Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

duszka

Mecenasi
  • Postów

    4 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez duszka

  1. A ja doświadczyłam tego wczoraj i stąd ten wiersz :) Mam nadzieje, że można się domyśleć, że chodziło tu o moją winę w stosunku do tego człowieka..? Po komentarzu Waldemara nie jestem tego pewna... Pozdrawiam! Tak, podpisuje sie pod tym, Grzegorzu, bo tylko wtedy może przynoieść to uzdrowienie. Dziekuję Ci i pozdrawiam :) Chyba niezupełnie zrozumiałes przekaz, Waldemarze, bo byc może nie wyraziłam się dostatecznie jasno: Przyznałam sie do winy w stosunku do tej osoby i doświadczyłam, jak dzieki temu jej (i tez sobie) pomogłam, przywróciłam jej (i co dziwne - tez sobie) lekkość... Zmieniłam trochę tytuł , żeby nie było więcej nieporozumień. Niemniej dziękuję Ci za zyczliwy komentarz i pozdrawiam :) @Ewa Witek serdecznie Ci dziękuję i pozdrawiam :)
  2. i zobaczyłam twój łagodny uśmiech jasne oczy i jak odchodzisz lżejszym krokiem wyprostowany piękny wolny człowiek
  3. Patrzenie z góry na ludzi i na siebie jest pogardliwe, bo pomniejsza ich i nas samych, dlatego tak ważne i konieczne są spojrzenia w oczy- we własną i cudzą głebię... Pozdrawiam.
  4. Znajduję w Twoim wierszu pochwałę przemijania... Podoba mi się to :) Pozdrawiam.
  5. @Joachim Burbank Zamiast się bać życia - kochać je... Wydaje mi się, że tylko kochanie nas naprawdę uszczęśliwia. I nie trzeba go szukać czy oczekiwać, bo jest w nas. A jeśli go w sobie nie czujemy, to tylko dlatego, że jest uśpione. Wystraczy to sobie uświadomić i już się budzi. Z całego serca tego Peelowi życzę :) Pozdrawiam.
  6. Jak delikatnie kierujesz nasze spojrzenia na nią... Tak, ona jest warta tego :) Pozdrawiam :)
  7. @Antoine W Bardzo mi miło :) Dziękuję i pozdrawiam!
  8. Och, świetny wiersz! Bardzo trafia do mnie - i treścią wyrażająca tak lekko i żywo zachętę do konstruktywnego włączenia się w bieg historii, jak i przejrzystym, oszczędnym stylem. Tylko jedno: zakończyłabym wiersz na "no widzisz jakież to proste", bo te dwa wersy po nim są chyba zbędnym powtórzeniem tego, co już powiedziałeś wczesniej. Jak myslisz? Pozdrawiam :)
  9. Piękna interpretacja, więc nie wiem już czy się upierać przy tej "zimo-jesieni", tym bardziej, że pisząc i ja sama myślałam szerzej - o akceptacji i pochwale tych mniej atrakcyjnych zjawisk natury, również dotyczących człowieka... Dziękuję Ci za ten odbiór i pozdrawiam :) Lubię Twoja szczerość :) Pomaga mi ona rozpoznać te silniejsze i te słabsze czy niejasne strony wiersza. Przekonałeś mnie swoja argumentacją i pomyslę, nad tym, czy rzczywiście chcę wykluczyć tę interpretację... Najlepiej, jakby były możliwe obie :) Pozdrawiam!
  10. "Szpitalny".. ojej! A piszę o jesieni i poczatku zimy, o tym czasie, który teraz mamy.., o jego pokochaniu... No tak, ma on w sobie coś z osłabienia, ale na pewno nie choroby. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)
  11. Pisząc nie miałam na myśli ludzkiej nagości, Grzegorzu, tylko nagość jesienno-zimowych drzew, tych chłodnych pór roku... Dziękuję, że się odezwałeś i miłego wieczoru. @Joachim Burbank Dziękuję Ci za czytanie i serduszko :) Pozdrawiam.
  12. Tak, bo i to, co poważne jest warte pokochania... To też część prawdy. Dziękuję Ci Waldemarze za te miłe słowa i pozdrawiam :) O, nie, ja nie uciekam od tych dni, i ani one, ani ja nie mamy głupiej miny... Pozdrawiam, Grzegorzu. Bardzo cieszy mnie taki Twój odbiór, Radosławie :) Dziękuję Ci i pozdrawiam!
  13. twoich nagich wątłych dni wydłużać zostań jaką jesteś miej nieśmiały uśmiech i mów tylko szeptem
  14. Milczenie może być też wyrazem zagubienia i bezradności.., albo nieśmiałości, lęku... Ale bywa też tak, jak piszesz. Milczenie, tę niewiedzę czasem trzeba wytrzymać - pozwolić życiu płynąc dalej...
  15. A ja mam wrażenie, że Ci z nas, którzy "przegapili pociąg" są ważnymi mostami łączącymi to, co było i się oddala, z tym, co jest i pędzi do przodu... To bycie "pomiędzy" jednak, nie pozwala przyporządkować sie w pełni jednej ze stron, powoduje podzielenie wiary na dwa kierunki i jej jednoczesne odczuwanie. To chyba wymaga wielkiej własnej siły, by jako most nie dać się rozerwać i właśnie w tej chwili sobie uświadamiam, że tą siłą musi być miłość... Dla mnie to trudny wiersz, ale warto było poświęcić mu uwagę. :) Pozdrawiam :)
  16. @Pan Ropuch Miło mi, ze zjarzałeś :) Dziękuję i pozdrawiam!
  17. @Gabrys W tym wierszu stałeś się przez chwilę ojcem :) A poza tym wiersze, które piszesz też są Twoimi dziećmi :) Wzruszający przekaz. Pozdrawiam.
  18. Tak, umiec dotknąć sercem, to bardzo ważne.., też żeby rozpoznać tę odrobinę Boga w głębi każdego człowieka... przekaz jest tak piekny, że pozwolę sobie zaproponować Ci małe poprawki: Dotyk czym jest może wiarą kiedy dotkniesz wtedy pomyślisz że istnieje wątpisz tyle razy wypierałeś się Boga ponieważ nie dotkną żeś / którego nie dotknąłeś chociaż z góry patrzy na ciebie czy trzeba dotyku by przekonać się czy trzeba oczów / oczu (i może bez "czy trzeba"?) by zobaczyć myślę iż nie / myślę, że nie gdyż po to masz serce / ten wers może oddzielić odstępem? Pozdrawiam :)
  19. Słowo "warto" i sformułowania "dla odmiany" wydaja mi się zbędne i przez swoja rzeczowość trochę nie pasujące do przekazu... Bez nich, choć krótszy działa na mnie mocniej. I podoba mi się :) Pozdrawiam.
  20. Takie wołanie o życie z samego środka rozpaczy jest chyba już decyzją.., a ona z kolei może zaprząc to "stado ogierów" i wyprowadzić na drogę spełniania się czy przeznaczenia... Poruszający wiersz. Serdecznie pozdrawiam :)
  21. A ja mam wrażenie, że chcą "udobruchać" przeznaczenie.., i że są raczej głębiej i pełniej czującymi niż frustatami, u których góruje gniew lub zniechęcenie... Pozdrawiam :)
  22. Życzę Ci jak najwięcej siły, spokoju i szybkiego powrotu do zdrowia! Trzymaj się :)
  23. Na poczatku była "pokora" :) Ale poczułam, dokładnie tak, jak Ty, ze brzmi to zbyt dosadnie. Cieszy mnie ta nasza zgodność :) Dziekuję I pozdrawiam! Tak, to bardziej lubi.., i w tym potrafi istnieć pełniej. A to zdanie "Ciepły slad - można za nim iść" pięknie dopełnia ten wiersz. Dziekuję Ci i pozdrawiam :) Dobrze zrozumiałaeś :) I nie zuważam w Tobie jaskrawości, ale ciekawe "kolory" :) I tak, ci "jaskrawi" czuja się chyba też nieśmiertelni i może stąd rodzi sie ich jaskrawość... Dziękuję Ci za szczery i inspirujący komentarz. Pozdrawiam!
  24. wsród jaskrawych nadludzi tonie w ich słowach lecz ciepły ślad zostaje po niej - taka jest pokorna
  25. Mam wrażenie, ze właśnie jesień i zima odsłaniają mi tę "krainę szczęścia", pozwalaja spjrzeć głębiej i wyżej, tam, gdzie ona jest... Tę myśl odczytuję w tym dwuwersie Twojego wiersza: "...tylko noc pozostała i wiara ciągle ta sama..." ... i dodałabym: "i staje się głębsza :) Cały wiersz jest piękny, tym jesiennym pieknem, a jego zakończenie mnie wzrusza. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...