Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Black Swan

Użytkownicy
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Black Swan

  1. hmmm a co w tym aniele upadłym tak bardzo razi?
  2. zieloną sukienkę ubrała do słońca się śmiejąc skrzydła oddała by na ziemie powrócić poświęciła niebo wiatr pakując w kanapki włosy zastawiła za jakieś serce zapomniała, biegnąc szybko tracąc skrawki wspomnień dziś już nie pamięta dlaczego postanowiła anielskość porzucić
  3. temat ciekawy ale brak płynności w wierszu - tak opornie sie czyta, popracuj jeszcze - nie mam teraz pomysłu może póżniej jeszcze zajrzę i coś mi sie nasunie. narazie pozdrawiam
  4. jestem jak najbardziej za czyta się świetnie, wiersz obrazuje beznadziejność sytuacji, smutek - jednak napisany jest w sposób który wskazuje że - trzeźwe patrzenie na świat pozwala podchodzić z dystansem nawet do "złamanego serca" i ukazuje komiczność tego jak bardzo jesteśmy uzależnieni od zakochań, serca porywów, itede
  5. Tak Julio właśnie... a wiersz - mi sie podoba, bardzo podoba
  6. ech! chciałabym żeby mnie tak zainspirowano....
  7. pod kocykiem :o))
  8. no no Olesiu niezłe ale bombardujesz ostatnio jednak... bardzo interesująco I'm astound keep warm under the blanket
  9. lecz przyjdzie kiedyś mój czas ostatni wszystko już będę wiadome>>>> literówka "będzie" czy powiem wtedy w podzięce Bogu dziękuję za sny spełnione
  10. podobaja mi sie twoje wiersze nie mam nic do dodania takie lubie własnie Antoni
  11. Dłonie nasz splecione>>> nasze?? Lekko drżały Absorbując wzajemne ciepło niepotrzebnie te duże litery na początku reszta bardzo na tak
  12. podoba misie :o))
  13. ciekawe, nie lubię przydługawych tekstów ale twój imponujący, choc nie jestem pewna czy nie powinien byc w prozie pozdrawiam
  14. nie neguję że temat oklepany ,ale zaskoczyłaś mnie forma w jaka ujęłaś ten oklepany temat a co myslisz o sugerowanym tytule "paciorki różanca" ?
  15. ja bym wyrzuciła te kropki - no chyba że muszą być, "czekając" rzeczywiście nie potrzebne ale - woalki nocy w których będzie się dla niego rozgwieżdżać porwie wiatr. cieniutką nitką uciekną przez palce wiersze. wspólnie czytane. bibułowe niebo się podrze. spuści dżdżyste warkocze nie wyrzucałabym "uciekną przez palce" mnie sie to podoba tylko może by tak zmienić troche układ np: woalki nocy w których będzie się dla niego rozgwieżdżać porwie wiatr. cieniutką nitką uciekną przez palce wiersze. wspólnie czytane. bibułowe niebo się podrze. spuści dżdżyste warkocze
  16. może..."paciorki różańca" tak jakos mi pachnie w tym wierszu mijaniem odbębnianiem kolejnych wiosen czasem lepiej czasem gorzej (wysłucha nie wysłucha)jakos będzie utwór fajny ciekawy jak na tak oklepany temat jak kolejne urodziny Marcysiu masz talent wielbiciel/ka pozdrawiam BS
  17. czy wiesz że zamarły tam bezszelestnie krótkim oddechem tu nie chodzi o sposób jak to zrobiły ale o to że tkwią tam a krótki oddech symbolizuje wyczekiwanie na coś na ciąg dalszy rozumiesz? więc nie pasuje mi tam żadna z tych podpowiedzi...dzięki za dobre checi pozdrawiam BS
  18. dzięki za podpowiedź zastanawiałam sie nad tym już wcześniej nasuwa Ci sie moze jakiś pomysł ?
  19. podoba mi sie Macieju, choć byłby lepszy jako tekst piosenki ale czyta sie przyjemnie mimo że długi nie wydaje sie nudzić w oczekiwaniu dociera sie do końca i.... pozostawia coś niedokończone, tak własnie lubię pozdrawiam BS
  20. Witaj Marti ! ładnie, ładnie tytuł bardzo na tak, a w treści... nie mam nic do zarzucenia, podoba mi sie jak niesiesz swój krzyż cierpliwie,z poświęceniem bo przecież tak trzeba, a jednak jego ciężar nie zasłania Ci dostrzegac piekna na swej drodze. wiesz że pasjonują mnie wszystkie Twoje perełki - ta również tylko że mało ich ostatnio odkrywasz ściskam BS
  21. pozostał gdzie je położyłeś zachłannie zabierając całą moją rozwagę czy wiesz że zamarły tam bezszelestnym, krótkim oddechem nie smakował już nawet pierwszy raz, bo tamtych ciągle mało żadnego z nich wskrzesić do życia nie potrafię nawet wspominając słowa uderzające wciąż w moje ego nieznośnym echem pocałuj tam gdzie czują najbardziej
  22. powiem to samo co w warsztacie "podoba mi sie tak jak jest i nie sądzę żeby w nim cokolwiek zmieniać bo to go nie ulepszy, co do wiersza - nie powiem że to lepszy z twoich nie ma wyraźnie zaakcentowanej pointy, jest cichy i malutki, a jak czytam niektóre z twoich wierszy to powalaja na kolana ten tego nie zrobił i dlatego dziś nie zachwycam się" pozdrawiam BS
  23. masz rację 4 strofka tak jakby nie pasuje do tego wiersza, więc wyrzucam a nad druga pomysle jeszcze bo rzeczywiście ten rym tam kłuje w oczy dzieki serdecznie Bartku - pomogłes ! pozdrawiam BS
  24. ja sie wtrącę ... podoba mi sie tak jak jest i nie sądzę żeby w nim cokolwiek zmieniać bo to go nie ulepszy, co do wiersza - nie powiem że to lepszy z twoich nie ma wyraźnie zaakcentowanej pointy, jest cichy i malutki, a jak czytam niektóre z twoich wierszy to powalaja na kolana ten tego nie zrobił i dlatego dziś nie zachwycam się. co do poprawek uważam że niepotrzebne, może później coś się rozświetli narazie dopiero 11 dochodzi niebio jeszcze chmurne pozdrawiam - JAE
×
×
  • Dodaj nową pozycję...