Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Wiersz nie jest na raz. To ten z tych, które czytam przed północą. Noc jest kluczem - przynajmniej dla mnie. PL dostał skrzypkę, na której nie potrafi zagrać. Czy to jego wina? Pozdrawiam
  2. Właśnie o tym myślałem. Miś nie umiera nigdy. Wczoraj nie umiera nigdy. Pozdrawiam
  3. Ale Polak mu pomagał Ostry Feliks z twarzą diabła bronił mocno tą ideę przeciwników słał do ziemi Dzięki. Pozdrawiam
  4. Dla Ciebie nigdy. Lubisz sporty ekstremalne. Tak bardzo, że ... . Rozumiem. Przynajmniej tak mi się wydaje. Pozdrawiam.
  5. Myślałem, że tylko promocje w marketach interesują naszą populację a tu miła niespodzianka. Chyba nie jest tak źle. Pozdrawiam
  6. Pierwsze skojarzenie: Jestem analogowy weteran koncertów w Jarocinie. Dzięki. Pozdrawiam Zgadzam się. Czyngis - Chan to potrafił. Poszedł na ilość. Tylko pozazdrościć. Ja niestety tylko dwójka dzieci - postawiłem na jakość - czas pokaże. Dzięki. Pozdrawiam
  7. Dłużyzna. Nie te czasy. Krótkie memy, esemesy , zerojedynkowo bez analiz i zawsze poprawnie. Dzięki Pozdrawiam
  8. Dobra linię ma nasza partia. Mądrość Stalina rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody. W gmachu imperium strop się ugina pękła kolumna. Wstępuje z głębin mądrość Stalina, rzeka podskórna. A. Ważyk Dla mnie Twój wiersz jest o.k. Pozdrawiam
  9. @Rastu Chyba lubisz sporty ekstremalne, bo wydaje mi się, że przeczytałeś do końca. Pozdrawiam
  10. Polską rządzą wciąż dynastie, kiedyś mocne teraz przaśne rozpoczęli je Piastowie, pierwsi zjednoczyli Słowian tych od Lecha z dolin Warty, co charakter mieli hardy poszerzali ziemie Polan, kto był przeciw – szybko konał to nie byli grzeczni chłopcy, gwałty im nie były obce tajemnice piast- alkowy powodują zawrót głowy ci najwięksi władcy silni, wielu grzechom było winnych z kobietami zawsze przemoc, kiedy bajer wiele nie mógł Mieszko pierwszy dał początek polskich władców niewiniątek dobry książę – chrześcijanin, tak nas w szkole nauczali nawrócony i ochrzczony, odprawione cztery żony odsunięte nałożnice, nowa wiara - został z niczym czyli z czeską cudną laską nazywaną dziś Dambrawką długo z nią nie dzielił łoże, zmarła, zaraz przyszła Oda Czeszka za nim odjechała rozkosznego Bolka dała Bolesława z ksywą chrobry, chłopak był korony godnym dostał krótko ja przed śmiercią, wcześniej zrobił Polskę wielką zdobył Kijów, Bratysławę zglebił Prusów, zwiedził Pragę przeszedł Odrę, Niemców pobił, patriotom ciągle drogi lecz prywatnie nie ukrywam, była to zwyczajna świnia braci swoich dwóch oślepił, dużo jadł i mało nie pił na wycieczce w mieście Kijów, choć to historycy kryją zgwałcił córkę Jarosława, co z grubasem spać nie chciała erotyczne bujne życie, wino, kolacje obfite nie pozwala rządzić długo, odszedł przed emeryturą po nim nastał okres smuty, mówiąc krótko – czas pokuty za sukcesy dyplomacji trzeba było w końcu płacić na kraj Polan z każdej strony wrogich armii szły zagony bracia Czesi weszli tłumnie by Wojciecha zabrać mumię Niemcy, Węgrzy i Rusini animozji też nie kryli nadarzyła się okazja, z każdej strony jest inwazja Krzywousty – dobra zmiana, przez potomnych doceniana on rozbity kraj zjednoczył, brat przeszkadzał stracił oczy brat niestety z innej matki proniemieckie miał kontakty kat mu zmienił punkt widzenia, nie pomogło – skończył w ziemi a nasz władca z krzywą wargą, co antykoncepcją gardził tak poprawił demografię, że po śmierci, kto ma zasiąść na książęcym polskim tronie wymiękł nawet Gall Anonim takie skutki spotykamy jak za dużo dzieci mamy umarł i aż do Łokietka tradycyjna polska męka genetyczny warchoł w głowie, w tle rozbicie dzielnicowe wina władców i mieszkańców, czy dziejowych splotów łańcuch trudno teraz to wyjaśnić, chyba, że tak tutaj zawsze ale wróćmy do historii, Władek pierwszy to król dobry czasu jednak nie starczyło, ale pozostawił syna który bardzo dobrze rządził, ale erotyczne błędy seksualne epizody, u papieża częste sądy cieniem kryją panowanie króla Polski murowanej dobrze rządził, lecz niestety zły pijar krąży przeze kobiety Kazek skończył, gdy polował i fatalnie wylądował łamiąc nogę tak pechowo, wybrał Abrahama łono brak potomka linii męskiej, piast nie będzie władał więcej miał, co prawda te nieślubne, ale takim rządzić trudno no, bo przecież nie uchodzi, żeby bękart nam przewodził postawiono na Litwina, starca oraz poganina pan Władysław vel Jagiełło, wziął koronę oraz berło chociaż seksualnie skromny, zgred nie skończył bezpotomnie dał początek nowej linii, Jagiellonów też niewinnych jeden z wnuków nawet święty, w Wilnie każdy go pamięta jako syna Kazimierza, króla, który powiem szczerze jako władca to okay, jako ojciec bardzo źle płyn historii brudy zmyje, nawet przemoc w tej rodzinie czy to było bardzo mądre, dzisiaj stanąłby przed sądem złoty wiek ojczyzna marzeń z tym się dzisiaj nam kojarzy państwo obojga narodów, tych z nad Wisły, tych ze wschodu super żyli w nim mieszczanie, szlachta, czyli krótko - pany chłopstwo i biedota miejska, powtarzali - to jest klęska wciąż robimy nadgodziny, a wypłaty są minimum sejm się nami nie przejmuje, podatkami wciąż rujnuje ale to przywilej władzy żeby sobie wciąż dogadzać nowe wojny i podboje i imprezy jak „Ich troje” rolnik w polu się zarzyna, w mieście trudno też wytrzymać każdy chciałby jakieś zmiany i nastaje Zygmunt Stary mamy zmiany kulinarne, jest królowa motyl z Padwy w miastach włoskich wyszkolona wegetariańska madonna żeby plebs się już nie burzył, nauczyła go kultury już nie będą jeść łapami, lecz jak Włosi widelcami nie golonki, mięsa sztuki tylko pizza i ogórki mięso pobudza agresję, ta rządzącym problem niesie błąd, niestety również syna, opętała matka Bona dieta cud w kalorie skąpa, Zygmunt nie mógł mieć potomka Zygmunt August to ostatni, Jagiellończyk facet fajny raz pokochał cud dziewczynę, prawie ksero Ani Dymnej najpiękniejszą z Radziwiłłów, ten mezalians nie był miły naród może by się cieszył, lecz nie o to chodzi przecież najważniejsza linia władzy, prosta krew może podważyć nieszlachetnie urodzona, nie dla takich jest korona i nastało bezkrólewie, kto ma rządzić nikt już nie wie obcy lepszy, co wy na to, nie kieruje się prywatą wykształcony, europejski, a nie swojski głupek wiejski zaczęliśmy od Francuza, nie zagościł u nas długo żaby nie zasmakowały, uciekł - nie chciał takiej władzy szlachta krzyczy - przywileje, wielkie rody - więcej ziemi a podatki niepozorne, dziura w VAT, dotacje skromne uciekł nocą wystraszony, nie wziął nawet starej żony potem Węgier, kilku Szwedów się zmierzyło z polską biedą poszli w sukces militarny, lecz w efekcie wyszło marnie za spalenie pięknej Moskwy, Putin dziś nie lubi Polski o Holokaust nas oskarża i na ropę zwiększa marżę Szwecja, która nas złupiła też dziś dla nas nie jest miła elekcyjni obcy władcy, uprzedzili inne nacje do narodu, co uważa, że go zawsze tłumi władza a my tak tolerancyjni, tak otwarci, wciąż bez winy co złe to obcy królowie, nawet ci pierwsi Piastowie też genotyp mieli inny, pochodzili od wikingów Jan Sobieski, Poniatowski i Korybut Wiśniowiecki to rodzimi autochtoni, lecz czy wiemy wszystko o nich ten spod Wiednia triumfator był w teatrze polskim lalką sznurki Maria pociągała, robił to, co Francja chciała a Korybut i Stanisław żadna Polska niezawisła drugi kochał Katarzynę, pierwszy przecież był Rusinem mało władców z polskiej nacji, stąd problemy z naszym państwem źli sąsiedzi się wkurzyli no i Polskę z mapy zmyli wiek dwudziesty duże zmiany, pożegnano się z królami żeby Polska była piękna musi być sejmowa większość i dynastia prezydencka, pięcioletnia bardzo święta maksymalnie to lat dziesięć potem emerycka jesień żony prezydent nie zdradza, bo od seksu lepsza władza nuda, zero pikanterii, takim władcom mam być wierny? Polska była silna wtedy, gdy rządzący lubił grzeszyć dziś chcą władzy sami święci, ideowi, uśmiechnięci a ja chciałbym czegoś więcej, pewnie jestem niedzisiejszy nie napiszę komentarza władzy nie warto obrażać
  11. Pewnie masz rację. Na pewno miałeś lepszych nauczycieli w kwestii bluesa. Ja niestety nie miałem takiej szansy poza kilkoma spotkaniami po koncertach z Wierzcholskim, Riedlem i innymi również mało znanymi w latach osiemdziesiątych. Byłem wtedy na etapie gimbazy. Pozdrawiam
  12. Życzę powodzenia. Pozdrawiam
  13. Było nie ma wszystko mija nawet z Tobą piękne chwile dobry płyn dokładnie zmyje wycieraczki w samochodzie robią przecież to na co dzień żebyś przestrzeń mógł ogarnąć wzrokiem tak dokładnie pomyślałem chociaż nie wiem czy tak chciałem ograniczasz mnie czułem się mały gdy obudzi się sumienie pióra w wycieraczkach zmieniam płyn do pełna innej opcji nie znam i tak jadę wciąż bez celu przecież jestem jednym z wielu tak jak oni daleko dojadę
  14. @beta_b Dzieki Be... . Pozdrawiam O.K. Pozdrawiam Ja ani młody, ani stary myślę że: Tu chyba staż nie ma znaczenia, powiem więcej: " Tu czas i wiek nie ma znaczenia" https://www.youtube.com/watch?v=d08lmFd6RZQ Pozdrawiam
  15. Tych związków unikam, ale potwierdzam. Korpo to jak praca w kopalni. A w temacie bluesa : Pozdrawiam
  16. @Waldemar_Talar_Talar Dzięki Waldi. Pozdrawiam @CafeLatte Jakie życie taka śmierć - nie dziwi nic. Dziękuję - pozdrawiam.
  17. Może bardziej kochałeś swoją żonę niż firmę? Pozdrawiam
  18. Dalej w formie. " Niech szczęście Ci sprzyja a wirus omija" Pozdrawiam PS. Chyba że to wirus poezji. Bardzo niebezpieczny ale uroczy.
  19. Takie Waldkowe. Warte talara. Pozdrawiam
  20. Wstaję rano uśmiechnięty czuje dobry dzień się święci myję zęby i szybko wybiegam mam za rogiem fajny pubik gdzie śniadania dają za nic atrakcyjna zawsze tam kelnerka na dzień dobry dwa browary tylko dwa, bo zaraz w pracy będę piął się po sznurze kariery jajecznicę chcę na boczku cholesterol gówno w proszku w te pierdoło dawno już nie wierzę na badaniach okresowych lekarz chwycił się za głowę mówiąc - chłopie zmień swoje nawyki takich bredni nie kupuję jestem zdrowy wciąż moc czuję w korpo ważne inne są wyniki najedzony obudzony cztery szybkie telefony o piętnastej obiad mam z klientem w biurze tradycyjna kawa kroi się ciekawa sprawa jeden problem - gościa trzeba wkręcić ustalamy cud strategię szef wie dobrze - nie wymięknę nawet, jeśli trzeba pójść na całość mam dyspensę wszystko mogą w negocjacjach twardej drodze do roboty - czasu bardzo mało już czternasta na zegarze w nowy gajer szybko włażę jeszcze karnet do znanej agencji nigdy przecież nie wiadomy te kobiety mogą pomóc ostateczne, chętne argumenty obiad minął - gość oporny tępy ramol wkurzający nie da rady bez sutej kolacji ciężko łamie się kretyna który twardą linię trzyma będzie mało – potrzebne atrakcje zamówiłem mu ostrygi potem szybkie cztery drinki zadziałało, mamy wariant inny podpis złoży pod warunkiem że mu fajną laskę fundnę czyli koszty reprezentacyjne cóż mam zrobić takie życie klient ma już mózg w kokpicie przy okazji sam się też zabawię praca w życiu najważniejsza na rodzinę nie ma miejsca żona moja musi to zrozumieć dzwonię, przyszły Jola z Kasią które nigdy nie grymaszą znam je, już to nieraz przerabiałem dwa pokoje i nas dwoje jak ja kocham te podboje za wyniki firma dobrze płaci Kasia laska bardzo piękna lecz niestety korpulentna próbowałem i rady nie dałem trzy podejścia ciągle klęska czwarty raz i żyłka pęka pech, rozległy udar zaliczyłem jak karp w wannie przed wigilią na OIOM-ie z głupią miną szepczę żonie że to wina korporacji
  21. I tu może być problem. Dziękuję i pozdrawiam Jacku, jak Broniewski, albo i lepiej. ( oczywiście chodzi mi o styl a nie o inne talenty Władka) Pozdrawiam i dziękuję Niech zdrowie Ci sprzyja a wirus omija.
  22. Stadne życie mi odpowiada przecież ludzkość to projekt zbiorowy przewiduje odrębne zdania dopuszczalne inne poglądy nikt z nas nie jest dziś nieomylny może jeden wyjątek - to papież ale to są dogmaty wiary ja od dawna dogmatów nie trawię cieszy mnie, że różnie myślimy bo przepiękny nasz świat kolorowy jak wełniane huculskie kilimy patrząc na nie mam zawrót głowy wzór tkaniny gęsto zbijany i kryjąca osnową nić wątku tak jak życie, które kochamy nie widzimy gdzie one się kończy wczoraj świat był wzorzystym dywanem który dzisiaj codziennie się pruje każdy chciałby sobie poradzić lecz niestety zszyć go nie umie
  23. @Marek.zak1 Dziękuję Pozdrawiam @beta_b Dziękuję Ćwiczę formę. Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar Dziękuje Waldemarze Pozdrawiam
  24. Do poczytania. Pozdrawiam
  25. Żeby wygrać trzeba przegrać, takie słowa usłyszałem kiedy byłem bardzo mały nie wiedziałem, o co chodzi, pewnie byłem ciut za młody ale je zapamiętałem wtedy chciałem pisać wiersze, te miłosne, najpiękniejsze czułem w sobie wielki talent gdy rodzice usłyszeli, zaraz mnie w obroty wzięli synu czy ty zwariowałeś to kariera mega trudna, wiesz jak skończył Sted Stachura życie nie jest prostą gierką wziąłem słowa ich do serca, fakt pisanie to udręka sport wybrałem – piłkę ręczną na początku było super, jestem najszczuplejszy w klubie ale rzeźbę szybko robię częsty basen i siłownia, chyba to taktyka dobra pierwszy sukces szumi w głowie no i przyszedł piątek prawdy, gramy derby z budowlanką my chłopaki z ogólniaka duże ego – wszechpotężne, wiara w końcowe zwycięstwo efekt - ręka na temblaku cztery żebra połamana, zęby dwa zostały w ścianie chyba to nie moja bajka od tej pory handball mierzi, chyba, że ten w telewizji lecz przyjemność już niewielka sport to nie jest dla mnie sztuka, postawiłem na naukę chemia to dobry kierunek pierwszy rok z rozpędu wziąłem, w drugim sukces świętowałem w trzecim drugi repetuję czwarty już inna uczelnia, w pewnym sensie również chemia dyplom mam, czy jednak sukces? ale przecież z tym dyplomem, też karierę zrobić mogę w każdej pracy wciąż próbuję czy to pech czy przeznaczenie, sam do końca jeszcze nie wiem staram się nie awansuję często pracę też zmieniałem, żadnych wyzwań się nie bałem lecz dla szefów to za mało o rodzinie trochę wspomnę, dzieci urodziwe po mnie a inteligencja matki doskonale w życiu radzą, ale ojca za nic mają cóż powiedzieć, nie jest łatwo są podboje erotyczne, może lepiej je przemilczę tylko jeden, z kumpla żoną kilka razy, gdy wyjechał, próbowałem ją pocieszać chciałem sprawdzić jak jest z inną on to źle zinterpretuje, często się awanturuje jaki ze mnie Casanova to są tylko epizody, które atakują głowę słabym i czułym mężczyzną fakt jest taki, że kobieta, znajdzie zawsze w niebie etat bóg wrażliwy je rozumie nie chciałem obrażać boga, piękna była, choć niemłoda ciężki grzech takiej odmówić politykiem też być chciałem, gdy Platforma powstawała wtedy w Gdańsku w korku stałem przemawiały trzy tenory, ja wierzyłem w te androny chyba pech, nie dojechałem wniosek prosty, sygnał z góry, temat jest dla ciebie trudny zmień kierunek nie poradzisz ale w sumie wszystkie partie, mają dziś podobną wartość każda chce sprawować władzę jak talentów żadnych nie mam, co zaczynam w końcu przegram jednak humor dopisuje może właśnie to jest sukces, że na twarzy zawsze uśmiech kiedy życie nieustanie kopie w dupę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...