Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Licentia poetica? :) Ale jeżeli tak, to użyłabym liczby mnogiej (te taroty), a nie rodzaju żeńskiego. Co Ty na to?
  2. Jak zwykle - Twój wiersz mi się podoba. Myślę, że jego przesłanie może trafić do każdego twórcy, nie tylko poety. Mam tylko problem z tarotem w rodzaju żeńskim - czy to możliwe? Jeśli nawet w języku archaicznym taka forma nie występowała - to trzeba coś z tym zrobić. Pozdrawiam :)
  3. Krótki i przewrotny wierszyk. Może oznaczać miły prezent - duże, czekoladowe serce, albo podarowanie serca czekoladowego na odczepnego, by nie dawać swego... Wtedy gorzka jest tak czekolada... Pozdrawiam
  4. Ale to Ewa zerwała i zjadła owoc, po czym nakarmiła nim Adama... Mężczyzna był bierny aż do szpiku kości. Pozdrawiam
  5. Ja również! Z "rajskiej dziedziny ułudy" do twardego świata biznesu... Do zobaczenia! :)
  6. A zatem "Niech nad martwym wzlecę światem..." :)
  7. Ten temat na pewno jeszcze nie raz będzie wracał.
  8. Mistrz jest nieustającą inspiracją. I na pewno nią pozostanie... :)
  9. "...do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem, gdzie bursztynowy świerzop..."? :)))
  10. Skoro już @Justyna Adamczewska o Mistrzu napomknęła, to Mistrz teraz zaznacza swą obecność... :)
  11. @Wędrowiec.1984 : Dziękuję. :) W romantyzmie determinacja również odgrywa rolę niebagatelną...
  12. Tym razem ja odwołam się do wieszcza: " Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą..." :) To oczywiście komplement. :) Zauważyłam jednak, że na tym Forum zwracanie się do siebie po imieniu raczej przychodzi spontanicznie. Pozdrawiam :)
  13. Jeszcze raz dziękuję. Oczywiście, że możesz się tak do mnie zwracać - zresztą robisz to już od jakiegoś czasu...:) Determinacja jest kluczowa, gdy do czegoś dążymy. Oczywiście, gdy cel jest zły, trudno pochwalać działanie podejmowane, by go osiągnąć, tu jednak może być różnie. Czasem człowiek dążący do niewłaściwego celu z rozpędu uderza w ścianę i to go otrzeźwia... Natomiast gdy cel jest dobry, lub przynajmniej nic nie wskazuje, aby był zły, wtedy determinacja jest po prostu bezcenna. Czasem potrzeba jej najbardziej w ostatnich momentach, jak biegaczowi na finiszu. Ostatni wysiłek decyduje o zwycięstwie. I jeszcze jedna uwaga: trzeba umieć dostrzec granicę pomiędzy determinacją a zaślepieniem... Pozdrawiam
  14. Bardzo dziękuję, cieszę się, że Ci się spodobało. :) Czekanie ma swoje uroki, jest bardzo romantyczne, ale przychodzi ten moment, gdy staje się nie do zniesienia... Pozdrawiam :)
  15. @Wędrowiec.1984 : Dziękuję za Twój głos. :)
  16. Bardzo dziękuję, Justynko, ogromnie mi miło. Jeżeli mój wiersz przywodzi na myśl (choćby z lekka) mistrza Adama, niezmiernie mi to pochlebia. :) Dziękuję za piosenkę, bardzo lubię Marka Grechutę. Co do ostatniego wersu - determinacja jest często (a może zawsze?) kluczowa... Pozdrawiam
  17. @Justyna Adamczewska : Dziękuję za Twój głos. :)
  18. Patrzysz na mnie, gdy jestem daleko, patrzysz, kiedy cię mijam bez słowa; nawet wtedy, gdy nie drgnie ci głowa widzę oczu twych błysk pod powieką. Dążysz do mnie niezmiennie, wytrwale, szukasz miejsca, by być przy mnie blisko; w pamięć wryć chcesz mi swoje nazwisko, postać twą przed oczami mam stale. Ja też patrzę, gdy jesteś daleko, patrzę, kiedy mnie mijasz bez słowa; nawet wtedy, gdy nie drgnie mi głowa zdradza mnie oczu błysk pod powieką. Szukam cię, czasem nawet wbrew sobie, wzywam siłą mych myśli szalonych; tęsknię do oczu twych niezgłębionych, wiersze nawet już piszę o tobie... Czemu więc, gdy pochylasz się ku mnie, Kiedy nawet cię czasem dotykam wzroku twego jak mogę unikam, albo milczę uparcie i dumnie? Czemu ty, kiedy jestem tak blisko, gasisz uśmiech i usta zacinasz, a gdy czasem rozmowę zaczynasz obojętny się zdajesz na wszystko? Coś nas ciągle do siebie przyciąga, coś nas ciągle od siebie odpycha; każde z nas trochę szybciej oddycha, każde z nas się tak samo ociąga... Ja już jestem zmęczona, przyznaję, dosyć mam już tych ciągłych podchodów; sama jutro krok zrobię do przodu - jutro już będziesz mój. Głowę daję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...