Klara

Po pierwsze świetny tytuł:) dla mnie trafił przez przypadek* zbędne. pozbyłabym się inwersji w ostatnim wersie. daleko do łańcuchów wysp* razem toną w myślach* Wyraziłam swoje zdanie i mam nadzieję, że mi się nie oberwie:) Autor wie najlepiej i to on decyduje o ostatecznym kształcie swojego wiersza, a czytelnicy mogą sobie pogdybać:) Ogólnie wiersz mi się podoba, ujmuję aurą tajemniczości, melancholii... pozdrawiam:)))

No to polałeś, ale Śmigus Dyngus już był:)))) Dobrze, że się uśmiechasz i nie denerwujesz krytykanctwem:)))) Za to wielkie serducho:) Za wiersz dać nie mogę :)

Bodziu, chyba Tobie zabrakło:))))))))))))))))) Taki żarcik:)))) A na poważnie... inwersje nie pomagają wierszowi. Pierwej, okowita, dyrdymały... ho ho Jakbym "Zemstę" czytała albo coś w tym stylu:))))) Uśmiech:)))

Nie napisałam, że nie rozumiem wiersza, ponieważ każdy go rozumie, jego nie zrozumieć się nie da. Napisałam i radzę na drugi raz dobrze czytać, a nie czepiać się jednego słowa, aby wytoczyć ciężką artylerię. Otóż napisałam, że nie rozumiem użycia ikony w tym przypadku, to wszystko. Trzeba było wyjaśnić i byłoby po krzyku.

I tu się mylisz na całej linii. Na nikogo się nie kreuję. Po prostu wyrażam swoje zdanie, a to mi wolno. Nie lubisz krytyki, ale niestety jej nie unikniesz, ponieważ nawet nie starasz się pisać lepiej, tworzyć dobrych rymów. Dalej nie lepiej, czyli wiadomo o co chodzi o rymy, bo o nich napisałam, że są bardzo słabe. A są i nikt mi nie powie, że jest inaczej, a jeśli tak to się po prostu nie zna na rymach.

Odkrywcze to nie jest:) Pozdrawiam słonecznie:)

wstało, przywitało, rozpoczęło, miało*** rymy niestety bardzo słabe. Dalej nie lepiej:) a tego z ikoną to nie rozumiem. Ikona to obraz sakralny. Chyba, że masz na myśli "ikonę popkultury" na przykład Marylin Monroe:) Szczerze, to bardzo infantylny wierszyk, ale to oczywiście mój odbiór. Pozdrawiam słonecznie:)

Mam takie odczucia, to je wyrażam. :) Mogłaś dać link do piosenki:)

I jeszcze jedno... tytuł moim zdaniem powinien być po polsku, choć wiem, że prawie wszyscy znają angielski, a jeśli nie, to przecież od czego jest tłumacz. Jednak, to portal polski, a nie angielski:)

napełniam nabojami* jakoś dziwnie brzmi. Ładuję pistolet? Może... Przekaz zagmatwany. Wiem, że zastrzelisz, ale zabijesz pistoletem*? nóż ma ostrze, więc po co powtarzać? ale już twoją decyzją* zmieniłabym na sam zdecydujesz* Ogólnie nie trafił do mnie. Pozdrawiam:)

raczej trzy kropki:) myśli nie widać, one nie zdradzają, może inne symptomy:)

Zapowiada się jak bajeczka dla dzieci:)

Ja już dawno zapomniałam, że była rozmowa, a Ty o konflikcie? Nie przesadzaj:)))

A czy Ty nie przesadzasz? Jaki konflikt? Bo nie zauważyłam! Chyba nie widziałeś konfliktu.

A nawet gdybyś miał, to nie uraziłeś, bo niby dlaczego. Nie rozumiem. Ja tylko o kocie i wierszu. Lewitująca przyszła żona jest poza moimi zainteresowaniami. Chyba, że napiszesz o tym wiersz.

Rozumiem ból peela, ale reszta do mnie nie dociera. co dzień*** Zakochuję* Inwersje, zaimki cie, cię, cię, niej, ja, jej, mnie* No niestety jestem na nie, ale mam nadzieję, że będziesz pisał, uczył się i tak dalej:)

Tak, jasne.

Potok* to dobre określenie.:)

Nie będę się sprzeczać ze znawcą zwierzaków wszelakich:) Niech pełza.

Miałam kota, ale nie pełzał, skradał się na przykład. Pełza wąż.

Po pierwsze drażnią mnie te kropki przed pytajnikami i nie tylko. Gnają, pędzą, lecą* synonimy, dlaczego aż tyle? Po pytajniku zaczynamy wers wielką literą. Jeśli się biegnie na złamanie karku, to nie zobaczy się ślimaka na swojej drodze. Kot goni własny ogon? Myślałam, że pies. No i ta kuźwa. Przekaz na tak. Trza zwolnić.

Literówka się wkradła wzejdzie* Habit myśli, to skromność, surowość, niewinność? Habit kojarzy mi się też z innymi cechami, mniej szlachetnymi.

Zamyślone muchy mogą być niebezpieczne:))))

Przydałoby się poprawić orta. Mnie też nie odpowiada ten archaiczny styl.

kot wpełza? Przyznam, że nigdy nie widziałam pełznącego kota:) Zaczynasz małą literą, a później po kropce piszesz dużą. Czeremcha... Ogólnie ładny obrazek:)