Jak to mówił mądry chińczyk
"Nigdy Nie mów sobie nigdy"
Po co masz odbierać szansę
życie zaakceptuj całe
i wyciągaj dobre wnioski
z okazanej ci miłości
Kiedy jednak się nie uda
Zamiast mówi koniec dupa
I zamykać w ciemnym kącie
Gdzie cieplutko i wygodnie
Lepiej znowu się otworzyć
I żyć
wypełniając szczęściem siebie
A nie wpędzać się w depreche
codziennie rodzimy się i umieramy
by ratować świat w miałkich dyskusjach
Ziemia nadal będzie się kręcić
lepiej milczeć patrząc
wschody i zachody słońca
w nich prosty przekaz
otwórz się i kochaj
niech promień światła dotknie serca
Oj już tak nie smutajcie
Patrzcie oczami dzieci
A jak się model się zepsuł
To czasem trzeba wymienić ;)
Jak ktoś tam śpiewał znów się zepsułeś
I wiem co zrobię... tam ta ramta
Łatwo jest zginąć, żyć znacznie trudniej
Dlatego właśnie nie jesteś tchórzem
Chociaż dostępne różne używki
Ty zamiast tego walczysz
Poezja to także wołanie o pomoc ...
A dla mnie zamiast bluzki
Ważniejszy jest jej uśmiech
jest czasem taki mikry gdzie w szparkach powiek oczy znikły jest i szelmowski gdzie płonie ogień świadomych kobiet czułe spokojne i delikatne głośne donośne w rechot przechodzą lecz najważniejsze w tym wszystkim przecież że z nim do twarzy każdej kobiecie
;)
dzisiaj zgrzeszę nie ma rady
chociaż jeszcze duch mój walczy
"obiecałeś słów dotrzymaj"
supeł w brzuchu wyjścia nie ma
jak lew skradam się po zmroku
z nerwów wyszła żyłka w oku
wnet dopadam swą ofiarę
ona śmieje się bezwstydna
na amory moje zimna
czule słowa mówię pięknie
że nie liczy się zewnętrze
że w skowronkach będzie cała
by po prostu się otwarła
Jest i cud bo się udało
mym pieszczotom się poddała
tego nigdy człowiek nie wie
ale jestem w siódmym niebie
dla mężczyzny najważniejsze
żeby miała piękne wnętrze
lecz ktoś nagle ciągnie z raju
Kapitanie hej pomału
to lodówka jest załogi
co po nocy Pan tu robi
prawda w oczy czasem boli
więc mu mówię
"Ja tu jestem
na kontroli"
---------
Chociaż z niej jest zimna sucz
czy ktoś oprzeć się jej mógł??