-
Postów
1 927 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz
-
Gdzie jesteś Aniu ? – sequel
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pamięci Ani, która odeszła prawie osiem lat temu powstał właśnie film poświęcony Ani Przybylskiej To niemożliwe to nie może być jawa to tylko przecież zły koszmarny sen jeden z tych których wiele październikową jesienią w bladym słońcu liście się już nie zielenią barwami tęczy słowa się układają w strofy na ostatnie pożegnanie w napisany z serca jeszcze jeden tren przecież Aniu tylko śpisz bólem zmęczona jeszcze otworzysz piękne brązowe oczy by świata łaknąc od nowa ciekawa skąd te nasze łzy jak krople rosy o poranku srebrzą się na cienkiej pajęczyny sieci dopóki poranny deszcz jej nie zmoczy przyozdobi w perłowe korale i przemieni w najcudowniejszą kolię cichutko w kąciku świerszcz na skrzypkach gra melancholię za chwilę anioł do nieba z powrotem wzleci bo to tylko sen o życia ostatnim przystanku ale jeśli to senna mara dlaczego wciąż trwa gdzie jesteś słyszę głos jakby z oddali tęsknota cały czas w moim sercu gra okrutny los zabrał na zawsze Anię tym którzy tak bardzo ją kochali -
CZTERDZIEŚCI SIEDEM
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Wielebor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@michal1975-a bardzo oryginalna metafora - czy jesteś Michale może budowlańcem ? -
Jutro znowu byłoby święto huczne i ozdobne uroczyste apele i akademie, wojskowe parady w końcu datą nazwano nawet fabrykę czekolady chociaż to co robili było raczej czekoladopodobne ludzie spotykali się na głośnych festynach albo siedzieli na pokazach filmów w kinach z honorowych trybun padały sławne słowa niech nam żyje socjalistyczna Polska Ludowa program partii programem narodu na wietrze trzepotały chorągiewki i flagi w końcu rocznica była tak wielkiej wagi tylko bez żadnej kultury zgniłego Zachodu dzisiaj tamta data już nie jest na czerwono i nie ma czarno białych ponurych kalendarzy oraz gazet gdzie nie było ostrych komentarzy bo co nas obchodził tamten obcy inny świat cieszyli się bardzo na ten wolny dzień młodzi mimo, że mieli od czerwca upragnione wakacje mieliśmy przecież wszyscy pokój i demokrację bukiet barwnych sztucznych ogni z nieba spadł a ja dziś czekam patrząc na tę ziemię umęczoną kiedy moja wolna Macierz naprawdę się odrodzi
-
Ten najważniejszy list II
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mutavit post mortem Mateńko przez tyle długich lat bezustannie myślałaś o tym aby dzieci były pogodne i szczęśliwe i nie chodziły głodne nienakarmione oddając im nawet własne serce w darze tuląc do piersi młode niewinne twarze jak ptak co chroni w gnieździe pisklęta które dopiero przyszły na ziemski świat prosząc o ich dobro bo to nie był sen złoty niech za to wszystko i za to uczucie najbardziej szlachetne i prawdziwe twoje całe życie będzie pobłogosławione Mamusiu pierwsza wstawałaś bladym ranem z tym obrazem do końca pozostanę bo nie znam tylu słów wdzięczności aby nazwać ogrom niezwykłej miłości przecież dość miałaś własnych trosk a nierzadko ból choroby i cierpienia dzieci kochałaś tak bardzo i zawsze tak samo nie czując choćby najmniejszego zmęczenia Matulu marzyłaś aby lepiej nam się żyło w tamten listopadowy dzień po raz ostatni twe serce zabiło --- teraz jesteś tak wysoko ale na pewno tam szczęśliwa i znów taka młoda uśmiechnięta nadejdzie czas gdy się na pewno wyśnią wszystkie doczesne niespełnione marzenia i rozłożysz jak anioł skrzydła – drobne ramiona bardziej poczuję twoją obecność i nie będę sam moja kochana Mamo moja Niezastąpiona -
Poezja to radosna kochanka
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
drugi akrostych jest z ostatnich liter w każdym wersie -
Poezja to radosna kochanka
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
– akrostych podwójny - Poetki i poeci to wiedzą – dlatego i ty łap Ogromne możliwości każdego języka bo Elementarz liter wszak jest ograniczony ale Zdania są zawsze nieskończone stąd nieraz Jesteśmy skłonni tak wiele razy opiewać raj Albo piekło na tym świecie a jedynie liryka Troszczy się o nas pokazując nam lepszy świat Opisujemy życie a tak naprawdę nic i wszystko Ronimy czasem łzy albo bawi nas czarny humor Ambiwalentne uczucia pozostają w tyle bo gra Dochodzi do finału a wtedy zapanuje znów ład Owszem porządek w innym słowa znaczeniu bo Sterty śmieci wciąż zapełniają nasze głowy a los Niejednokrotnie sprawia nam psikusa nawet ten Aktualnie co przywraca uśmiech smutnego lica Kupujcie wiersze,kochajcie poetów to będzie znak Oficjalny dla dobrego czasu gdy wreszcie zło Człowieka opuści i nie będzie musiał na dnie lec Honor uczciwych zostanie ocalony i tylko śmiech Antypatyczny niewdzięcznych zginie i tylko mgła Nakryje go na zawsze z zapomnienia wieczny sen Klątwy, którymi obrzucali odejdą tyłem jak rak A teraz Muzy zapraszają tam gdzie czeka -Poezja -
sequel Gdy odlatuję bez ciebie w chmurach ginę jak ranny ptak przepadam w drzew szumie okręt wiary w porcie nadziei stoi na cumie usta już napoiłem nieśmiertelnym winem Jedną niewinną duszę jak powiędłą roślinę chcę uratować od zguby- kto to zrozumie dzisiaj wśród milczących twarzy w tłumie twoje skronie ozdabiam z serc wawrzynem Na Dafne czeka cierpliwie Apollin ukochany łapię myśli ocalałe niczym kolorowe motyle na dźwięki cudownej muzyki pójdę w tany I zaśpiewam jak kocham jeszcze raz i aż tyle wychodzę z cienia i patrzę na wygojone rany bo nie jesteś snem i nie wracasz już na chwilę
-
Marzy ci się zamek na skałce, kiedy kopiesz dziś na działce. Może znajdziesz złota żyłę ? Nic na siłę ! Mówili ci już za młodu, że bardzo jesteś do przodu. Ważne że nie stoisz tyłem Nic na siłę! Chcesz uniknąć zapomnienia i wracają wciąż wspomnienia. Zaproś kiedyś wszystkie byłe. Nic na siłę! Sąsiad to jest dziad obskurny, żąda trumny zamiast urny. I tak kiedyś będzie pyłem. Nic na siłę!
-
Gość od strof... zmiel go w proch!
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moje gratulacje Grzesiu - toż to najprawdziwszy brachykolon -
Nie jest to twórczość zbyt wielka i niegodna dużej mojej uwagi czytać te przygody Felka łamagi gdy w tle zawsze jest butelka
-
To miał być kolejny zwyczajny dzień na pół rozgadany a na pół z milczeniem nieznany każdemu może znany nikomu po burzy która podlała zielone drzewa wracało życie zwyczajne i szare ten jeden telefon z niedaleka w domu zostanie w sercu na zawsze wspomnieniem chociaż przepadnie w zgiełku jak cień nawet ptak inaczej odtąd zaśpiewa nie poproszę już cioci do naszego tańca bo ty z aniołami poszedłeś tej nocy w tany kiedy trzymałeś w dłoniach kilogramów parę nie wiedziałeś wujku kochany a daję tobie na to moje słowo że trzymasz kolejnego w rodzinie budowlańca choć mnie wtedy bawiły plastikowe zabawki wszystko teraz tak boli dzisiaj ogromnie już nigdy nie zadzwonię wujku a ty już nie oddzwonisz do mnie i tak jak niedawno omyłkowo nie wciśniesz czerwonej słuchawki…
-
Poleciałbym jeszcze ten jeden raz tam gdzie świata cztery strony lecz okrutny los skrzydła odebrał mi chyba bezpowrotnie Jestem teraz jak zraniony ptak co skubie resztki ocalałych piór ukryty w pustym gnieździe po pisklętach w pamięci obrazy zamazane często mam za oknem drzewa szarpie wiatr szalony odejdź już i oddałbym tobie nawet to coś co dla mnie najbardziej jest rzeczą cenną niepokoi się sumienie kiedy tak wiejesz zacząć wszystko od nowa lecz odwrotnie cofnąć marzenia do dat zapomnianych kiedy się zmartwił za mnie zawsze ktoś poobijane kolana to były niewinne rany zaczekać z nadzieją na ten jeden znak to nie będzie wtedy zwyczajny gest sercem usłyszeć teraz cudowny psalm jak chór sprawiedliwych rozbrzmiewa niestety to nie stąd będzie ta muzyka zaśpiewać pragnę ją między wierszami zakurzony zegar w kącie już nie tyka ale pozostał jak wierny sługa ze mną choć dawno zapomniał czym jest czas który odmierzał tymi samymi godzinami porę na miłość i spełnione nadzieje Poleciałbym jeszcze ten jeden raz daleko przed siebie aż na świata koniec tylko kto wie gdzie on jest
-
zmieniona wersja sonetu z 2015 r. Radosna moja sułtanko -o nic już ciebie nie pytam przytulam delikatnie i lekko gładzę dłonią długie rude włosy i poradzę dziś się Muhibbi- co czynić gdy twe znaki odczyta Jedyna miłości-głęboko w sercu moim ukryta cudowny kwiat w ogrodzie posadzę a płatki położę na jednej szali wadze i wówczas -na drugiej piękny kwiat już zakwita Kwiat wiary oraz nadziei będą razem odtąd oba jak serca prawdziwej miłości spragnione niestraszne im wojny i najgorsza choćby choroba Spuszczam dla ciebie w alkowie błękitną zasłonę nie tylko uśmiech w tę noc mi się spodoba bo kwiaty róży się przemienią w owoce wyśnione
-
Wiem, że jesteś przy mnie...
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzisiaj Matulu są twoje urodziny Tego wiersza dziś twoje serce nie przeczyta nie przytulisz nigdy do niego dorosłego już syna choć ten sam kwiat w ogrodzie znowu zakwita tak pięknie słońce na Ogrodników sobie poczyna Nie wtulę się już nigdy w twoje ciepłe dłonie nie usłyszę już delikatnego matczynego głosu jestem coraz słabszy i posiwiały moje skronie mając tylko żal czasem do niewdzięcznego losu Dzisiaj nie będzie też tortu z tyloma świeczkami wiatr Fatum zdmuchnął je za ciebie bo wtedy poczułem się jak palec sam na sam z myślami a utrata Ciebie bardziej boli od każdej biedy Do nieba zwracam oczy z bólu nieprzytomne od ukrytych też łez których nikt już nie osuszy o twojej miłości nigdy moja Mamo nie zapomnę modląc się też o spokój dla twej pięknej duszy -
Kardiolog jest zbędny
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Serce posiadać z kamienia to dziś nie rzadkość wcale zabierz swoje skrzydła dawno wyleniałe a czy wiesz że kropla zawsze drąży skałę Nie bawią już mnie twoje huczne bale galerie pięknych rzeźb i wspaniałych obrazów nie chcę widzieć choćby nawet twojego cienia nie chcę słyszeć i zatrzymać już cię nie muszę Tego kamienia pewnie też nie skruszę choć niejedna łza na kroplę zamieniona nie chcę czytać już tych brudnych bohomazów bo wszystkie są napisane z tym samym znakiem Nie przytulę cię dziś i nie wezmę w ramiona choć jesteś tak blisko jestem w głębi duszy jedynakiem -
Hipolit Noga znany w Europie, piłkarzem będąc był wciąż na topie. Strzelał goli zawsze furę, przeszedł na emeryturę. I teraz w ziemi na działce… kopie. Kominiarz Orest Czarny w Szczawnicy, żegnał się z pracą, zaś czeladnicy, dali w darze drabinę. Dziś podgląda dziewczynę z dachu- w koszuli oraz… szlafmycy. Makary Cegła w Krynicy Zdroju, murował ściany zawsze do znoju. Na starość żona gderała, nawet kiedy gotowała. Postawił ściankę wtedy w pokoju.
-
Wściekły był pająk ongiś pod Pszczyną, problem miał bowiem raz z pajęczyną, a wcale nie tak mały. Plótł ją bowiem dzień cały i się zaplątał z całą rodziną. Gadają sobie koło Tymbarka , owadzia larwa oraz poczwarka. Larwa pyta kiedy zmieni się i nabierze deseni, a tamta na to: nie mam zegarka. Śmiała się mucha raz pod Opolem, jakie z kuzynek straszne głupole. Mają pewnie pusty łeb, bo latają tam gdzie lep. Aż sama padła pod… muchozolem.
-
Czytelnicze preferencje
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Marek.zak1 zawsze wtedy jest gorzej kiedy znów będzie drożej a teraz mamy demokrację cenami dławimy inflację -
Nienawidzę tej twojej miłości i dobroci czystej szaty jak w słońcu się ciągle złoci nienawidzę twych skrzydeł z pięknych piór ogłusza mnie ten twój delikatny śpiew i chór nawet ten klimat w raju spokojny i sielski w życiu bym nie chciał być jak ty anielski *** Moją miłością ogarniam także ciebie ty też mieszkałeś wraz ze mną w niebie byłeś kiedyś przecież jak ja biały anioł tylko się obraziłeś na Miłość niezbrukaną i dzisiaj wrzucasz węgle pod kotły co rano w otchłani tam gdzie wzrok ludzki nie sięga ale to w miłości jest świata zawarta potęga pozdrawiam cię nieszczęsny Mefisto Gabriel Archanioł
-
966 - odnowienie
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] Odwzajemniam twoje piękne życzenia Grzegorzu -
ubogi ołtarz dziś konsekracja krzyżma hostia w ciemnicy *** miłość przed sądem świat patrzy na Golgotę tam umrze prawda *** umilkły dzwony święte ciało już w grobie lecz On powróci *** nadszedł dzień trzeci i spełnione proroctwo bo Jezus żyje
-
Teraz na razie wiele nie napiszę zagłębiony w przejmującą ciszę wykutego w skale Bożego grobu aż do czasu zmartwychwstania teraz na razie o wiele nie spytam w akcie żalu wspomnę każdy błąd który tak życie na zawsze odmienił i na nowo znaki z nieba odczytam trawnik nadzieją po marcu lodowatym wreszcie już się zazielenił zanim jasny płomień serca świecy od paschału zapalę stanę myślami obok zakrytego krzyża a kiedy odłożę na chwilę białe pióro nadejdzie pora rozważania gdzie są aniołowie-ogrodnicy czy spotkam jeszcze ich obu zakwitają pierwsze wiosenne kwiaty powoli się zbliża niezwykły czas niezwykłych Świąt WIELKI TYDZIEŃ 2022
-
Serce Ukrainy
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
każdy kiedyś za to odpowie a zwłaszcza ci zwyrodnialcy w rosyjskich mundurach -
Wróciłaś… o tej porze jak zawsze co roku uśmiechnięta razem z wiosną marcowe słońce twarz ogrzewa Ubrane w liście powróciły drzewa dotrzymam tobie chcę miła kroku nucąc ci po drodze pieśń miłosną choć sił z wiekiem już coraz mniej Trzymam się twojej delikatnej dłoni aby choć trochę było w życiu mi lżej niejeden siwy włos na każdej skroni ale przecież to nie koniec świata że zeszły na ziemię radosne anioły a dobrym ludziom wtedy serca rosną Najwięcej ich będzie w środku lata a ja usiądę i wypiję wyciąg z jemioły choćby na to łagodne nadciśnienie i niestraszne mi będą jesienne szarugi Nawet to że dzień nie będzie taki długi i znikną wszystkie tak ogromne cienie zaraz potem mroźne wiatry zawieją i śnieg pomaluje wszystko na biało Wiem i wierzę że powitam cię ocalałą wtedy za dwa miesiące a czasem nawet trzy będziemy od nowa oboje pod tytułem ja i ty nie opuścisz mnie na zawsze kochana moja Nadziejo
-
Serce Ukrainy
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wszystko w rękach Boga WALDKU