Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'my' .
-
Myślą jesteś i niejedną drogą w sercu, autostradą tam me smutki spać się kładą z przepowiedni panoramą Wyczutuję z Twoich oczu: czym mnie jeszcze dni zaskoczą co się stanie pewną nocą kiedy Serca zatrzepoczą I gdy wpadnę w Twoją matnię tak jak tonę: w sidłach natchnień a mój rozum wciąż przy Tobie jak bezmiary...co w mym słowie... Nie chcę tracić chwili, mocy... ani jednej prawdy w nocy ani jednej możliwości żeby zaznać Twej miłości mojej? Agnieszce
-
Ty. Ciepło, światło, Dotyk, skóra, zapach, włosy. Dźwięk, muzyka, chrzęst i głosy. Ciszy zabrakło. Sny. Obrazki, ruch, słowa, dłonie, Nazwy, wymowa, wiara, interpunkcja, Dyplom, smak piwa, sukces i funkcja. Mgła, milczenie i ból na koniec. My. Łopot losu, słona bryza, inne planety. Słowa, smaki, zapachy i dłonie. Taniec serc płonie, A wokół jadowite szepty. Oni. Przez uszy i oczy, jak tłusty dym, Zamieniają słowa, demolują fakty, Po kropli wiążą jadowitym paktem. Haki przybito do chwil. Przestałaś być. Ty. Dłonie, słowa, zapach, smak. Ja. Kocham Cię i tak.
- 3 odpowiedzi
-
4
-
- wspomnienia
- slajdy
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyświechtane słowa, a tyle prawdy! Widziałem ciebie na szkoleniu. Świat wtedy się zmienił. Przestał być sławny. Widziałem jak chora oddychasz przez sen. Mróz szczypał oglądających gwiazdy. Każdy wieczór z Tobą. Każdy. Jak tornado kryształowych lśnień. Gdzieś przez drzwi rzucone - do widzenia Na przystanku dziewczyna je szepcze, Serce nimi tatuaż wypiecze. Mój świat już się nie zmienia. Do narysowania bardzo prosty. Podłoga. Modlitwa do Boga. I osty. Śniąc idę na szczyt góry. Tam nocą, we wrzawie, Zajmę Ci miejsce na trawie. Wsłuchamy się w gitarą i piórem. A potem razem schowamy czas, I pójdziemy zawsze na spacer. Światy zwiedzimy każde. Na końcu zwiedzimy nas.
- 1 odpowiedź
-
1
-
- do widzenia
- pożegnanie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
zagubieni w tlenie a odnalazła nas łza, wspólna łza zagubieni nocą między kamieniami tam cię zobaczyłam - raz pierwszy. zagubieni w biciu serca odnalazł mnie twój oddech, nocą złączone dłonie - nie bałam się raz drugi. dwa ciała obok siebie, ale tak bardzo daleko zagubieni nocą między kamieniami sama stałam, wiesz? nie odnalazło nas nic nikt. raz ... nic
-
nadmiernie sobie ciebie wyobrażam jako prawidłowego kochanka do zadań niespecjalnych używam zbyt poważnych słów i gestów wprost proporcjonalnie do czynów a jednak wciąż waham się pomiędzy końcem a początkiem naszej historii wyssanej z palca
-
jestem twoim światem czy tylko jego częścią spójrz w oczy i powiedz że widzisz światło (nie to w tunelu) w sobie przekonasz się że cztery strony to za mało by nas pomieścić wyjdź poza (m)nie