Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

NowyVega_NowyVega

Użytkownicy
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NowyVega_NowyVega

  1. Nie trafia do mnie takie przeładowanie patosem Przepraszam za moje wąskie uszy Stanisław - Polska B
  2. Se cupła na końcu stalówki Jak złoto-zielona muza Zadowolona z siebie Pustostanem pusta I tłustkiem tłusta Grafomańska mucha Bzyczy i bzyczy ta jucha Reakcjonistyczna onomatopeiczna Koło tyłka rozwęsza Czyżby chciała kapuścianną Rewolucję wyniuchać Trzepłem rulonem gazecim A jakby z wielkiego działa Uniósł się legion kurzawny Tumult bitewny ordy zastępy Trąbki mosiężne skrzeniem brzeżone (Były tam też karaczany) Lecz mucha pomkła w firany Jak w las zielone lub partyzany O jejku rany koc nietrzepany Dom nie sprzątany - liryk nic warty A z rogów zajeżdża siusianym
  3. ,,nie wiem czy anioł jest kobietą a może jednak mężczyzną i dostąpi jak ludzie zbawienia,, coś mi tu jakoś lekko zgrzyta proponuję doszlifować Jeden z lepszych tekstów na ,,amatorach,, pzdr.
  4. czy ty która idziesz przede mną ze słońcem pod rękę jesteś śmierć nie ja tylko jestem jej cień
  5. 6.00 luna kontra terra poniedziałek szósta co umarła na dwuzer zawał gdy budzik jak porąbany repetuje i strzał repetuje i strzał i tak w koło na tarczy poniesie się dzień znów lewą nogą naciągam spodnie na zadek zakładam maskę na twarz już nie widzę poezji w lęgowiska hałasu wychodzę sprawom naprzeciw bezdomny z wyboru znów rozpatruję niebieskie pisma donosów ekspres parzy się kawą na deklu polśniewa zły chrom
  6. kula wpisana w prostopadłościan ciotka kokardia na samej górze mieszka w płaszczu przyciasnym ortalionowym wygląda jak w prezerwatywie z siatami zakupów po bokach łyse gnoje pod blokiem mówili że kiedyś denuncjowała i się trochę kurwiła ciotka kokardia na samej górze mieszka chociaż za młodu wygoda to była i luksus strych blisko by chować papierosy z metra na kilogramy i wódkę przed trzynastą i przed milicją robić modre oczy i wyżej podkasać spódnicę (podobno leczyła się na syfilis) kiedyś miała piękne i długie nogi (mówiła że to od tych schodów) w sam raz by zajść o stopień wyżej w każdej hierarchii teraz jeździ windą bo ma rentę na serce i parę kilo na boczku zapas stare budownictwo ma to do siebie że coś tam się często przepala pierdoli i trach babo bezprądzie na międzypiętrach i jeszcze jakaś ku najarała w windzie Taka skojarzeniówka
  7. treść na tak do poczytania i wracałem kilka razy sposób zapisu jako kaligram bardzo na tak list kuchnia na szyszki to i lampa być musi taka stara z abażurem z mlecznego szkła Pozdrawiam :) Dobry tekst
  8. Nie ,,łapię,, tych niemców choć w Bialymstoku bywam codziennie Pozdrawiam
  9. czemu służy wiejski głupek gdy te mondre wyjechały do miasta do kogoś przecież muszą łasić się bezpańskie psy co je te mondre odwiozły do rowu gdy im przestrzeń przerosły
  10. spłonąć w wodzie tylko gwiazda spragniona potrafi przyjdzie noc o źrenicach nieziemskosarnich i spojrzy - i własne odbicie wychłepce a krople w pyszczku tak lepkie że siebie nieutrzymać - rozlać się ośmieli ciepłym światłem w środku
  11. jakbym nie czytał - nie mogę połączyć za dużo rekwizytów z różnych teatrów
  12. zdecydowanie pierwsza
  13. no i co ? no i nic jak to nic ? tak to nic ach -- to nic! nic! idźcie sobie mam wielkie wietrzenie i dobrze zamknijcie drzwi nic -- w z d ł u ż n i e n w p i .... i c ... o ......n .......i ......e nic u .....ko ............śnię i czas -- cyt... ścian... syt... od nic przez szkło włazi jak uśmiech niesfornego dziecka po wybiciu szyby -- brzdęęęk... zsyppp... i cisza -- cyt niccc...się nie syt... to tylko wywożą śmieci A wlazła jako pierwsza nic przenicowała w cyn(a) wtopiła w ścian szkic chol..a do wietrzenia zapomniałem zamknąć okna teraz mam na ścianach witraże z rozbitych butelek zamiast nic
  14. Bachencja S Cieszę się że jest odbiór Tekst był w pierwszej formie nieco inny Refleksja wszyscy z gwiazd pyłu jesteśmy w gwiazdy patrzymy z tęsknotą to właśnie stamtąd nasz początek a my jesteśmy tylko ich cieniem z ich śmierci stworzeni białe karły co jak feniks ożyły raz wtóry by skrą z ognia istnienia ulecieć paląc się tylko przez chwilę i umrzeć w ziemskim pyle po sobie blade odbicie błysku zostanie ślady księżyca co stąpa nocą po wodzie czarnej i pomarszczonej w odmętach swych cichej uśpionej ale wydał mi się jakiś taki hmmmm....dopowiedziany i nieco banalny Przepisałem więc na nowo Miało być jako forma kaligramu (motyw studni z żurawiem) a skończyło się na tym że wpisałem tekst w szkic wykonany ołówkiem przedstawiający coś jakby przekrój studni ( te nawiasy to cembrowiny) wers u góry to wieko lub pokrywa tekst pod nim to tuba wypełniona powietrzem poniżej - lustro wody i odbicie (powtórzenie -po sobie-) dalej w dół - woda dalej dno od słowa KTO - osad lub namuł, materia nieznana Zauważ Dniem w otoczce atmosfery jesteśmy prawie ślepi Widzimy naturalnie na kilka kilometrów (przy odpowiednich warunkach na kilkanaście) Ale nocą przy pogodnym niebie ta studnia wzwyż zapadła rodzi kropki pod znakami zapytania Coś tam około tego Nie jestem za mocny w interpretacji tekstów (nawet własnych ) Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny
  15. refleksy opadło i ucembrowiło (się) przepierzenie ----------------------- ] wszyscy ] z gwiazd pyleń jesteśmy ] w gwiazdach ] patrzy tęsknota ] stąd - tam ] stamtąd - nas początek ] a my ] jesteśmy tylko ich cieniem ] z ich śmierci ] (s)tworzeni ] co jak feniks ożyły ] raz wtóry ] by skrą z drzewa istnienia ] (u)lecieć - światło opierzać ] płonąc ] tylko lotu chwilą ] i (m}żyć ] ziemi popiołem ] pod mrugające (po)wieki ] po sobie ] --------------------------------- ] po sobie ] blade odbicie błysku ] zostanie ] w śladach księżyców ] co stąpały nocą ] po wodzie ] czarnej i pomarszczonej ] w odmętach ] cichej ] cichej i uśpionej ] --------------------------------- KTO upuszcza na szczycie fali te świecidełka tak aby mamiły głupie oczy
  16. ciszej prościej piękniej nie istotnie
  17. czas na oklaski dla pani L dodaj do ulubionych Pani L uwielbia hodować welony ma płaskie akwarium umieszczone w ekranie przejrzałam się dogłębnie jestem bez bielizny przejrzysta i sucha do ości chichotałam na wietrze jak kartka wydarta z pism pornograficznych na najbliższym śmietniku na marginesie podwieszona na tranzytowym moście chybocze się bretonowska łza o główce kocicy
  18. krzemienie w węgły a w żyły cięgła wszystko ma miejsce i czas zębatek bełkot i trybów terkot industrial aria martenów słońce w hut płuca gorące kontroler w nastawni dostraja moc młotów i... wali spin łańcuchami transport taśmami rozwierty pod wręgi i sztangi w zakręty pod czujnym okiem laserów skleszczenia klamer i złącza ,,na amen,, w ażurze dźwigarów ciąg równoległych i naprzemiennie diagonalnych odstrzałów ściskane w imakach omłotkowane poprześwietlane kuliste łby nitów i spawy jak kleje w odęty konar ze stali aż wszystko się zleje aż wszystko się scali pod czujnym okiem laserów trzymają rozchyły klinów stężenia w linach hart gwintów na spinach tembr pełnych szalowań - monolit w filar ...i obłość jak z tęczy w filigran pajęczyn zarytych w rzekę - stoi odkrycie półkola na szprychach pływ wód wnosi namuły pod prężne muskuły rwie pęta i szyny - w galwanizernie upycha mgły czas - wierna ta rzeka w dół z góry przecieka po piętach po wstęgach niezmiennie człapie i chlupie w gumiakach rozpuszcza onuce jak skrzydła praptaka pośród wysmołowanych pni - industrial aria - ironia rdzy krzemienie w węgły a w żyły cięgła
  19. zaklepałem ci miejsce obok siebie przyjdź przytul zaurocz usiądź pulsująca złóż materię w otwarte ramiona ucałuję każdy jej zakątek i powiem bądź nic się nie stało maleńka To biorę w całości Pozdrawiam
  20. Sympatyczny i spokojny szkic Dobra baza do rozpisania Pozdrawiam
  21. Mariusz Sukmanowski Dziękuję za wskazanie Tekst jest sprzed ponad roku i uznałem że się już na tyle ,,uleżał,, aby go zamieścić w tym dziale Twoją sugestie wziąłem do przemyślenia gdyż masz rację Dziękuję za konstruktywizm Pozdrawiam
  22. Tak zagęścić myśl i obraz Czapka z głowy:)
  23. Trochę jak przewidywalna prognoza pogody A spróbuj opisać czego inni nie widzą i czują W sposób mniej oczywisty i przewidywalny Prawia każdy wie że trawa zielona a woda mokra Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pisaniu a postępy przyjdą
  24. dzięki za czytanie i odbiór krytyk 70 :) Niedługo sama spali się na biało obmyślając nowe barwy i wilczęta WiJa Cieszę się że trafił Stary Kredens :) Jeśli nie można jej uniknąć to trzeba zgromadzić odpowiednią ilość drew do kominka i zakupić odpowiednią ilość miejscowego specjału niezbędnego do sporządzenia nalewki żurawinowej i Białej na pohybel I na dwa ognie ją wziąć :))) Marku :) Tak Blisko - poszronów - i nawet pisany z tym samym mrozem na szybie
  25. rytualną hekatombę brzozową ze wszystkich bierwion syberii podpalę popioły włożę do ust styczniowi aż rozjuszeniem żył magnetycznych splunie a zorza obłędna zdejmie z haka sklepienie - futra białych niedźwiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...