Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mateusz

Administratorzy
  • Postów

    1 824
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Mateusz

  1. M. Krzywak:zastosuję się do bardziej stosownych wypowiedzi. Z góry dziękuję za wskazanie mi drogi. Bo mógłbym się pogubić w tym labiryncie. Pozdr. b; J.S
  2. Matylda Górska:Jak dobrze zauważyłaś. Peel zwraca się, ze swoimi troskami, do samego Pana Boga. Pozdr. b; J.S
  3. H.Lecter:nie będziesz mi w duszę zaglądał. A Twoje ja! i ale? mało mnie obchodzą. Wyjdź z tego forum i więcej nie wracaj. Twoje kosze to właśnie - Twój "wielki w duszy banał " Idź wreszcie i- "zabij swój balladyczny sad?" Bo jak to czytam, to muszę wizytę zamówić... Sam piszesz jakieś pokręcone farmazony? A mnie raczysz pouczać. Dobre sobie. " ballada o zabiciu sadu to tylko słońca garota kolejna sierpniowa charoniada spuszczanie krwi ciemnej gęstej i słodkiej nie owoce są ważne lecz ich opadanie w czas ziemny i zielny gdzie bogowie są niemi z korzeni traw pleciona sagrada familia " To jedna wielka ramota i pusta badziewna grafomania. "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" J.S
  4. Żyjemy dniem dzisiejszym, a jutro czas pokaże. Tam, gdzie nie ma przeznaczenia, panoszy się chaos. Trzeba znać porządek świata i swoje w nim miejsce. W prawdzie nadzy się rodzimy, nadzy umieramy. Przyszłość głoszą prorocy. Ja żyję dniem dzisiejszym. Jak mnie możesz pytać? Ty który znasz mnie na pamięć. Zawsze trzeba mieć nadzieję, bez niej nie ma życia. Niezależnie od wieku - wszyscy jesteśmy dziećmi. Prawda jest względna, nie zawsze mamy to, czego chcemy? Dodajesz mi siły, lecz nie mówisz o słabościach. Mam serce, tak otwarte, jak otwarty umysł. Pokazałeś mi miłość, lecz nie dałeś przeżyć. A ciało i umysł, nie zawsze podróżują razem? Miłość wznosi się ponad wszystko i każe mi wierzyć.
  5. Jolanta S. to są moje pierwsze litery... imienia i nazwiska. Podobnie jak u Ciebie. Pozdr,b; J.S
  6. Splugawione życia treści szemranie rozpulchnione żalem próżną nadzieją zasmuci trud w daremne czekanie powrócą wnet gdy myśli z czarnieją Myślisz że zmienisz świat ty idealisto obłędny by owoc przeistoczy się kwiat taki twój żywot nędzny Słowa bólu nie oddadzą ani te oczy łzami rozmyte czasami dobrze radzą a czas rozliczy chwile przeżyte Gdy byłeś kiedyś młody każda chwila była ci droga starość ci rzuca kłody pod nogi składasz ręce w modlitwie do Boga Nie od razu przeistoczy się larwa w złotego motyla z duszy zaklęta bo w życiu każda w kolorze barwa jest w tobie biel i czerń zamknięta Nie usprawiedliwią cię żadne pozory złudne nadzieje łatwiejszej walki i wyjdą z cienia koszmarne stwory lepiej zginąć niż żyć bez wiary Nie spotka się Demeter z Korą by wydać owoc z Drzewo Życia skończy się sen będący zmorą co był od zawsze i jest tajemnicą Ja tyko, tak na szybkiego. Tu tam, parę słów zmieniłem. Wiele tu powtórzeń. A ogólnie ten wiersz musisz skrócić. Postarałem się wnieś w ten wiersz jakiś rym. Pozdr. b; J.S
  7. Mateusz

    Aren Ewa, a Wenera!

    Aren Ewa wali pacą! Jazda rano, co psy trapera? Jak? Tato, lato... mig! E i bywa... dom-ino. Klasa, wyże! Lala, Ala... tropi kroki. Ci korki, portal, Ala leży, wasal koni. Moda, wybieg i mota? Lot tka, jare party? Spocona rad zająca, pilaw! A Wenera!
  8. A tor gama -"y" oni ju? Fakt, a jaka "b" mota? Na pyt o łza, gag? Zimna trawa? Tola a psy wrak i medal śmigło - z? Czarna ta z sabat z soboty? Kat o bo sztab, a szatan? Raz, co czołgi (m) śladem? Ikar wyspa, lot. Awar tan mi zgaga? Złoty pan, a-tom)bak, jatka? Fuji-no-yama...grota?
  9. Mateusz

    Mes proza Azor psem

    Kra, poza komora arom okaz o park.
  10. O tam Alfik, e bosak wór, Iwo, kosiarka? A sarkała cała krasa. A kra i sokowirówka... sobek i flama to!
  11. I woja... kolein, dar kozioł, sam! O masło Izo kradnie lokajowi?
  12. Tam o raz, a kopa, ma mak! To fotka, mama pokaz, aromat.
  13. Adam ratuj o tak targa cel? Oko, też obora? kra i wała i siano dar? A miano kina noce i dnie! Tein... die Conan- ikona? I Maradona i siał, a w jar kotar? O Boże! to kolec, gratka, to jut armada.
  14. I lot raz, co okno - Ł.S. pałac? Reszta mah! Co kocha Mat? Z serca łap! Słonko. O czar-Toli!
  15. Mateusz

    Tak ogłady wydał go kat

    Aktor wuj Aresa. Kupidyn, a łuk. U! łany, di puka! seraju wrotka.
  16. Anna Parysa - Jan i Ela. Buja Rusałka, kto kanapa? Ilu tan Amora złote strzały? Rywala a buda z czadu, ba! Ala wyryła -Z. R. Tse, to łza Romana. Tuli pana kotka. Kła saraju balerina jasyru, a panna.
  17. Mateusz

    Po UPA łap UOP

    Ela żar, a duma targa! Zaparta sławy, da Sopot. Salamandra, jard nam? Ala stop! Osady, wał, satrapa. Zagra tam udar, a żale.
  18. Mateusz

    Po UPA łap UOP

    Ela żar, a duma targa! Zaparta sławy, da Sopot. Salamandra, jard nam? Ala stop! Osady, wał, satrapa. Zagra tam udar, a żale.
  19. A pożar, a jara i sad, Az! Cywil tas! Kok w Mata rei papierosa popala. Sap! I kip, a sala. Pop a sore! I papier. A tam w koks? A tli wy czad? A siara-jara, żopa?
  20. Stefan Rewiński:a ja sobie, to tak napisałem już nie umiem się rumienić ani wstydzić swego ciała i zapadać się pod ziemię świat oglądać w trójwymiarach z wyobraźni sny malować jaja ptasie z gniazd wykradać jeździć autem nie z tej ziemi złote wianki w nocy skradać mieć zaległe alimenty co dzień inną słodycz kochać niezliczone moje grzechy niech zaprzeczy Casanova Pozdr. b; J.S
  21. Mateusz

    Tak ogłady wydał go kat

    Tak ogłady, wy trawy złoty Romana. Tam o tory, wrota. Kolein te iw świat. Oli pilot, a i świetnie! Lokator, wyro Toma. Tan amory, to łzy warty. Wydał go kat!
  22. Protoplasta- antenat jest jednym i tym samym. Tak więc wystarczyło użyć, tylko jedno z nich, a nie dwa na raz. J.S
  23. M. Krzywak: Prorok to inaczej, jasnowidz, wróżbita J.S
  24. Protoplasta- antenat, najstarszy członek rodu, założyciel rodu. J.S
  25. JacekSojan:wiem to, że dziewczęta są obdarzone Anielskim śpiewem. A względnie zazdrości kolego, to jesteś w błędzie? Mam taką pracę, że wokół otoczony jestem Paniami. Zazdrosny, dobre sobie. J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...