Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agnieszka zegadlo

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agnieszka zegadlo

  1. gdzie prostolinijnie z hałasem śmiech sunie giętkim basem z przytupem linie i kształty na serio za głupie żarty czarny humor, najcięższej wagi wszystkich rozpiera i dobrze bawi był kiedyś mąż w sanatorium żonie pokazał zdjęcia z prawej kolega, żonaty a z lewej kawaler do wzięcia wybrała się trochę nieufna żona nieco zdziwiona dowiedzieć czy mąż tam był i z kim spędził parę chwil w holu przy kwerystorium detektyw jak co dzień stał spojrzał na zdjęcie z uśmiechem dobrze tych gości znał z lewej ,mówi,to pijak z prawej zabawka dla dam zdradzam to pani w sekrecie bo także przeżyłem kram no dobrze a ten po środku spytała już zatroskana a,nie...ten przybył z żoną i był z nią od rana do rana... przykładów by można mnożyć co innych może cieszyć z czego śmiać się najtrudniej gdy trzeba temu zawierzyć... bywa że całe życie ktoś cię uwodzi serio wciąż mając inne plany i żyjąc mocy pełnią...
  2. karta głupca w tarocie wcale nie musi mieć negatywnego znaczenia, podobnie jest z twoim wierszem, podoba mi się..
  3. Drogi Panie Jacku, czy my w tej chwili, wogóle coś budujemy..? zadaje sobie poważne pytanie...Podam taki przykład, otóż, parę miesięcy temu potrzebowałam wyrobić nowy dowód, zrobiłam zlecenie przez epua, to taka strona internetowa dotycząca ważnych dokumentów, a następnie pojechałam do Polski do przyjaciół, z zamiarem odebrania mojego dowodu. Jakże sielankowo, powoli płynie czas w Warszawie, społeczność nie strudzona, nie przepracowana, wszyscy przytomni, każdy narzeka na brak środków takich i owakich, a ile czasu temu w rozmowie poświecą, to zaraz widać ile czasu i na przemyślenie poświęcił. Byłam także w urzędzie pracy, gdzie należało się nam 4o minut po sześciogodzinnym oczekiwaniu, a także w opiece społecznej, gdzie nie było żadnych kolejek a pracownice krążyły pomiędzy kuchnią a pokojami,a wszystkim towarzyszył łagodny beztroski nastój, Byłam w przychodni, gdzie lekarz wyleczył mi w ciągu trzech dni, stan zapalny oskrzeli, którego nie mogłam w Niemczech zaleczyć długie miesiące,byłam na starym mieście , na którym, na palcach jednej ręki policzyłabym turystów choć to luty był, wiec bilety lotnicze najtańsze na całym świecie Nie spotkałam ani jednego kontrolera biletów, ani w pociągu ani w metrze, ani gdzie indziej(to możne akurat uzasadnione, smog białą chmurą wisiał nad miastem, w banku dwukrotnie spędziłam cztery godziny czekając w kolejce ( na sześćdziesiąt osób trzy stoliki z przedstawicielem) każdy klient obsługiwany powyżej 15 minut, w supermarketach ceny są jakie są, koszyki z zakupami wypełnione ledwo na dnie, sprzęt komputerowy nieproporcjonalnie drogi w stosunku do zarobków, tylko jeden tani lider oferujący sieć internetową czy telefon z abonamentem,karty telefonicznej na krótki pobyt z prostą obsługą doładowania.. nie znalazłam...Z ewentualnych polskich zarobków , mieszkania w Warszawie, czy nawet pod Warszawą nie wynajmę bo za drogo.. więc na czym, proszę państwa , zarabiamy. Mój pobyt był krotki, tylko dwa tygodnie i przyznam czułam się jak w raju, taki spokój, tyle beztroski, pogodzenia z bezrobociem czy pracą jedynie ubezpieczeniem w kieszeni i skromnym zarobkiem.. niechęć do wszelkich form samodzielnych wolnych zawodów , bo to się nie opłaca..nic się nie opłaca , bo nikt nic nie nabywa... więc na czym zarabiamy?... pozostanie dla mnie tajemnicą..
  4. Z powodu cięć budżetu, w Niemczech zrobiło się brudno, i nie sądź proszę że Niemcy to czyściochy, bo to także parawan zasłaniał.Narodową cechą kultury niemieckiej jest podporządkowanie zaleceniom rządu oraz autorytetom, a drugą - pracowitość Patriotyzm oznacza ponoszenie ofiar i w cichości lub pokorze godzenie ze wstydem.Rezygnacja z wielkości i bogactwa także świadczy o tendencjach potrzeby życia we wspólnocie.. jakkolwiek, mają Niemcy wiele brzydkich wad, tych zalet nie można im odmówić..a i islam.. na dzień dzisiejszy nie musi stanowić zagrożenia, bowiem można go...kupić..i to nie będzie niezgodne z prawem Allacha, pytanie jednak jak, kupić, by bogaty nie czynił krzywdy, wbrew pozorom, mamy wiele środków by rozegrać te grę z zyskiem dla wszystkich
  5. ja piszę tu o biżuterii..teoretycznie, ale to w sumie kameleon..
  6. nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale to chyba wlasnie tak mialo zabrzmiec.. - ha ha !!
  7. to nie jest tak do końca, jak tu napisane, każdy dzień , jest kolejnym wyzwaniem w celu środowiskowej resocjalizacji tej społeczności...tylko o tym głośno się nie mówi...a nasz kraj, bardziej ceni,skuteczniejsza metodę w postaci izolacji niechęci i odrzucenia, bez prawa do mozolnej ewolucji tej chorej myśli i drugiej szansy..w tym przypadku, nie zmieniamy historii Europy, w celu stworzenia prawa do godnego życia zagrożonym terrorem środowiskom choć i w katolicyzmie i nie tylko, na przestrzeni wieków, nieludzkie krwawe ofiary określały zasady życia, .. nie wyciągamy wniosków dzięki którym można uczynić krok naprzód..
  8. droga do przekonania..śliczny wiersz, bardzo nastrojowy..
  9. Racja, Panie Jacku..zdecydowanie zaburzyłam sekwencje intuicyjne, wprowadziłam dwie zmiany, teraz chyba będzie brzmieć płynniej
  10. harlekin...bożek złodziei i żebraków żywot marny ... patchwork barwny mit sceniczny, mały diabeł krach dokoła gdy w paradę kilku pan i król, triks figur komedia del arte czubki butów na kolanach wsparte w oku łza i róża w palcach Vitebski podkreślał ich rozmach, dokładność Ordericus Vitalis sztukę szamańską diaboliczna cudotwórców aura krople na sen i królicza łapka poduszka pod głowę i kura bez piór wszystko do gara wszystko w jeden wór subwersja sztuki czy młyński kamień ziarnem podsiejesz a mąkę zbierzesz duchowy talar sytości narzędzie.. a wszystko wokół wzrasta wciąż piękniej..
  11. ja też o jednej rzeczy , czasem piszę kilka razy nim efekt okaże się przejrzysty..
  12. jest w tym pewna melodyka , charakterystyczna dla osób często zmuszonych zrobić wiele szybciej, i na skróty,gdybym mogła wyrazić własne zdanie odważniej, nazwałabym tę skłonność skutkiem ubocznym dzisiejszych czasów i nie jako, wyraźnym stylem dzisiejszej poezji..zwłaszcza tej w połączeniu z muzyką.
  13. zielona serenada porannych chwil ptak na drzewie co kwili kantata drobnej rosy i pierwszej trawy pokosy takt dni zmiany gwiazd na niebie upust strumienia otwarty szmer i cisze o zmroku wszystko prowadzi do ciebie niech ten dreszcz przed snem jeszcze w diament zamienię niech i oto jestem jak dawniej asteroidem z warkoczem do ziemi
  14. czy port za niebem to blisko jest takie miejsce czy to kłamstwem jest wszystko jak bardzo deszczu mokre tam kropelki skowronek... śpiewa piosenki ? dzień za dniem gdzieś ta przystań za niebem zgubionych serc schronienie mżawki kropel uśpieniem w zielone zamieniam się zamyślenie...
  15. a mnie w pańskim rytmie nuta brzmi, poszlaka co po polach. wrzosowiskach w uszach z wiatrem zgasła nie sądź Waść jednakoż, że przepadła wiecznie wciąż nielicznym w wersach pojawia się wdzięcznie...
  16. zamknięty w pracochłonnej muszelce bursztynowy ślimak z bursztynowym sercem pośród traw ze srebra i bixbitów ornamenty żęte rytem dawnych mitów czy mosiężne róże leżąc wśród kamienia płatki których chwila nie odmienia kolce zimne co nie kłuja wcale choć mijają nieskończenie najpierw wrześnie potem maje kłącza cisz gdzie daty mianem mogło przywrzeć warg spotkanie cielesności kruchość tętni wciąż czekając niecierpliwie księżycowej pełni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...