Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz Kucina

Użytkownicy
  • Postów

    3 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Tomasz Kucina

  1. @Rafael Marius Smutna to konkluzja, ale niestety prawdziwa. Cóż, ja tam się przeciwko technologii buntował się nie będę, ale człowiek istotnie zatraca pewne wartości. Trudno. Może znajdą jakieś panaceum na te sprawy ;))))) Cze! Pzdr.
  2. W punkt. Bardzo słusznie konkludujesz. Ludzie na ogół się różnią i to jest cały sens w rozwoju cywilizacji. Nigdy nie miałem problemów z ludźmi inaczej interpretującymi świat. Nie wiem czy się różnimy czy nie, bowiem dla mnie nie ma to zasadniczego znaczenia. Starałem się dokonać najbliższej mi analizy treści skoro dopytywałeś. Dopytujesz u źródła - u autora, więc na pewno interpretacja jest dość rzeczowa. Może jeszcze tylko w kwestii tego: "przepierzenia" owej "komemoracji". Otóż, bo to może być niejasne. "Przepierzenie" jak przepierzenie, to oczywiście rodzaj przegrody, ścianki, granicy, w znaczeniu metaforycznym - alegorycznym - stanowi w wierszu rozdział, coś w rodzaju parawanu -> zatem granicę pomiędzy opisywaną retrospekcją do dzieciństwa, a już bardziej wyrafinowaną formą tego człowieka - bo opis prowadzi DOROSŁY NARRATOR, (taki ja - DZIŚ). "Dusza" więc "zawieszona na przepierzeniu komemoracji" na granicy pamięci retrospektywnej a narracyjnym wymiarem - współczesnym rzeczywistym. Oczywiście ten zabieg dotyczy stricte warsztatu tego wiersza i w praktycznym zastosowaniu. Taki był pomysł i go tak zrealizowałem. Dzięki za wszystkie komentarze - ŚLICZNIE POZDRAWIAM.
  3. W odpowiedzi do @Rafael Marius A ja od razu zrozumiałem ten bardzo pomysłowy żart. Piszę, żebyś wiedział, że to może być odebrane przez czytelników. Ale interpretacja tej całej strofy to już trudniejsze dla mnie Kojarzę z odczynianiem, egzorcyzmem wykonanym w najlepszym średniowiecznym guście. Pytanie tylko przez kogo? Więc zgodnie z prośbą interpretuję wyimek tekstu w cudzysłowie": "tym bardziej poznaj mą duszę zawieszoną na przepierzeniu komemoracji, z emocji i dysonansu odczynioną pasywnie lecz – z gusłem; bo, ona jeszcze marzy, i myśli tamtym chłopcem" -- Ten fragment wiersza jest nieśmiałym zaproszeniem czytelnika do duchowego zaprzyjaźnienia się z "peelem". Jeżeli uznamy i założymy że "dusza" młodego jeszcze wówczas podmiotu lirycznego jest egzemplifikacją jego pierworodnych wrażeń lirycznych czyli, ilustruje młodzieńczą wówczas fascynacje nad kanonem w poezji, tudzież nad parnasem wyszukanego słowa, które kiedyś zobowiązywało wszystkich poetów -> to w zasadzie nie ma już szczególnych sekretów w tej zwrotce. Ogólnie: Ten tekst jest wybiórczą retrospekcją do lat dzieciństwa i młodości autora. "Zawieszona dusza na przepierzeniu komemoracji" jest jakoby symbolem nostalgii podmiotu lirycznego do czasów minionych. Kiedy to odkrywał znaczenia poezji i badał wymiary jej oddziaływania. Teraz z pozycji człowieka bardziej doświadczonego kwerenduje w te doświadczenia i właściwie poprzez ten wiersz. Samą "komemorację" możemy uznać za rodzaj symbolicznego i mniej literalnego upamiętnienia tych różnorodnych wspomnień miłych i miej miłych ale za to -> naturalnych. To taka symboliczna alegoria -> "tablica" upamiętniająca w uznaniu i szacunku dla przeszłości. Zatem, wiersz to pośrednio hołd dla młodości peela. Gdzie życie było pełne egzaltacji "z emocji" i "dysonansu" młody człowiek reagował na wszelkie życiowe okoliczności. Niektóre te wrażenia nieco dokładniej opisane są w treści, raczej są banalne i infantylne, nad szczegółowym acz wybiórczym i przypadkowym opisem unosi się jednak zachwyt nad istotnym oddziaływaniem poezji na podmiot oraz rozsądna świadomość ku przekraczaniu kolejnych poziomów w budowaniu jakości lirycznej przez wówczas bardzo młodego człowieka. Lecz notabene narrator składa relację z zupełnie innych nie powiązanych z samą liryką fascynacji czasem dzieciństwa i młodości. CZYTAMY, że: Dusza peela: "odczyniona jest pasywnie - z gusłem" -> i tutaj dochodzimy do clou twojego pytania. Zatem mamy duszę - stan fakultatywnego uduchowienia -> jest "odczyniona pasywnie" czyli bez szczególnych fluktuacji w życiorysie autora - sprawa jest jasna, natomiast: "gusło" symbolizuje naturę codzienności oraz dowolnie zinterpretowane zło, z którym każdy młody chłopak obcował w dzieciństwie. "Gusło" to niesubordynowana natura w projekcji życia tego chłopca. Teraz WAŻNE: Nie chodzi więc w wierszu o jakieś guślarstwo, kabałę czy ezoterykę. Natomiast ezoteryczne są w wierszu środki artystyczne, których używam jako autor tego wiersza, a konglomerat wrażeń retrospektywnych, że niemal onirycznych buduje klimat tego utworu. Dusza poety "jeszcze marzy, i myśli tamtym chłopcem", więc blisko peelowi do wspomnień, zauroczeń, a nawet do fascynacji tradycją i etniką. To na pewno nazwać można -> odpowiedzialnym szacunkiem dla TOŻSAMOŚCI. A treść wiersza dotyczy oczywiście mnie. Więc możesz i powinieneś uznać wszelkie konfiguracje podmiotu lirycznego -> za moje własne. Nie mogę tłumaczyć się z każdej linijki tego utworu. To jest lingwistyka, więc każdy czytelnik ma prawo do subiektywnych odczuć i dowolnej emisji wrażeń, dotyczy to również logistyki wnioskowania. Z wiersza czerpiesz zmysłami i twoja własna interpretacja dowolnego tekstu jest uprawniona. Z tym każdy poeta lepszy czy gorszy musi się liczyć, więc i ja. Emocje! Zawsze emocje! I tylko! Pzdr.
  4. Tak, może... melancholia ludzka, stan melancholiczny oczywiście może być wartością, ale u malarza Jacka Malczewskiego namalowany obraz pt. "Melancholia" jednak nie jest optymistyczny, nawiązuje do tragicznych wydarzeń w historii Polski, jest raczej alegoryczny, na szczęście wiersz w nawiązaniu do obrazu - napisałem dawno temu data publikacji na portalu: 19. 09.2020r. Dziś mamy więcej nadziei i sprawy od Polski na zachód idą powoli w dobrym kierunku. Ale nie będziemy tu dyskutowali o tak poważnych sprawach, wspomniałaś o melancholii to skojarzyło mi się z moim wierszem, dlatego ten link. Piszmy o lekkich sprawach, komentujmy teksty autorów, więcej optymizmu wszystkim potrzeba, chyba...
  5. Nie rozpuszczaj się mi w styczniu? ;) Melancholia? Melancholia to stan czasem pozytywny a czasem osaczony marazmem, niżej moja <melancholia> w nawiązaniu do Jacka Malczewskiego poniekąd.
  6. Gazeciarz może nie? Gaduła, gawędziarz, dawno mnie tu nie było, nadrabiam ale w merytorycznej konkluzji zamieszczonych wierszy na portalu, wszystkich autorów nie interpretuję, tylko niektórych, ale po prostu z przypadku, jak przeczytam i nasunie się myśl interpretacyjna to dorzucam. To chyba wartościowy uczestnik forum co nie? I tak na krótko wpadłem do Was, @Somalija miała rację, to jest mądra dziewczyna, wnioskuje logicznie, a i teksty ma takie "podskórne", "drapieżne" - wiarygodna ->lingwistka ;) Pozdrawiam Violuniu.
  7. Tomasz Kucina

    Obojętni 

    @andrew Jest ode mnie lajk, za pozytywny proludzki, pobratymczy wymiar wiersza, za to, że piszesz jako "My" -> czyli wszyscy ludzie, bez podziałów np. na: nas czy ich, na: eko-fanów czy eko-fobów, industrialnych czy rustykalnych, merkantylnych lub minimalistów, posępnych czy optymistów, ... oraz -> za ludzkie tradycjonalne (jak wynika z treści wiersza) przywiązanie do idei wiary w Jezusa. To warte docenienia. Znieczulica społeczna -> tytułowa "obojętność" dotyczy nas wszystkich, bez względu na emanacje czy światopoglądy. Do technicznych stricte warsztatowych aspektów wiersza nie odnoszę się, każdy pisze jak czuje, ma ochotę i chce. Pozdrawiam.
  8. Talia? Rozumiem. Bez wątpienia dla statystycznego dowolnego faceta (jak i ja) ten obszar anatomii kobiety ma znaczenie. Ale to tak między wierszami, skoro argumentujesz ten fakt. A tak bardziej abstrakcyjnie i poetycko napiszę, że i ja mam talię. Albo ze dwie. Leżą w szufladzie, czasami w gronie znajomych pogrywamy w tysiaka albo w 3-5-8.
  9. @sam Aby zamknąć temat i precyzyjnie opisać na czym polega ta archaiczność neologiczna w użyciu rzeczownika: "gusła" w liczbie pojedynczej -> jako "gusło" w tym wierszu, to najlepiej opisać to przykładem. Możemy użyć archaizmu i napisać zdania: "pola przybrały licznem krukiem". , albo inna metafora: "lasy obrosły kolczastym drzewem", ewentualnie: "zdejmij ten okular, bo wyglądasz tragicznie", lub: "ale żeś odpierniczył się w spodzień", "nie nadstawiaj ucha" itd. Powinno być: "pola przybrały licznymi krukami", "lasy obrosły kolczastymi drzewami", "zdejmij te okulary, bo wyglądasz tragicznie", "ale żeś odpierniczył się w spodnie", "nie nadstawiaj uszu". Zastosowanie metafory archaicznej ma uzasadnienie, jest dopuszczalne, tak bywa w liryce - ma znaczenie neologiczne, może być zaimplementowane swoistą <nowomową>. Takie też jest zastosowanie w tym wierszu "gusła" -> w liczbie pojedynczej zamiast "guseł" -> w l.m. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam.
  10. Wiem, wiem, pamiętam, wegetarianka, albo weganka, z wyboru nie z konieczności. Doceniam.
  11. Smartfony, single, ludzie to już prawie maszyny To jest mega wstęp. Metafora pierwszorzędna.
  12. Cała ta plastikowość natury człowieka przeraża, ulice to taka interaktywna przemiana naszej materii. Mądry wiersz.
  13. Jesteś bacznym obserwatorem otoczenia, co jest zaletą dobrego poety. Łatwym piórem notujesz stany i mijane, bądź zauważane w azymucie obiekty odniesienia. I to co pisałem w komentarzu do innego wiersza -> rytmicznie i zgłoskowo na plus!
  14. Fajne konkluzje w wierszu. Bliskie ci metrum, jest rytm w wierszu i nawet rymozabawa. Super :)
  15. @sam do kwestii jak niżej: @sam nie wiem sprawdź jeszcze :) Rozumiem. Oczywiście, nie za pan brat mi z gustem, ... o "gusła" chodziło w rzeczy samej. Bezdyskusyjnie, "gusła" są tylko w liczbie mnogiej, masz RACJĘ., ale przyznam, tutaj... tej formy użyłem dość świadomie, bowiem ta archaiczna metaforka podświadomie skojarzona miała być ze "złem". z->łem, więc i... -> gus->łem. Zło, z kolei jest tylko "to", czyli ma liczbę pojedynczą, dlatego ten NEOLOGIZM tutaj zastosowałem, gusło -> jako pojedynczy egzemplarz tego zła, bo sama młodość nie może być tylko zła, a tym bardziej mnoga. Gdy się czyta tę zwrotkę to w całości z "gusłem" wybrzmiewa dość sterylnie -bezokolicznikowo, i nie ma o tyle bezpośredniej identyfikacji do czarów, a etymologicznie rezonuje raczej ku -> naturyzmom świata, -> który w oczach dziecka bywa zły, jest złem- lecz przecież nie permanentnym? Zresztą w strofie tej niejako zapraszam do analizy intospektywnej wiersza, a więc do poznania mnie jako autora, i wynikowo do zgłębienia tego co we mnie dobre, utylitarne, pożyteczne w komparacji z samym liryzmem. Dlatego pozostawię ten neologizm w zastosowaniu, choć masz rację, jeżeli "gusła" to współcześnie tylko w liczbie MNOGIEJ. Ale to archaizm i neologizm, tak to potraktujmy. Co do: birofilów -> birofil to miłośnik piwa. Birofi(li)?, chyba nie? birofil(ów). Tutaj link dołączę, są tam formy alfabetyczne: birofil – Dobry słownik języka polskiego i poradnia językowa (dobryslownik.pl) Jak coś znajdziesz jeszcze to napisz, bo może są w tekście jakieś literówkowe "kwiatki", u mnie to naturalne. Dzięki, za merytoryczne uwagi. Bardzo sobie cenię Twoje wnikliwe podejście do tego tekstu. To bezcenne.
  16. @sam (w sprawie tych literówek) ;)) Na szybko przeleciałem wzrokiem mój tekst, za wiele tych literówek nie namierzyłem, może powinno być zamiast "turkoczą" --> "turkotają" bo ta odmiana mi podejrzanie wygląda? co jeszcze, nie widzę, ale ja to taki dysortograf(ik) (ista) troszkę jestem, i błędów oczywistych nie zauważam, pewnie i dlatego zacząłem bawić się w ogóle w wiersze. Jak coś widzisz to napisz, wskaż, bo ja to wiesz? - mówią: papier wszystko przyjmuje;))
  17. Nie mam wątpliwości co do tego ;) Po prostu tak prewencyjnie załagodziłem ewentualny spór pomiędzy Paniami, bo wyczułem, że jakoby jakaś siekiera wisiała w powietrzu, piszcie ze mną z autorem, jak ci zalezę @Somalija za skórę to mnie kopniesz w cztery litery i polecę ;))) Czyli wzorowy kierunek w liryce, bo przecież łatwiej pisać trudniej a do łatwiejszego wiersza można zawsze kierunkować. Współczesne wiersze zmierzają jednak do uproszczeń - świadomych oczywiście - i ma to też pewien urok. Ja kocham każdy rodzaj wiersza, i różnorodnie inklinuję do słowa. Próbuj różnych metod a styl wykreuje się samoistnie. Echem powiadasz? To ja przeczuwałem, że jesteś oreada, Echo to nimfa taka była w mitach greckich i Narcyza szukała? :)) Oczywiście, będę, poczytamy. Dzisiaj już późno na analizy innych wierszy, po kolacji siły przeznaczam na trawienie. Jutro i owszem. Dobrej nocki życzę.
  18. @Rafael Marius Na mnie się nie wzoruj, nie inspiruj, są po prostu kanony, to na pewno nie Tomki Kuciny. Ale dzięki, za miłe słowo - Może jutro zajrzę do ciebie na profil, poczytamy, na pewno i u ciebie można się podelektować, bo każdy rodzaj wiersza ma coś w sobie, są tacy co piszą oszczędnie, używają w poezji mowy potocznej i to też jest wartościowe, to zależy od preferencji, dla niektórych pisanie metaforyczne jest grafomanią, taki jest trochę ten mój tekst, jak ktoś lubi to przetrawi. Pozdrawiam milutko.
  19. @violettaTy jesteś ten choleryk czy melancholik? Na pewno sangwiniczką jesteś, bo walisz prosto z mostu, i @Somalija też, lubi z silnej karty wyjść na stół. Co ja z wami mam ;)
  20. Nie mogę non stop pisać na portalu poetyckim, chciałbym, no ale... Ja tam uważam, że komentarze pod wierszami mają prawo być naturalne, ja też wam zazdroszczę wszelkiego naturyzmu i spontanu, prawo do żywiołowych zachowań jeżeli mieści się w granicach kultury jest normą. To wszystko jasne, a wy się lubicie na pewno. @sam Ojej. Kłaniam się niziuteńko. Pozdrawiam serdecznie. Miło, bardzo mi miło.
  21. @sam Być może są, nie analizowałem dogłębnie, postaram się, pewnie też coś przeoczyłem, u mnie to norma ;) Dziękuję, za mimo przeoczeń i jak rozumiem ->miłe ogóle wrażenie. Pozdrawiam również.
  22. Ekstra, bo naturystycznie. Precyzyjny krótki opis subiektywny. Symbolika poprzez akcesoria.
  23. Rozumiem, wolna i zmysłowa, najedzona więc analityczna, na wspomnieniach tego mojego tekstu po prostu już poza czasem, fajnie! ;)
  24. Kurczakiem... albo jakąś driadą słowiańską, za drzewem, osłoniętą paprocią? :))
  25. @Somalija Bardzo dobry wiersz, bardzo!, moim skromnym zdaniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...