Panna Zenobia koło Krościenka,
to bardzo skromna, ładna panienka.
Hipolit kwiaty przynosił,
w końcu o rękę poprosił,
lecz nie powiedział po co mu ręka ?
@Annna2 kolejne serduszko za wiersz Aniu mów co chcesz ale jesteś Poetką z serca i duszy Bardzo tobie dziękuję za nowe wzruszenie i słonecznej niedzieli tobie życzę
@Robert Goraj fen to rodzaj wiatru.
@Naram-sin po to są środki stylistyczne w tym inwersję aby właśnie zmusić czytelnika do większej uwagi podczas czytania. Jak zwykle czepiasz się nie wiadomo po co naszego nowego autora.Daj sobie na luz.
Piękny wiersz Robercie - wstrzasający w treści pobudza sumienia a repetitio kamienne tylko potęguje ból sumienia kiedy się czyta twoje wersy. Niemniej dzięki za dobrąt poezję i witaj na Poezja Org autorze.
Panie premierze
Oczom nie wierzę
Lecę na konferencję prasową
I wreszcie poproszę o słowo
Tak niech pan przyjdzie
Yyyy wyjątkowo
Kraj już powtarza sensację nową
A ja znów wątpię co z tego wyjdzie?
@Marek.zak1 Marku, przychylam się do zdania Ani i nie odwracaj kota ogonem zwłaszcza w faktach historycznych bo ja bardzo lubię koty.Z kocim pozdrowieniem.
hejnały to ładna tradycja w naszym kraju...
@wierszyki niewielka różnica w twojej wersji ale dzięki za odwiedziny
@Konrad Koper dzięki serdeczne Konradzie
Jak wieść wcale nie gminna niesie
był sobie dzięcioł w pewnym lesie
który nie tylko wciąż stukał w drzewa
lecz także udawał jak ładnie śpiewa
Jak słowik albo choćby skowronek
przemalował też dziób oraz ogonek
i rozległy się liczne chóry ptasie dokoła
tyle że w wykonaniu samego dzięcioła
Kos i szczygieł spytały czy może guza szuka
zamiast kogoś udawać w drzewa niech stuka
nie zabrakło głosu kosa a nawet dzwońca
trzeba to załatwić raz i do samego końca
Cóż z tego że dzięcioł się nazywa?
jeżeli pod inne ptaki się podszywa
zaś słowik i mazurek na to dodają:
bo dzięcioły przecież nie śpiewają
Co dnia wyśpiewuje te nieswoje trele
aż sowa mruknęła że tego już za wiele
trzeba postawić ultimatum i zawczasu
-------------------------------------------
dzięcioł nie posłuchał i wyleciał … z lasu