Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Ja się publicznie nie przyznam. :)))))))
  2. @Luule Do kuchni mnie wabi aromat herbatki i sucha kiełbasa w lodówce; owoce w koszyku, pyszne w miodzie płatki i woń świeżej sałaty w główce... Do kuchni mnie wabią jogurty kremowe i mleczka ptasiego pudełko; i chałki pachnącej te sploty drożdżowe, gdy na nich i dżem - i masełko...
  3. Zimo. ić mi stond! Ja każę - James Bond! :)
  4. Wieczór komplementami z lekka przyprawiony uskrzydla wnet poetę i zapełnia strony wersami, a ich mowa lekka jest i gładka; komplement - to z likierem pyszna czekoladka. :)))
  5. @Nieznajomy Niewidzialny : ...i jeszcze raz. :)
  6. @Nieznajomy Niewidzialny , @Wątpiciel : Dziękuję. :)
  7. Urywane myśli dobrze oddają stan emocjonalny. A tytuł mnie natychmiast zainspirował. :) Pozdrawiam
  8. Jak miło się przekonać teraz, o wieczorze, ja wiele zdziałać jeden komentarz tu może! :)
  9. Dziękuję, cieszę się, że się podobało. :) Oby do wiosny... Pozdrawiam
  10. ...a dla mnie tak od 26 stopni...:) Dziękuję i pozdrawiam
  11. Dziękuję! Wiersz ten napisałem jeszcze jesienią, bo już mi chłody doskwierały, jednak poczekałam z wklejeniem. :) Mam nadzieję, że uda się przywołać wiosnę. Nie tylko ja za nią tęsknię. :) Pozdrawiam
  12. @Wędrowiec.1984 : Dziękuję za Twój głos. :)
  13. Wiersz ciekawy i tak pełen emocji, że pełen również chaotycznych, urywanych myśli. Ale może o to chodziło? Bardzo mi się podoba tytuł. Pozdrawiam
  14. Do Peela: Skąd wiesz, że nie kocha, skąd wiesz, że kłamała, nie skąpi ci czasu, wysiłku i ciała; jest z tobą, śpi z tobą, co dzień z tobą jada; choć miłość szalona twym związkiem nie włada, to spokój i wspólna wędrówka dowodzi, że jest więź - jest dwoje w jednej życia łodzi.
  15. Mam ochotę na spiekotę, niech się z nieba leje żar! Na słoneczną czas pozłotę, dość już srogich zimy kar! Mam ochotę na spiekotę, szum zielonych, morskich fal. Które z pluskiem i chlupotem myśli ślą w bezkresną dal... Mam ochotę na spiekotę, zimna klątwę zdjąć już czas! Precz przegońmy śnieg i słotę brodząc w trawie aż po pas!
  16. Bardzo mi się podoba - tylko z papierosa bym zrezygnowała...:) Co do przemijania i budowania - myślę, że odbywa się to naprzemiennie, nawet w obrębie jednego dnia... Pozdrawiam
  17. Bardzo ładnie i subtelnie - choć w drugim czai się niebezpieczeństwo... A może by zmienić pierwszy wers na "afrykański świt"? Tak mi przyszło do głowy... Najbardziej mi się podoba trzeci - jest rozbrajający... Pozdrawiam
  18. @Justyna Adamczewska : Dziękuję. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...