W mieście stoi krzywa wieża,
na niej wisi zegar.
Obok niej przystanął gołąb,
niżej rosną kwiaty.
Podchodzę bliżej – widzę i prostuję :
rośliny są sztuczne,
a ptak jest kukłą.
Czaru dodaje zbliżający się cień.
Przypomina człowieka.
Chcemy zrozumieć złożony błysk.
Poszukujemy przyczyn
tajemniczych zjawisk.
Energetyczny był początek
i Boski wyczyn.
Ludzkość zamieszkuje szary kątek
i wplata wszędzie własny wątek.
Ze świętej księgi wyrwano kilka kartek.
Zawierają kluczową treść.
Tęczowo- niebieska okładka,
ukazuje Ziemię, krzyż, człowieka…
Być może,
trefna jest „tytułowa strona” :
świeża, piękna, pociągająca.