Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zmartwychwstanie' .
-
Pan Zmartwychwstał wszystko nowe czyni, nie wyczerpie się Jego przymierze, choćby zmarło słońce, zgasły gwiazdy, Miłosierdzia nam nikt nie odbierze! Pan Zmartwychwstał niepotrzebne żale ta niewiara niech do piekieł zejdzie, i kto uzna tę prawdę - za prawdę jest wygranym i wiecznie żył będzie. Pan Zmartwychwstał radujcie się ludy! Król nad króle nam niebo otworzył, na to właśnie byś powstał też z martwych i już nigdy się śmierci nie trwożył ! Radosnego Alleluja !
- 6 odpowiedzi
-
8
-
Ze źródła ścieżki zawile płynie z dołu do góry wiecznie tętniący sprzeczność rozdarta ruchem zasłony za bramą jedność objawia imię Spleciona ziemia z niebem w uścisku świątynię wznosi z żywych odcieni kluczem poznania głaz odwalony ukryta wiedza w białym kamyczku Gwiazda rozchyla mrok studni śpiących na dnie umarłym drabina kwitnie serce człowieka tajemny ogród raj zmartwychwstały z urojeń pnączy. Ewangelia Filipa 90a : Ci, którzy twierdzą, że będziemy najpierw umierać, a potem powstaniemy z martwych mylą się. Jeśli nie otrzymają zmartwychwstania najpierw, gdy jeszcze żyją, to nie otrzymają niczego, gdy umrą. Ewangelia Marka 15,38 : I wtedy została rozdarta zasłona Świętego Świętych na dwoje z góry do dołu. Apokalipsa Jana 2,17 : i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto otrzymuje. Apokalipsa Jana 9,1 : i ujrzałem gwiazdę, która z nieba spadła na ziemię i dano jej klucz od studni czeluści.
-
materia przyciąga człowieka i nie oderwałby się od niej gdyby nie śmierć Jezusa na Krzyżu i wątpiłby w nieśmiertelność swej Duszy gdyby nie zmartwychwstanie Jezusa Janusz Józef Adamczyk
-
lament byle kogo w zaciszu własnego serca
koralinek opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
kto mi odpowie nikt mi nie odpowie tylko cisza jak w zamkniętym grobie grobem moje serce uczucie me skostniałe Panie czekam na Zmartwychwstanie...- 2 odpowiedzi
-
4
-
Opowiem ci o czasach mroku tak białym jak lodowce ponad chmurami o upadku, tak kolorowym jak podróż przez dżunglę *** Twój port – tlący się gruz pomyłek i chęci Nawet pomost kończy swój żywot A tam ocean po horyzont, pełen pytań bez odpowiedzi Pierwsza fala, śpiew syren, los otworzył drzwi przygodzie Nie myślisz – jednak tylko jeden mógł iść po wodzie Morza rumu, machasz nożem, czarna flaga ta czaszka jest twoja Nacierasz się białym pyłem, brudu nie zapudrujesz Chmury dymu – tym oddychasz małe kartoniki – jesteś ponad, tak piękne są te sztormy ...kamień u szyi Ostatnia żyletka, bezludna wyspa, to koniec podróży – zamiast oceanu pustynia tak – to jest dno z pirata zrobiło się zero – o nie, jesteś już dużo niżej *** Zapłakane oczy dzieci tną bardziej niż ostrze Nie będzie rzeki twojej krwi Nadchodzi zaćmienie – ono daje drugą szansę Karteczka na lustrze - „codziennie jeden krok do przodu”
- 2 odpowiedzi
-
1
-
- uzależnienie
- walka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Leżał Sam zupełnie Zniszczony Pośród skał Nagich i zimnych Martwy Wtem Gęste ciemności przenika Nagłe Promieniowanie I jasność tylko Zostaje