Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Młoda

Użytkownicy
  • Postów

    169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Młoda

  1. Ależ ten wiersz jest pocieszny! Cieszę się, że trafiłam na niego zaraz przed zaśnięciem. Może nawet spróbuję policzyć gwiazdy... :) Równocześnie, w jego prostocie można znaleźć coś - co zostanie w człowieku i pobudzi myślenie... Dziękuję Ci za niego! Pozdrawiam :D
  2. Pokaż mi tę lepszą stronę Rozpleć moje wątpliwości Chwyć za rękę i zaprowadź W miejsce z dala od ludzkości Z tobą spokój mnie ogarnia Mogę patrzeć wciąż na ciebie Jesteś moją obietnicą Obok ciebie wszystko blednie Mój kochanku potajemny Opleć sobą moje ciało I zatańczmy raz ostatni Jakby jutro przyjść nie miało Pocałunkiem skradnij oddech Malinowy ślad pozostaw I daj wzlecieć mojej duszy Na wyżyny nowych doznań Towarzyszu mego grzechu Los twój z moim jest splątany Gdy zawisnę ciebie zetną Zbawczy Sznurze przeklinany
  3. Widać w tym wierszu emocje, powoduje przejęcie. Moim skromnym zdaniem - dobry wiersz. Przynajmniej - bardzo dobry początek twórczości :) Jedyne co, to mam problem z tym wersem Jakie się staje? Że czarne? Tylko po co ta inwersja. W tym miejscu można się troszeczkę zagubić. Pozdrawiam!
  4. WarszawiAnko, dziękuję :). Dzisiaj cały dzień zastanawiam się nad jedną kwestią i właśnie twój wiersz pomógł mi zdecydować. Nie ma co czekać na szczęście, trzeba samemu wydrzeć je z czasu. Jeśli o wiersz idzie - taki zgrabny, lekki - no po prostu idealny dla mnie na dzisiaj :D. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
  5. Ale... że o czym jest ten wiersz? Co w nim chciałaś przekazać?
  6. Przyznam że nie jestem najlepsza w odmianie i przy tym zdaniu spędziłam trochę czasu. Tutaj "ledwie zakwitły" jest człowiek - ten drugi. A więc człowiek który ledwo się rozwinął a już umarł. Wydaje mi się że jest w porządku. @iwonaroma, dziękuję za sugestię. Uważam jednak podobnie jak Pia, że PTSD musi zostać w tytule. Wskazuje pewną drogę interpretacji o którą mi chodziło. Mimo wszystko, dziękuję!
  7. Czy ja wiem czy znowu ciało jest takie niepotrzebne... trzeba gdzieś od czasu do czasu zarzucić kotwicę :) Piękny wiersz, niebezpiecznie nostalgiczny. Nie można się oprzeć. Czy moje przeczucie mnie nie myli i mowa tutaj o siedmiu głównych drzwiach? Pozdrawiam serdecznie :)
  8. Dziękuję bardzo! Zgadzam się co do tytułu - dużo czasu myślałam nad nim, niestety żadnego lepszego już nie wymyśliłam. Ale będę szukała czegoś lepszego dalej :) Pozdrawiam! @Pia, @iwonaroma, @Marek Miłosz dziękuję za wasze oceny!
  9. Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :) Cześć! Nie lubię tłumaczyć swoich wierszy, ale myślę że ten może wymagać wytłumaczenia. Wiersz jest logiczny, zapewniam :). Jak tytuł wskazuję opisuję w nim PTSD - Zespół stresu pourazowego, na który choruje matka po śmierci swojego dziecka. PL-em jest brat/siostra zmarłego, który w okresie choroby matki jest dla niej intruzją - bodźcem wywołującym wspomnienia traumatycznych przeżyć. I mimo że PL żyje, jego matka nie rozpoznaje w nim jego a zmarłego brata. Wiem, trochę zawiłe - ale uwierz mi - to proza życia codziennego :) Pozdrawiam serdecznie :)
  10. Boję się mamo że znowu gdy wrócę Zobaczę ślady łez na twojej twarzy Słabo ukryte pośród uśmiechu Tak samo jak album co „nic nie znaczy” Szybko schowany przed moim wzrokiem Boję się mamo że znów zachorujesz Przestaniesz dostrzegać we mnie swe dziecko I będę tylko bodźcem do płaczu Przykrym wspomnieniem tego drugiego Ledwie zakwitłym a już umarłego Boję się mamo że nas nie podniosę Nie przyjdę do ciebie gdy będziesz wołać I tak nie poznasz kim jestem przecież Spojrzałabyś na mnie znów przestraszona Pytając dlaczego umarłem tak nagle
  11. Zazwyczaj nie przepadam za nierównością wersów ale HEJ, ten wiersz jest super :). Daje do myślenia i to grubo. Ten wers jedynie troszeczkę bym przerobiła. Pozbyłabym się "jej" na początku i nie wiem czy bardzo są potrzebne te dwa przymiotniki. Zrobiłabym to tak: No i w pierwszej zwrotce drugiego wersu pozbyłabym się "tej". Czytelnik bystry człowiek, domyśli się że ciągle piszesz o rybie ze skłonnościami suicydalnymi :). I konsekwentnie, uważam że "lekko" jest zbędne w tej zwrotce :). Pozdrawiam i - to naprawdę dobry wiersz!
  12. Oj, ja również nie lubię wyliczać innym sylab. Robię to dopiero w sytuacji, gdy nierówność przeszkadza w dotrwaniu do końca. :) Teraz jak to czytam to myślę że słowo "odbierze" psuje tutaj wszystko. A gdyby zamienić to na "zbierze"? Myślę, że to może naprawić to złamanie językowe. Ale to już kwestia tylko i wyłącznie autora :)
  13. Podoba mi się :). Lekki, aż miło się czyta. Jedyne zastrzeżenie to ten jeden wers Liczba sylab jest większa niż w reszcie wiersza (13 - w innych miejscach gdzie sprawdzałam oscylowała 10-12). Trochę to wybija z rytmu czytelnika. Pozdrawiam!
  14. Piękny, leciutki wiersz. Z zaskakującym zaskoczeniem. Podwójnie bo choć bardzo go doceniam to trochę mi nie komponuje się z resztą. Pozdrawiam i życzę kolorowych snów :)!
  15. @Natuskaa, dziękuję że zechciałaś zajrzeć i tutaj pozostawiając swoje serce :) Pozdrawiam!
  16. @Magdalena, @Natuskaa Dziękuję za wasze reakcje jak i komentarze :) Jest mi niezmiernie miło, że wiersz się podoba. Pozdrawiam :)!
  17. @Gaźnik, dziękuję że tutaj wpadłeś i zostawiłeś serduszko :) pozdrawiam!
  18. Może i masz rację. Ale walka ze smutkiem i usilne próby jego wyrzucenia też nie są dobrym pomysłem. Ze smutkiem jest trochę jak z dzieckiem, gdy naciskamy buntuje się i stawia opór. Zaakceptowane zaś, zaczyna współpracować. :)
  19. Zdecydowane jeden z moich ulubionych wiersz to właśnie Deszcz Jesienny. Serducho za to zakończenie. Tak niebanalne i ładne :)
  20. Czasami smutek trzeba zaakceptować i pozwolić mu zamieszkać w nas... Cała sztuka polega na tym, żeby pokazać mu jego właściwe miejsce i pozwolić być naszą częścią. Wtedy jest jakoś... znośniej :) Pozdrawiam ciepło!
  21. Ooooo dziękuję. Jakie to ładne jest :). Nie wiem czy pomoże mi ze smutkami, a już na pewno pomoże się odchamić. Pozdrawiam serdecznie :)
  22. Racja, już poprawione na "skrycie" żeby rytm się zgadzał :). Jakoś umknęło mi to "się" wcześniej. Dziękuję za Twój komentarz i głos :)
  23. Kolejny raz przy mnie jesteś Skrycie się wdarłeś do środka Przypadkiem straciłam czujność Nie wiedząc że ciebie spotkam Pierwszego dnia przemknął w głowie Impuls trochę martwiący Drobna zapowiedź przybycia Wiernego zranień obrońcy Drugiego dnia już wiedziałam Że w sercu mam lokatora I to jednego z tych gorszych Co ciągle remontu woła Trzeci dzień zastał mnie w łóżku Kompletnie już rozstrojoną Nieudolnie składającą Duszę koszmarnie zranioną Nic nie pomogło zagłuszyć Raniących odgłosów łkania Zrezygnowana odpuszczam Wszelkie próby naprawiania Została jedna możliwość Niepewnie schodzę do wnętrza Prosząc cichutko Cię Smutku Zamieszkaj dalej od przejścia
  24. Każdy z nas kiedyś pragnął o byciu królewiczem :). Czy ja wiem czy to takie znowu nudne... Dziękuję Ci!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...