przestałem wierzyć w kłamstwa
z własnymi włącznie
w czas
w którym siedem grzechów głównych
stało się cnotami
wszystko na pozór się zgadzało
dar choć nienazwany
i pory roku trwające równocześnie
po obu stronach
zła i dobra
rozpostarła się zielona łąka