Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomoc Wiosenna

Użytkownicy
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Pomoc Wiosenna

  1. w każdym jest goj jest goj jest goj i Jezus jest i jego kaci a Magdalena przed nawróceniem z myślami przed snem się łajdaczy gdy zasypiamy ze sobą gojami razem z Jezusem jego katami śni nam się getto chcemy czy nie a Magdalena nawrócona strzela za wszystkich sobie w łeb i nie ma goja nie ma Jezusa i żadnych katów odtąd więcej by sen nad ranem stał się wodą a Piłat mógł nim obmyć ręce
  2. Dziękuję, Andrzeju. Warto teraz znaleźć podobieństwo pomiędzy naszym Narodem, od lat żyjącym w niewoli zaborców, który też został cudownie wręcz reaktywowany w wyniku różnych wydarzeń i dziś znów jesteśmy, póki co, wolnym państwem. Analogia z żubrem, niemal już będącym gatunkiem, który uległ zagładzie jest oczywista. Inna rzecz, ze istnieje w poezji coś takiego jak metafora. Stajenka, która normalnie dawała schronienie zwierzętom domowym, stała się miejscem, gdzie Maria znalazła schronienie i mogło przyjść na świat Dzieciątko. I teraz mamy hokus pokus poetycki i takim samym miejscem - stajenką staje się karmnik, do którego w trudnym okresie przychodzą żubry i inne zwierzęta, żeby przetrwać zimę. Polacy w nawet najgorszym okresie też zbierali się co roku przy Stajenkach i śpiewali Kolędy, w dużej mierze to dzięki tej tradycji zachowaliśmy swoją narodowość.
  3. Zobacz dlaczego i przestań brnąć. Weźmiesz oczywiście sam pod uwagę, że terenami określanymi jako Białoruś, Litwa, Rosja zarządzali kiedyś polscy królowie?
  4. Dzięki za radę. Ze swojej strony doradzę pomyślenia czasem nad tym, co Autor chciał przekazać, bo może jednak wiedział co?
  5. Polecam poszukać skeczu, bodaj kabaretu "Otto", gdzie po występie zostaje jeden z widzów i najpierw prosi, żeby mu wytłumaczyć o co chodziło w tym i tym dowcipie, bo wszyscy się śmieli a on nie wie z czego? Najpierw prosi, a kiedy próby wytłumaczenia mu tego spełzają na niczym, żąda zwrotu pieniędzy. Może lepiej od razu przejdziemy do tego, ile jestem winien ? ;)
  6. To, że pojutrze niemal wszyscy Polacy spotkają się w Stajence, tak jak kiedyś zimą przychodziły do tych leśnych głodne zwierzęta. Słownik PWN: stajenka ż III, CMs. ~nce; lm D. ~nek zdr. od stajnia w zn. 1 Mała, licha stajenka.
  7. Widzę, że nie bardzo się dogadamy. Wcale nie masz zamiaru czegokolwiek SAM spróbować przynajmniej zrozumieć. A wystarczy w tym przypadku zajrzeć do źródłosłowu słów stajenka, karmnik.
  8. Mylisz poezję z prozą. W prozie Autor klepie wszystko o co mu chodzi, a już najbardziej w urzędowych pismach, żeby nie było przekłamań i ktoś nie zinterpretował czegoś opacznie. Co i tak często się zdarza, bo nie istnieje przekaz 1:1. Może być proza rymowana, bo rymy nie stanowią o tym, że tekst staje się automatycznie poezją. Zresztą pewnie natknąłeś się na rymowane przepisy kulinarne, statusy jakichś organizacji, czy choćby coś w rodzaju: Daj, o pani, o boska Mnemozyno, pi liczbę, którą też zowią ponętnie Ludolfiną, pamięci przekazać tak, by jej dowolnie oraz szybko do pomocy użyć; (Witold Rybczyński - miesięczniku „Problemy” (nr 8/1949)) i podobne rymowanki stosowane w mnemotechnice, aby ułatwić zapamiętywanie. W poezji Autor zostawia coś od siebie dla Czytelnika. Dlatego wiersz nie musi być rymowany, aby był poetycki. Albo tzw. proza poetycka, którą poznasz po tym, że wiele między słowami zostaje dla Czytelnika. Co do żubra - nie krzyżuję go z orłem :) tylko stosuję zoom poetycki, żeby było od razu wiadomo, o jaki kraj chodzi. Nasze terytorium miało różny rozmiar przez wieki, ale wszędzie występował żubr. Jeśli uważasz, że jest bardziej odpowiednie zwierzę, daj znać. Tylko musi mieć zarazem konotacje ze Stajenką i karmikiem, gdzie dokarmia się na zimę dzikie zwierzęta. A nasi Królowie już to robili i dokarmiali żubry. Wracając do krajania - jest tu zastosowany podobny zoom, jakby ktoś, no, powiedzmy że poeta ;), obracał globus i szukał tego jednego - jedynego dla niego wśród innych Kraju. Poezja. prawda? ;)
  9. A może pomyśl, dlaczego? Masz jakiś pomysł? Poczekam i jakbyś nie dawał rady, podpowiem. Co do żubra - nie uważasz, że śmiało mógłby zastąpić orła w koronie? Patrzy taki Arab, Murzyn, czy Turek na żubra i od razu wie o jaki kraj chodzi ;) Pozdrawiam.
  10. Nick zobowiązuje. Ale zrobiło się cieplej, niemal wiosennie, to i wpadłem ;) Pozdrawiam serdecznie.
  11. Jest taki kraj, daleki od biblijnych krajów. Kraj, któremu najdalej we wszystkim do Raju, gdzie Jezusek nie miałby nawet jak się zrodzić, bo zamiast do stajenki, żubr samopas chodził. Więc powracał po latach, umrzeć nie na krzyżu, a w powstaniach, na wojnach, wreszcie - w Oświęcimiu. Lecz bywa, że choć rzadko, przyjdzie w czas spokojny, jak kiedyś do Stajenki, a nie do Zbrojowni. Nie wiem, jak reszta moich serdecznych Rodaków, ale ty, moje serce, tym czasem się raduj! --- Zdrowych, Radosnych i nade wszystko - Spokojnych Świąt.
  12. Stąd mój pomysł: Jak wyglądałby czarno-biały Chagall? Aż przerobiłem sobie jego "Blue Circus", żeby to zobaczyć. I oczywiście natychmiast przyszła refleksja - jak wyglądałoby / będzie wyglądać nasze życie, jeśli pozbawić je wszelkich emocji i myśli? Coś jak Sąd Ostateczny - żadnej ściemy. To znaczy na odwrót - zero podkoloryzowania tego co było. Pozdrawiam.
  13. Właśnie, jabłek. A "moja ciotka" przywiozła ze sobą świeżość lasu, zapach jałowca, coś tak czystego (rośnie tylko na czystych terenach) i naturalnego, że z czasem zapomnianego w mieście. O jabłkach jest sporo haiku, więc można ;)
  14. Ale jaka kultura ;) Powiedzmy, że jest to aluzja do różnego rodzaju podrywaczy, którym chodzi zupełnie o co innego, niż zakochanej, zwłaszcza majętnej kobiecie. Dlatego ten klip: Przegrałaś ;) Pozdrawiam, Marek
  15. Pomoc Wiosenna

    Kwestia

    Kwestia Być albo nie być… – w Pakistanieniemiecki aktor rzekł na planie.Albo było to w Syrii,bo lud zerwał się z wyr ii...przez głupie dyla dał pytanie. ---
  16. Tragedia w jednym akcie i przytulnej kawalerce - Pani wybaczy - powiedział grzecznie i kły w jej szyję wbił głęboko. - Więc czemu jarskie jedliśmy potrawy? Po co to całe oszustwo przedtem? Pan mnie okłamał! Zwabił i spija, a ja tu przyszłam całować się z Panem... - Pani wybaczy - odrzekł serdecznie - zupełnie o tym nie pomyślałem. Gdy omdlewała w jego ramionach, czując, że czas ostatni już nadszedł, ostatkiem sił szepnęła mu jeszcze: - Proszę, przynajmniej niech Pan nie mlaszcze... ---
  17. Taki był / jest cel tej miniaturki - wysłać każdemu, kto ją przeczyta tęczę. Na dobry dzień, na wszelką pomyślność. Jeśli tak ją odebrałaś, jak piszesz - udało się. Miłego dnia :)
  18. Może jeszcze pokażę ten sen obraz w oryginale - przed jego "śmiercią": ---
  19. Chodzi o spojrzenie na bajecznie kolorowe obrazy Marca Chagalla po śmierci, kiedy obrać je ze wszystkich barw. Coś jak nasze życie. Skupiłem się konkretnie na obrazie Blue Circus - Marca Chagalla który po wypraniu z kolorów wyglądałby tak:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...