iwonaroma

Pozdrowki dla Deonix_

pozdrowienia Jankowi :)

bronmus, starasz się być niezwykle dokładny i bardzo logiczny, i to Cię gubi ...:( Nigdy nie robiłeś na drutach więc nie wiesz, jak się robią dwa kłębki z jednego motka :)

bardzo dobrze...

została zerwana teraz mamy swoje kłębki nerwów

To prawda :) I w tym tkwi nadzieja. Czasami jest nawet rozrzut i wyjść jest wiele :) Tylko wówczas większy zamęt...Nie zawsze więcej znaczy lepiej... :(

Przekonywujące :) silnie uzależnieni mają tendencję do akcentowania swojej pożal się silnej wolnej woli ;)) ("a właśnie że nie , Boooo…" i td. ;)

Teraz tylko trzeba wyrzucić wszystkie wielkie litery by tekst był wielki :)

To jest cudne, zwłaszcza zamszowe niebo... rozpływam się …:) Natomiast przeszkadza mi nieco nadmiar czasowników w tej samej formie tj. rodzisz, sprawiasz, nadajesz, biegniesz, pozostaniesz, rodzisz, wypalasz...Może by co nieco zmienić? Zdrówka

Wiersz zatrzymuje, ciekawa forma.

Superancka zmiana. Jeszcze dałabym "piwo" z małej, bo to przecież takie... małe piwo ;)

Ot, co :) Sięgajmy dalej :) Też serdecznie :)

No tak, ale przyszłych lat też nie posiadamy :)

to wcale nie tak mało ;) zdrówka

Ciekawie to wszystko ujęte, na koniec miało być "smolny krok zrobisz"? Trochę groźnie, jeśli chodzi o sati ...

Śpiewnie... Druga mnie najbardziej ujęła :) Co do treści, nie wiem, czy za bardzo nie idealizujemy lat młodych … :(

To, czym różni się poezja od prozy jest obecnie dużo mniej namacalne, niż kiedyś, ale przecież da się to odczuć :) Ja np. zachwycona jestem Drzewuckim, gdzie właściwie naprawdę jest to w zdecydowanej większości proza podzielona na wersy, jednak sposób tego dzielenia daje rytm (ja go słyszę :)) a kilka słów zapisanych nieco tylko inaczej niż cała reszta - w opozycji do tej prozy - daje drżenie duszy... (przynajmniej mojej :) ; ale sądząc po tym, że to poeta już dość znany i uznany - nie tylko mojej). Również zdrowotnie

Spoko, różnica zawsze będzie :)

głaszcze ją po głowie trzyma za ręce patrzy w oczy jednak zachowuje zawsze pewien dystans maleńki wąziutki może tylko taki jak drobinka włosa w naczyniu serdecznym często pulsują razem potem popłyną innymi rzekami

Osobno?

Taki tam zwyczaj, przesąd? W Polsce, w niektórych sytuacjach wracanie się jest też przesądne, zwłaszcza, gdy się czegoś zapomni...

Super :)

Oj, dzięki Marysiu za wsparcie :)

Jak będziesz wolniej wchodzić i wychodzić to na pewno nigdy nic nie pokręcisz :)

Bo okien zawsze więcej :) byłoby niezłe zamieszanie ;)