iwonaroma

Czyli… z sensem. Bo wiara nadzieja i miłość bez sensu...jest... bez sensu :(

na początku i na końcu między porodem a śmiercią trochę wydarzeń wesołych oraz smutnych i w konsekwencji cierpienie linii poziomej. kiedy choć raz, z sensem, spojrzę do góry?

Super. I dobry rytm, taki żołnierski, co tu b.pasuje

Gaźnik, dzięki :)

befana :)))

maleńki liryk językiem snu dotyka w wiśniowym smaku

Dziękuję ślicznie za serduszko, ale jak masz na imię? :) Bo tak po nazwisku - Koziorowska - to mi raczej niezręcznie, chyba, że się upierasz :)

Co do dyskusji o młodych nieskażonych to tutaj niestety nie jestem taką optymistką :( wg mnie niewinne, czyste sumienia mają raczej dzieci.. Gdyby tak mógł porządzić Król Maciuś I :)

Dzięki Gaźnikowi za serduszko

Lepiej późno niż wcale :) Zdrówka

dzięki :) tbrozda

Lepiej pisać spontanicznie, niż rozmyślnie ( z dwojga złego ;)). Oczywiście zaprzeczam temu, co napisałam powyżej, logika jest niezbędna, by poskromić dżunglę :) Fajnie się to wszystko toczy, teraz można poprawić literówki ( o ile oczywiście peelowi się chce oraz widzi taką potrzebę - bo może nie widzi) Zdrówka

Dzięki tbrozda, przyznam, że mnie też (ale tak po cichutku, żeby reszty nie denerwować :)). To mi się kojarzy i muzycznie, i wojskowo :) co z rzeczonym wydarzeniem ma związek. Zdrówka

Jedno "jeszcze" w pierwszej zamieniłabym na coś innego, żeby tak nie balansowało w stronę patosu. Jeśli "nadzieja" z małej, to "wiarę" też bym tak zapisała. Ale "Miłość" zostawić z wielkiej :) bo ona najważniejsza z sióstr :) Kochajmy się, a złe przejdzie, dobre przyjdzie.

historia kołem się toczy

;) Zdrówka

przyjmuję

Życie na ziemi "to nie je bajka". W sumie w każdym kraju są jakieś "odstępstwa" od normy. Wystarczy się bliżej przyjrzeć, pobyć i pomieszkać. Plastikowe relacje on tv to nie jest życie.

Rzeczywiście, ale gdyby pomyśleć o różnych odmianach walki, to każdy z nas je na pewno przechodził. Gdy widzi się sens i szczęśliwe zakończenie...jest łatwiej, dużo łatwiej.

No tak, zwyczajowo tak się śpiewa nawet 90-lakom ;), co brzmi rzeczywiście idiotycznie i...okrutnie.

ok, zdrówka

No mnie się bardzo podoba :) Ale już się nie uśmiecham, bo nie wiem, czy peelowi do śmiechu...

Jest w tym wierszu taki fajny półcień, takie niedopowiedzenie

raz dwa trzy raz dwa trzy raz dwa trzy dla miłujących wolność szybko mija niewola i...100 lat... 100 lat! i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz...

Zdrówka i pozdrowienia dla Silver :)