Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Black Swan

Użytkownicy
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Black Swan

  1. Witaj Ann to wiersz nie opisuję tu własnych odczuć dlaczego tak to odbierasz a zostawianie klucza w drzwiach w tym przypadku znaczy że nie można otworzyć drzwi z zewnątrz dlatego właśnie to zdanie,widzę że nie czytelne...:o(
  2. miotasz się pomiędzy miłością a nienawiścią odchodzisz kolejny raz kalecząc się na brzegu kieliszka odgradzasz się milczeniem na jakiś czas a potem wracasz i mówisz czule tęskniłem kochana za pieszczotą twych piersi zastanawiam się czy byłoby ci łatwiej gdybyś nie musiał mówić mi że jutro będzie lepiej zostawiam więc klucz w drzwiach na wszelki wypadek
  3. Ha ha Michale, a jednak nie jesteś aż taki straszny i masz poczucie chumoru, a już myslałam że idolem "twym" jest Kuba W. ciekawa parodia muszę "tobie" przyznać żeś wytrawnym poetą jest. jedno tylko chciałam zaznaczyć - kiedy juz nacieszysz sie swym triumfem oplucia wszystkich gniotów i autorów tychże dziełł - że nie każdy musi tworzyc taką właśnie poezję jaka Tobie sie podoba!-to jest RAZ a DWA gdybyśmy byli tak doskonali nie zamieszczalibyśmy swoich gniotów na takich forach które są po to żeby uczyć a nie opluwac i wyśmiewać , bo nierzadko każdy z nas wacha sie czy takie to to pokazać ludziom -jednak w głębi ducha chciałby usłyszeć opinię a nie wyśmiewanie
  4. A czego pragną Marti? chyba żadna kobieta nie potrafi tego odgadnąć... bo jeżeli juz wydaje jej sie że wie; że potrafi zaspokoić... to nagle dowiaduje sie że nie jest taka jaka powinna... przepraszam roz-myśliłam się :o( a co do wiersza jest dobry, widze w nim odwieczne zmaganie sie dwóch planet Wenus i Mars - ładnie przemieszane pomiedzy oczekiwaniem a chęcią zrozumienia lecz chęci i obowiązki ne zawsze idą w parze bardzo podoba mi sie to- "jestem rozbiegany w tylu cudzych ustach z całej bezsilności wobec ciebie" i jeszcze to - "a ty nosisz mnie wygrawerowanego między palcami i jestem bezdomny i lubieżny" a cała reszta jest tak bardzo prawdziwa i tak niedosłowna jak lubię czytając Twoje "bohomazy/iki" pozdrawiam BS
  5. takie prawdziwe ,z głebi duszy ( tam one chyba sie wykluwają) te wiersze czytajac przeżywam razem z Tobą, a tak właśnie lubie pozdrowienia BS
  6. bardzo ładny,bardzo smutny,bardzo dobry pilot o gołębym sercu - a co w tym złego - niech zostanie takich potrzeba może wtedy nie beda spadać boeningi Karolu - alzheimer to bardzo bolesna choroba - najbardziej boli najbliższych pozdrawiam BS
  7. gdzieś tam jesteś- chwilą nieznaną jeszcze, podszeptem gwiazd na nocą malowanym niebie, bądź czasem śpiewem- ptaków nad zielonym lasem, srebrzystą poświatą nad jeziora taflą, zielenią traw w majowy poranek. tak mocno jesteś- że aż czerwienię się czasem jak rubinowy pierścionek na palcu ukochanej, więc zostań-pozwól zabłysnąć w moich oczach niczym markazyty, przez chwilę-nawet jeżeli miałbyś jutro zgasnąć, to i tak zostaniesz
  8. podoba mi się, taki jak jest w całości, wymowny jasny i pozostawia do myślenia pozdrawiam BS
  9. Bzdury wypisujecie!! czasem mnie śmieszy jak przychwalacie sobie nawzajem a każdego młodego który wpisuje swój debiut równacie z błotem, tak naprawdę nie podając żadnej konstruktywnej krytyki! V.M bardzo mi sie ten wiersz podoba nie mogę bo jesteś pierwiastkiem krążącym między już a jeszcze nie jesteś pytaniem na które nie znam odpowiedzi to jest szczególnie ładne pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego BS
  10. zaznaczam tylko że byłam, czytałam, podoba mi się ale zmęczona nazbyt by cos konstruktywnego zaznaczyć... narazie nic nie nasuwa sie, ale jutro zajżę znów ściskam pa Marti :o) BS
  11. podoba mi się i to bardzo pozdrowionka BS
  12. hmmm... nie rozumiem chociaż staram sie, staram
  13. Co to "oniryczny" ? tekst intryguje treścią ,chyba tylko za bardzo rozwleczony
  14. Czy to o bałwanku? władzy nad mimiką. a oczy? pozostają dziecięcym postanowieniem. pamiętasz? śmiałeś się, że droga życia na dłoni kochanki jest dwa razy dłuższa od twojej. wierzysz w takie bzdury? ta podoba mi sie najbardziej
  15. Mimo że nic szczególnego nie ma w tym toto - jednak intyryguje
  16. za każdym razem kiedy ranisz mi dłoń na rozbitej szybie kocham już coraz mniej zamykając usta oddechem przytulasz mówiąc - jedyna słów wilgotnych spadasz deszczem nienawidzę cię bardziej uciekam każdego ranka by powracać potem wycieram ślady łez i nogi upaprane błotem róża rozkwitniona sterczy w pokrytym kurzem wazonie późno już by zasuszać zgniatam więc w zabliźnionych dłoniach
  17. witaj Espeno wiersz taki inny od poprzednich, choć pachnie mi internetowym romansem to jednak po kolejnym przeczytaniu dotarł do mnie łatwiej. Powiem poprostu podoba mi się,ale niekoniecznie porywa. pozdrawiam BS
  18. i dobrze, odemnie nie przeczytasz żadnej krytyki, bo podoba mi się w całości pozdrawiam BS
  19. kole w oczy hmm i nie wiem kto to pawłow czy wytłumaczysz? reszta jest ciekawa więc może jeżeli wyjaśnisz przemówi do mnie.
  20. Witaj Tomaszu dzieki za chwilkę w pierwszej zwrotce masz rację to rzeczywiście tam odstaje, ale co do reszty nie! bo to właśnie czułości ma tutaj znaczenie być może przecinek tam byłby wskazany nie wiem zastanawiałam sie nad tym, jakoś tak boję sie tych przecinków i dlatego unikam, a druga zwrotka jest kluczem tutaj zauważ że sens tego wiersza kręci sie wokół sprzeczności łabędzim krokiem – odfruwam >nie fruwa sie krokiem pozatym łabędzie nie odfruwają i nie kluczem to mi nie bardzo pasuje ale nie miałam innego pomysłu może ktoś kto lepiej usłyszy sens tego utworu poradzi konstruktywnie i wreszcie ta trzecia co do której masz nawiększe "ale" ona musi byc koniecznie a puenta... czy piłeś Martini z cytryną oliwką i lodem? jeżeli tak to po co dodaje sie lód? zastanów sie, a może zrozumiesz pozdrawiam i doceniam wskazówki; przemyślam, a może tymczasem ktoś jeszcze zajrzy
  21. Antoni... temat interesujący ale dopraw troszke i wyjdzie z tego pikantny erotyk ostatnią zwrotke wywal wydaje mi sie niepotrzebna i jeszcze czwarty wers pierwszej zwrotki taki oporny troche jakby na siłę wstawiony z braku innego pomysłu to tyle narazie pozdrówka, dobranoc
  22. pytaniem na ustach – potykam się o leżące jeszcze wszędzie okruchy czułości dotyku łabędzim krokiem – odfruwam by klucz zamknąć skrzydłem nie gojącym się po upadku zakrywam dłonią usta – topię w kieliszku z kryształu młode wino rozcieńczam oliwki w Martini plasterek cytryny chłodzi lód
  23. jestem pod wrażeniem, pod Wielkim wrażeniem! ściskam dłoń!
  24. Wiesz Jurku... musze Ci powiedzieć że cieszę się że zajrzałeś bo to skłoniło mnie do poczytania Twojej twórczości, i muszę powiedziec że...
  25. też tak mi sie wydawało... Jurku ale chciałam żeby ktoś mi to powiedział dzieki że zajrzałeś i zechciałeś przeczytać pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...