Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mila 1980

Użytkownicy
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Mila 1980

  1. widzę ale nie czuję nic
    nie boję się
    znam to
    szukam miejsca
    aby zostawić to wszystko
    odkrywam że ciężko zapomnieć
    marzenie ucieka
    wiem że tu jesteś
    spraw bym poczuła się prawdziwa
    miłość to dwa rodzaje snu
    chcę zasnąć by uciec od rzeczywistości
    tęsknię za tobą
    brakuję mi odwagi by kochać
    uderz mnie pocałunkiem
    pełnym zaklęć
    zacałuj cierpienie
    zablokuj drogę
    i pozwól tu zostać
    chcę być choćby ułamkiem sekundy
    w twoim życiorysie

  2. i oto wchodzi
    gdy późną nocą
    na jej przyjście czekam
    bestia w mym ciele
    chcę ją odrzucić
    jestem sługą
    jej myśli i czynów
    strach
    dławię się nim każdego dnia
    słaby mój głos
    w myślach niepewność
    w krzywej wskazówce czasu mego
    bezsenność nocuję
    duszę wspomnienia
    bez warg
    jestem swym własnym utrapieniem
    umieram w zimnym pokoju snów
    by raz jeszcze stać się człowiekiem
    chce być modliszką
    bez kłamstw śmierci i bólu
    jak anioł bez skrzydeł
    na zewnątrz pragnę być nikim


  3. posłuchaj mego milczenia
    mówię do ciebie grzechem
    podążam znikąd
    bo jestem nikim
    ognistym śniegiem twej nienawiści
    koszmarną wilgocią kamiennych snów
    radością która nie cieszy
    słońcem które nie świeci
    lodowatą krwią
    w żyłach tych
    których nie ma
    zielonym ptakiem
    spienionych mórz
    zamkniętą przestrzenią
    niebem bez chmur
    jadowitym motylem
    nicością
    z przyjaźni miłość się zrodziła
    teraz tylko ból pozostał

  4. podążam za tobą
    pali mnie żądza
    jak ćma w jasnym świetle
    chce spalać się w tobie
    każdej nocy
    to uczucie jak tęsknota
    każe trwać mi przy tobie
    wstyd zamienia się w pożądanie
    moje ciało jest w niebie
    a umysł pełen nieczystości
    sama nadzieja nie da rozkoszy
    może błękit twoich oczu
    przyspieszy dziś mój oddech
  5. skaleczyłam się
    aby sprawdzić
    czy jeszcze czuję
    miłość jest cierniem
    który noszę w sobie
    bólem do którego
    można przywyknąć
    wstrzymaj oddech
    i odpłyń jak najdalej stąd
    wspomnienie tego
    kim byłeś odchodzi
    zardzewiały wstyd pozostał
    jesteś tylko plamą
    na prześcieradle
    której nie mogę usunąć

  6. spoglądam w zwierciadło prawdy
    zimowe zamiecie
    ziębią serce
    okrutne są wiatry
    które dławią słowa
    wypowiadam zaklęcia
    na które liczyłam
    bezskutecznie
    błysk światła
    w nieskończonej nocy
    czyni ze mnie głupca
    słońce w zenicie
    rzuca cień zwątpienia
    na moje oblicze
    nie ma większego bólu
    niż ten z pożądania
    każde wspomnienie
    jak strzała
    ropieje w moim sercu
    nienawidzę patrzeć
    jak znikasz
    czas posiada moc
    leczy nadzieję
    mnie omija

  7. pogrążona we śnie
    wolna i samotna
    wyzwalam uczucia
    wtulona w zimną biel
    jestem wyczerpana do cna
    oczy wpatrzone w ciemność
    wszędzie widzą słowa miłości
    pragnienie
    pocisk zabójcy
    twoje ciało
    istnieje tylko dla moich oczu
    usta z niecierpliwością
    czekają na połączenie
    by przez chwilę być jednością
    strach przed pustką
    pogłębia pragnienia
    tańczymy nago w intymnych miejscach
    które później zdobią nasze ściany
    rozpoczynamy grę
    dopiero teraz czuję ze jesteś ze mną
    ta gra leczy pragnienia
    ozdrowienie jest owocem ekstazy
    razem idziemy w stronę morza
    i czekamy na powrót w deszcz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...