny ostatni wers który coś sugeruje.
Więc wybacz.
Oczywiście nie dosłownie....)))
@w kropki bordo "jak odzyskałam swoją lewą stopę"... hym, rzeczywiście tytuł wiele wyjaśnia... mówi o odnajdywaniu siebie, scalaniu i składaniu, rzeczywiście...